wtorek, 10 marca 2020

Oniricon cz. 570

Śniło mi się, że:





- czytelniczka ,,Kuriera Szczecińskiego'' żaliła się w telefonie do redakcji, że papież Benedykt XVI rozpędził patriotyczną manifestację Polaków,





- uczyłem w szkole, na lekcji odezwał się uczeń - antysemita, a ja kazałem mu za karę napisać wypracowanie o Mikołaju Kawelinie z Białegostoku,





- diabeł Axabel miał postać potwora morskiego: pół - smoka, pół - ryby,





- mówiłem Sławomirze, że wyobrażam sobie Welesa w postaci teratomorficznej, dodałem, że bóstwa egipskie, indyjskie i aztecka bogini Coatlicue również były hybrydami, lecz Sławomira wiedziała co to teratomorfizm,





- na przystanku autobusowym czytałem podręcznik do języka polskiego, gdzie było min. o św. Tomaszu z Akwinu i średniowiecznym polskim traktacie ,,Przykładny pustelnik'', tymczasem podszedł do mnie egipski bóg Anubis pod postacią psa, dałem mu podręcznik, a on zrobił kupę na kartki, potem tego żałowałem, lecz było już za późno,





- szedłem Bulwarem Zachodzącego Słońca w Pacynowie i widziałem hotel ,,Ritz'' wyglądający jak szczeciński ,,Radisson'', na jednej z zaniedbanych ulic Pacynowa gdzie kwitł handel białoruskim i rosyjskim bimbrem pracownicy elektrowni samowolnie wstrzymywali dostawy  prądu przez kilka dni,
- narzeczona pana Lucasusa ov Santosa była zamaskowana i nic nie mówiła, kiedy korzystałem z toalety usiłowała mi włożyć rękę do odbytu za co ją uderzyłem, pan Lucasus był zły na mnie, a ja wtedy przytulałem i przepraszałem jego narzeczoną, która wciąż milczała, a pan Lucasus nadal nie chciał mi przebaczyć, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- oglądałem swoje rysunki z dzieciństwa, a potem na spotkaniu rodzinnym siedziałem za stołem w samych majtkach, przyszedł obleśny pijak, którego się bałem i mówił, że chciałby ze mnie zrobić robota,




- Zorro był kapłanem oddającym cześć kotom,
- na szkolnym boisku pisałem ogromnymi, białymi literami słowa: ,,Svietlan ov Santos'',






- oglądałem współczesną kreskówkę o angielskiej dziewczynce żyjącej wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, której kraj zmagał się z pandemią, uznałem, że jest ,,na czasie'', bo przedstawiona w niej sytuacja przypomina obecną pandemię koronawirusa,




- unicka męczennica z Pratulina w Egipcie została zabita za używanie szkandeli,
- w Egipcie spotkałem człowieka z trzema głowami ibisów: siwą, czerwoną i pomarańczową,





- koronę króla ptaków ukradł orłosęp brodaty, została mu odebrana i przekazana papudze arze,





- w szkole nauczycielka KOSS - u puściła uczniom tym mnie filmik, na którym przemawiał Janusz Korwin - Mikke, a ja uznałem, że mądrze mówi,





- znalazłem na Wikipedii hasło o mnie lub moim blogu,





- po zakończeniu wielkiego postu znów zacząłem słuchać Dariusza Kwietnia, który tym razem opowiadał o dużych, wyposażonych w ogony małpach pokrytych zielonymi i pomarańczowymi łatami,





- Janes ov Calcium pytał mnie co sądzę o Jerzym Owsiaku, a ja odpowiedziałem, że nie lubię go, bo chciał bić ludzi ,,z baśki'',




- współcześni Rosjanie rzucali w Aleksandra Puszkina bananami za to, że był Mulatem,





- we Włoszech działa sekta neofaszystów zmierzająca do wskrzeszenia boga Jowisza,





- piękna turystka z Polski chciała zamieszkać w Morzu Śródziemnym u wybrzeży Włoch, lecz rozmyśliła się i osiadła u wybrzeży Grecji, gdzie poślubiła morskiego boga - krokodyla przybierającego też postać ludzką, miała z nim dzieci, nie chciała zostać niewolnicą i utrzymywała się z malowania ceramicznych naczyń. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz