niedziela, 28 lipca 2024

Oniricon cz. 1045

     Śniło mi się, że:




- przyniosłem do apteki i rzuciłem na ladę uciętą, szponiastą łapę zielonego potwora i powiedziałem: ,,Niech nikt nie p...doli, że szpony mają papieże'',



- Boris Vallejo jest profesorem, ukaranym za brak wiary w globalne ocieplenie,



- ktoś powiedział: ,,Nie jesteś godnych zielonych majtek'',



- wyjąłem z torby leżącej koło śmietnika szwedzki zbiór legend o psach, jakaś starsza kobieta skrzywiła się na ten widok, a ja pomyślałem o starożytnych Hindusach znających Internet,



- w ,,Pani Jeziora'' Andrzeja Sapkowskiego, Irlandka, dr. Mary Malone spotkała Ciri i przeniosła się do jej świata, gdzie przeżywała liczne przygody, opowiadał o tym serial ,,Tajemnice Sagali'', który oglądałem w czwartej klasie podczas godziny wychowawczej, aż Mama weszła do sali,



- w klasie czwartej przezywano mnie ,,parówą'', później zaś ,,cwelem parówą'', nauczycielka na godzinie wychowawczej mówiła, że ksywki to miłe przezwiska, Mama  idąc szkolnym korytarzem, usłyszała jak mnie przezywali i nie spodobało jej się to,



- w powieści Sapkowskiego szef Mary Malone jadł chińszczyznę i mięso łosia demonicznego z Czech,



- jakaś katoliczka oskarżyła na forum internetowym Hansa Christiana Andersena o przemycanie treści masońskich w baśniach, bohater jednej z nich wszedł do Sali Dwóch Prawd o ścianach obitych czerwonym suknem, gdzie mieli go sądzić egipscy kapłani, Andersen pisząc ten utwór inspirował się odkryciami egiptologów,



- 12 - letnia dziewczynka napisała w szkolnym wypracowaniu, że Adam Mickiewicz wierzył w istnienie apatozaura na płaskowyżu Kurupira Tepui w Wenezueli,



- w jakiejś szczecińskiej gazecie poświęcono całą stronę nastoletniej Ałbenie Nowakowskiej, pięknej blondynce, która ćwiczyła na siłowni, na tej samej stronie zamieszczono zdjęcie koali, która zamieniła się w potto,



- Duch Święty powiedział mi, że wierność przykazaniom daje wolność, nawet jeśli wymaga wysiłku, podczas gdy realizacja pokus erotycznych, podsuniętych przez szatana zapewnia jedynie złudzenie wolności,



- byłem dziennikarzem i razem ze swoim arabskim przewodnikiem pojechałem do Afganistanu, gdzie trafiliśmy do niewoli taliba, uwolnił nas gdy powiedzieliśmy mu, że jesteśmy z Polski i nie chcemy podbijać jego kraju,

- razem z Babcią zobaczyłem na ulicy Szczecina dwie dziewczynki z Afganistanu (jedną ubraną na różowo) i ich braciszka, dzieci te skojarzyły się Babci z kreskówką o trzech grzecznych i czystych świnkach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz