wtorek, 29 stycznia 2019

Na tropie stygijskiego mroku








,,Lecz w okresie międzywojennym wiara w klątwę Tutanchamona  była powszechna, skutecznie dopełniając wcześniejszych plotek dotyczących Pechowej Mumii. Egipt był już postrzegany jako fascynująca, lecz mroczna kraina mumii i pradawnych klątw, niebezpiecznych dla każdego, kto ośmiela się zgłębić ich tajemnice'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,W upiornym laboratorium. Homunkulus, golem, potwór Frankensteina, Mr Hyde i inni''






Skłaniam się do wniosku, że właśnie te klisze zainspirowały R. E. Howarda, twórcy postaci Conana, do wymyślenia istniejącej w erze hyboryjskiej (12 000 lat temu) prastarej krainy Stygii wzorowanej na starożytnym Egipcie. Stygia była krainą czarnej magii, gdzie czczono demonicznego bożka Seta przedstawianego jako olbrzymi wąż (złączenie w jedną postać Seta i węża Apopisa), z której pochodził zły czarnoksiężnik Thot - Amon.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz