Śniło mi się, że:
- uznałem, że wybrzeże Wolina jest najlepsze na świecie, bo są na nim klify,
- nauczycielka, która była wcześniej Mirosławem Salwowskim zabroniła mi skreślać czarnym cienkopisem niepotrzebnych notatek w brudnopisie, aby nie było zgorszenia,
- spotkałem na ulicy Angelę Merkel i miałem do niej żal, że przyczyniła się do najazdu Rosji na Ukrainę,
- spotkałem księżniczkę Ayę z Krainy Władcy Smoków, ubraną w czerwony stanik,
- w szczecińskim Parku Nadratowskiego widziałem jadowite węże z Bułgarii, żywiące się salamandrami plamistymi, gady te zostały zawleczone do Polski przez Turków,
- w starożytnej Grecji żył ornitolog Jan Zięba,
- w szkole czekałem na lekcję historii z panem Ravialusem ov Simajdisem, zaś inny nauczyciel przypomniał mi o obowiązku logowania się nauczyciela i ucznia w komputerze przed rozpoczęciem lekcji, potem chłopiec nazwiskiem Antolewicz napisał mi różowym flamastrem na plecach ,,Idi na ch...'' i bił mnie po nich, naskarżyłem na niego nauczycielce, potem groziłem mu nożem, lecz Antolewicz złamał go,
- byłem w domu u Pavlasa ov Vidłara, który coś mi wyrzucał, poczułem się nieswojo i miałem ochotę odejść,
- w szkolnej świetlicy oprócz baśni Afanasjewa znalazłem książkę o licznym rodzeństwie, które zmartwiło swą matkę, przedwcześnie zjadając tort urodzinowy lub wchodząc sobie na barana,
- byłem w Hiszpanii i Francji razem z Piotrem Sawickim,
- w fantastycznym świecie naga kobieta z głową żmii walczyła ze złem,
- byłem razem z Sonayą ov Partaćną w Pieninach gdzie pokazałem jej rysunek przedstawiający widok ze szczytu, zaatakował nas groźny dzik Kaban,
- poszedłem do szkoły, gdzie wszystkie krzyże na ścianach były odwrócone i w gniewie potłukłem szybę kamieniem,
- w polskich wierzeniach ludowych rozżarzone węgielki są żywymi istotami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz