piątek, 3 stycznia 2014

Oniricon cz. XII

Śniło mi się, że:


- w ,,Mgłach Avalonu'' była scena ukrzyżowania Jezusa, w której przebito Mu serce włócznią zanim doszedł na Golgotę, a ukrzyżowany został już martwy,





- byłem w Rosji gdzie mówiłem po polsku, lecz nikt mnie nie zrozumiał,





- pomyślałem, że mityczna Meduza nawet jeśli nie miała węży zamiast włosów, a tylko węże we włosach, to i tak była straszna,
- byłem na obozie wojskowym prowadzonym przez p. Filipusa ov Falconiusa, gdzie uczyłem się, że będąc żołnierzem nie mogę strzelać do obiektów cywilnych pod groźbą śmierci,





- na owym obozie opowiadaliśmy na przemian fantastyczną historie; opowiadałem o spłodzonych przez alchemików potworach podobnych do nietoperzy, które spaliłem psikając dezodorantem w ogień; przysłuchiwał się nam Juraj Červenák,





- w najnowszym numerze ,,Egzorcysty'' potępiono ,,satanistę Jakuba W.'' (Jakuba Wędrowycza), UWAGA: To tylko sen, nic takiego nie miało miejsca na jawie,




- pewnego króla mieszkającego w chacie nawiedziła grupa złych czarownic, które wygnane z chaty opuszczały ją przez kominek pod postacią czarnych kotów; ostatnia z czarownic o jasnej cerze, odziana w srebrzystą suknię nie chciała się wyprowadzić i wmawiała królowi, że jest dobra, podczas gdy była zła, w jej wygnaniu przyszedł pomóc olbrzym o srebrzystej skórze i białych oczach,





- w Oksfordzie każdej zimy pada dużo śniegu,





- spotkałem Andrzeja Pilipiuka i chciałem się go zapytać czy zawsze jest źle, jeśli w jednym utworze dwóch bohaterów nazywa się podobnie; to znaczy co sądzi o tym, że w ,,Wilczarzu'' Marii Siemionowej występowali bracia Dobrosław i Dobromir,
- w moim laptopie zerwał się zawias łączący monitor z klawiaturą,





- MZK wydaje albumy promujące kanibalizm,





- rozmawiając z J. R. R. Tolkienem dowiedziałem się, że w Śródziemiu znano samochody, radio, telewizję i Internet,



- we ,,Władcy Pierścieni'' występował sfinks,





- dominikanin o. John Boshobora leczył mocą diabła, UWAGA: To tylko sen, w rzeczywistości działalność o. Boshobory jest dobra i akceptowana przez Kościół, a przyśnił mi się w ten sposób, ponieważ zlał mi się we śnie w jedno z ... heretykiem Anthonym de Mello,
- dzwoniłem do kogoś przez telefon i mówiłem, że się schowam w szafie lub kącie,





- spotkałem w miejscu przypominającym szczecińskie Jasne Błonia amerykańską, starą i kłótliwą lesbijkę Gormę o długich, szarych włosach, która twierdziła, że jest ekspertem od twórczości Joanne K. Rowling,



- blogger Samodzielnie Myślący Polak opowiadał grupie młodzieży o rywalizacji Białych i Czarnych Nenadertalczyków, których nazywałem Vakilis Naradami i Nir – Naradami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz