Śniło mi się, że:
- półnagi Pavlas ov Vidłar miał długie, czarne włosy i nosił niebieską przepaskę na biodrach oraz uwodził cudzą żonę,
- Maryja lub Mokosza pod postacią białej kotki pomagały grzesznikom wyjść z niebezpiecznego miejsca,
- szedłem okrężną drogą dłuższą niż żydowski Marsz Śmierci przez Plac Rodła w Szczecinie, zmierzałem do koreańskiej restauracji, po drodze spotkałem Ravialusa ov Rikłocica, który pracował w budce z fast foodami i powiedział, że piekło jest mu obojętne,
- Marian Paździoch pasł w domu kozę i uważał, że kozy są lepsze od ludzi, zdradzał żonę z prostytutką, aby żona nie nakryła go na zdradzie, puszczał religijną audycję, gdy Helena Paździoch weszła do pokoju, Marian zamierzał ją tam zamknąć na klucz razem z nierządnicą, a jednocześnie martwił się, że nie będzie miał się z kim kłócić,
- kiedy siedziałem w szkolnej klasie, przyszły Dziady - dusze przodków przybierające postać karzełków (jeden z nich miał drewnianą nogą, a inny chodził o kulach), kiedy istoty te weszły do klasy, zmówiłem za nie ,,Wieczny odpoczynek'',
- Konrad T. Lewandowski krytykował ,,Iskandrę Zimmer'' (Marion Zimmer Bradley) za pedofilię i oszczercze plotki,
- w opowiadaniu ,,Poczet królów Księżyca'' pisałem o pandemii koronawirusa i o ministrze kultury Piotrze Glińskim, który wyrzucił pieniądze podatników w błoto, wypłacając je już i tak bogatym celebrytom (na jawie też tak uważam),
- kiedy gościłem w studiu TVP1, dziennikarka fałszywie oskarżała mnie o lobbowanie na rzecz Rosji z powodu mojej niechęci do Unii Europejskiej,
- polskim odpowiednikiem Margaret Tatcher jest piękna nastolatka Magdalena Sobecka - Sobieraj, która jeździła do szkoły na słoniu z zamontowaną windą, ktoś żałował, że taka dziewczyna nie istnieje,
- pchła miała zamiast głowy bezgłowy tułów żaby z czterema kończynami,
- Veronica Layton, prof. Summerlee i Ned Malone polecieli balonem do Alabamy (USA) gdzie walczyli z plagą natrętnych pszczół,
- zostałem koronowany na faraona i otrzymałem siedem pięknych żon, którym kazałem zmienić niebieskie bikini na czerwone,
- byłem Chewbacką i jadłem jajecznicę,
- byłem Chewbacką i chcąc wygrać w szkolnych zawodach sportowych na sali gimnastycznej, ukradłem zaprzyjaźnionemu robotowi C3PO garść złotych śrubek z zamiarem ich zjedzenia, potem tknięty sumieniem oddałem śrubki robotowi, zaś Mama powiedziała mi, że C3PO nie jest moim prawdziwym przyjacielem,
- byłem na spotkaniu z Aleksandrem Jabłonowskim vel Wojciechem Olszańskim i pokłóciłem się z nim o Lenina, mówiłem, że Lenin był ludobójcą i twórcą pierwszego państwa totalitarnego w XX wieku, a Olszański wściekał się na mnie i bałem się, że uderzy mnie włączonym żelazkiem, mówiłem, że lubię jego córkę Michalinę, która napisała fajną książkę o Atlantydzie i to nie jej wina, że ma szalonego ojca, wyraziłem nadzieję, że być może Olszański jest lepszym ojcem niż Polakiem, kiedyś chciałem poślubić jego córkę, lecz zrezygnowałem, bo nie chciałem mieć teścia - wariata,
- Andreus ov Sieniticus szydził ze spacyfikowanego Marszu Niepodległości 11 listopada 2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz