Papież Franciszek znów znalazł się w ogniu krytyki. Tym razem poszło o to, że nie wskazuje jednoznacznie na Rosję jako winną wybuchu wojny na Ukrainie. Myślę, że czyni tak wyłącznie dlatego, iż obawia się, że Putin w odwecie będzie się mścił na katolikach mieszkających w Rosji.
Zawsze uważałem i uważam że rzeczywistość trzeba umieć niuansować bez popadania w bardzo skrajne nastroje i trzymać się z dala medialnego kociokwiku głównego nurtu...
OdpowiedzUsuńTakie wyjaśnienie wydaje się prawdopodobne, ale większość ludzi nie rozważa tego w ten sposób.
OdpowiedzUsuń