środa, 28 czerwca 2017

Żelazna dama demonologii słowiańskiej






,,CYCOCHA znana szerzej jako żelazna baba, stanowiła prawdziwy postrach urwisów chadzających na 'szaber' do cudzych ogrodów i sadów. Przed napychającym się śliwkami lub papierówkami złodziejaszkiem zjawiała się nagle kudłata, zupełnie naga starucha o szalonym spojrzeniu. Przerażonego nieszczęśnika ogłuszała  jednym uderzeniem swoich wielkich stalowych piersi. Jeśli zamroczony dzieciak próbował ucieczki, chwytała go na zawieszony na łańcuchu zardzewiały hak i przyciągała do siebie. Swoją ofiarę ładowała do olbrzymiego żelaznego moździerza i tłukła na papkę, którą następnie ze smakiem spożywała. Nic dziwnego, że rodzice przestrzegali swoje latorośle, by nie sięgały po cudze, strasząc je właśnie żelazną babą'' - Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański część druga. Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach''






Zdaję sobie sprawę, że porównanie Margaret Thatcher (1926 - 2013) do cycochy jest krzywdzące dla tej pierwszej. Mimo to trzeba uznać, że prawdziwa Żelazna Dama  była postrachem dla komunistów i innych lewaków podobnie jak cycocha dla młodocianych złodziejów ;). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz