Śniło mi się, że:
- przyniosłem do apteki i rzuciłem na ladę uciętą, szponiastą łapę zielonego potwora i powiedziałem: ,,Niech nikt nie p...doli, że szpony mają papieże'',
- Boris Vallejo jest profesorem, ukaranym za brak wiary w globalne ocieplenie,
- ktoś powiedział: ,,Nie jesteś godnych zielonych majtek'',
- wyjąłem z torby leżącej koło śmietnika szwedzki zbiór legend o psach, jakaś starsza kobieta skrzywiła się na ten widok, a ja pomyślałem o starożytnych Hindusach znających Internet,
- w ,,Pani Jeziora'' Andrzeja Sapkowskiego, Irlandka, dr. Mary Malone spotkała Ciri i przeniosła się do jej świata, gdzie przeżywała liczne przygody, opowiadał o tym serial ,,Tajemnice Sagali'', który oglądałem w czwartej klasie podczas godziny wychowawczej, aż Mama weszła do sali,
- w klasie czwartej przezywano mnie ,,parówą'', później zaś ,,cwelem parówą'', nauczycielka na godzinie wychowawczej mówiła, że ksywki to miłe przezwiska, Mama idąc szkolnym korytarzem, usłyszała jak mnie przezywali i nie spodobało jej się to,
- w powieści Sapkowskiego szef Mary Malone jadł chińszczyznę i mięso łosia demonicznego z Czech,
- jakaś katoliczka oskarżyła na forum internetowym Hansa Christiana Andersena o przemycanie treści masońskich w baśniach, bohater jednej z nich wszedł do Sali Dwóch Prawd o ścianach obitych czerwonym suknem, gdzie mieli go sądzić egipscy kapłani, Andersen pisząc ten utwór inspirował się odkryciami egiptologów,
- 12 - letnia dziewczynka napisała w szkolnym wypracowaniu, że Adam Mickiewicz wierzył w istnienie apatozaura na płaskowyżu Kurupira Tepui w Wenezueli,
- w jakiejś szczecińskiej gazecie poświęcono całą stronę nastoletniej Ałbenie Nowakowskiej, pięknej blondynce, która ćwiczyła na siłowni, na tej samej stronie zamieszczono zdjęcie koali, która zamieniła się w potto,
- Duch Święty powiedział mi, że wierność przykazaniom daje wolność, nawet jeśli wymaga wysiłku, podczas gdy realizacja pokus erotycznych, podsuniętych przez szatana zapewnia jedynie złudzenie wolności,
- byłem dziennikarzem i razem ze swoim arabskim przewodnikiem pojechałem do Afganistanu, gdzie trafiliśmy do niewoli taliba, uwolnił nas gdy powiedzieliśmy mu, że jesteśmy z Polski i nie chcemy podbijać jego kraju,
- razem z Babcią zobaczyłem na ulicy Szczecina dwie dziewczynki z Afganistanu (jedną ubraną na różowo) i ich braciszka, dzieci te skojarzyły się Babci z kreskówką o trzech grzecznych i czystych świnkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz