sobota, 6 lipca 2024

,,Sir Sofi i Milczący Las''

 

,,Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego’’ - Mt 18, 3


,,Istnieje obietnica, o której bardzo rzadko mówimy, że kiedyś w dalekiej przyszłości nadejdzie czas, kiedy ludzie przyniosą miłość i do Fantazjany’’ - Michael Ende ,,Niekończąca się historia’’



 

W lipcu 2024 r. przeczytałem powieść fantasy Remi Belji ,,Sir Sofi i Milczący Las’’ z ilustracjami Autorki. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa ,,Bosz’’.

Akcja rozgrywa się w fantastycznym świecie, łączącym elementy dawne i współczesne (np. pogańskie wierzenia i samochody).

Miasteczko Puppen – Pillow (niem. Puppen – lalki, ang. pillow – poduszka), którego burmistrz nazywał się Patison, leżało w pobliżu gór o słowiańskich nazwach. Były to: Trzygłów (za pierwowzór posłużyła góra Triglav w Słowenii), Radogost (imię jednego z bogów Połabian) i Rewkol (nawiązanie do pogańskiego sanktuarium Rowokół w Polsce).

Do miasteczka przylegał tytułowy mroczny Milczący Las. Rosły w nim cedry i sekwoje, w środku zaś znajdowało się Drzewo Perkuna (bałtyjskiego boga burzy), pełniące funkcję axis mundi. Las zamieszkiwały istoty ze słowiańskich wierzeń (tzw. strachy), które nazywały ludzi poczwarkami. Podejrzewam tu inspirację powieścią ,,Poczwarka’’ Doroty Terakowskiej o dziewczynce z zespołem Downa.

Nawia była kraina słowiańskich bogów i dusz zmarłych. Rolę axis mundi pełniło w niej Drzewo Życia. Siedzibę władz Nawii stanowiła Perynia (pierwowzorem była Peryń pod Nowogrodem Wielkim). Dusze zamieszkiwały wyspę Welgs, strzeżoną przez Żmija.



Tytułowa bohaterka, Sir Sofi była 6 – letnią dziewczynką, sierotą z dalekiego kraju, zniszczonego przez wojnę. Mieszkała w sierocińcu ,,Dobrej Matce’’ w Puppen – Pillow, prowadzonym przez panią Renklodę Prunus. (Nawiasem mówiąc wiele postaci nosi w powieści owocowe imiona i nazwiska jak: Mirabelka, Malina czy Malus Antonówka). Sofi miała poplątane włosy i zielone oczy. Była odważna, szczera, przyjazna i współczująca. Potrafiła dostrzegać dobro w napotykanych istotach. Nie lubiła królewiczów i księżniczek.


Gros nawiązań pochodzi z mitologii słowiańskiej, twórczo reinterpretowanej przez Autorkę.



W powieści obecni są bogowie tacy jak: Świętowit (wyobrażony z trzema głowami i oczami zasłoniętymi złotymi przepaskami jak Trygław), Perun, Mokosza, Białoboga (zapożyczona z mitologii Czesława Białczyńskiego1), Strzybóg (bóstwo wiatru), Jarowit (przystojny, odważny i bezpośredni), solarny Swaróg (dzierżył złoty młot, którym wykuł Słońce, tak jak litewski bóg Telawel), lunarny Choros (Chors) i Marzanna (Sofi była na balu brana za jej wcielenie).



Ważną rolę odgrywają także słowiańskie symbole takie jak: kołowrót (użyczył nazwy rzece), znak Welesa (przypominał odwróconą literę ,,A’’), swadziebnik (złożony z dwóch ósemek) i swarzyca kruszwicka.



Rodzanice były trzema wieszczkami w różnym wieku. Nazywały się: Miniona, Obecna i Nieuchronna. Nosiły czarne suknie, grzywki, opadające na oczy i drogie kamienie wielkości gęsich jaj, zawieszone na szyjach. Warto wiedzieć, że imię Nieuchronna po grecku brzmi Atropos. Nosiła je jedna z Mojr, której zadaniem było przecinać nożycami nić życia uprzędzoną przez Kloto i wymierzoną przez Lachezis.



Weles występuje w powieści jako Lord Veles, noszący również wiele innych imion. Sofi nazywała go Vilisem (od łacińskiego ,,anima vilis’’, czyli nędzna dusza, podła istota. 2 Przybierał postać rogatego czarodzieja w czarnych i czerwonych szatach. Niczym Kostrucha z rosyjskich baśni 3, miał lewą, uschłą rękę, której dotyk przynosił śmierć. Na jednym z jej palców nosił sygnet z czerwonym kamieniem. Był surowym panem zmarłych, magii i przysiąg. W Milczącym Lesie posiadał dom z dwiema kolumnami w kształcie kurzych nóg. Choć wcześniej był samolubny i okrutny, kiedy pokochał Sofi, zmienił się na lepsze.



Pierwowzorem Ownika był owinnik, duch suszącego się zboża. Miał postać mówiącego, zmiennokształtnego kota. Przypominał ponadto kota Behemota z ,,Mistrza i Małgorzaty’’ oraz japońskiego yokai, nebeshimę (tak jak ona posiadał dwa ogony).



W domu Lorda Velesa usługiwały trzy upiory o przerażającym wyglądzie. Były to: sepleniący Ricinus, spalona Manzinella, którą Sofi nazywała Nellą (jej pierwowzorem mogła być Hella z ,,Mistrza i Małgorzaty’’) oraz Szalej Jadowity, podobny do szakala. Istniały też piękne i próżne upiorzyce; Rosa Ingrid Bergman i jej dwie towarzyszki. Imię upiorzycy nawiązuje do szwedzkiej aktorki, Ingrid Bergman (1915 – 1982).



Kikimora Melisa (zapożyczona z ludowych wierzeń rosyjskich) przypominała humanoidalną mysz w spódnicy, poruszającą się na kurzych nogach. Swoje wypowiedzi przeplatała odgłosami ,,pii’’ oraz ,,kii’’. Była samolubna i niewdzięczna. Uciekła od Lorda Velesa i fałszywie go oskarżyła przed bogami. Nie okazała wdzięczności nawet Sofi, która ocaliła ją przed ścięciem głowy.



Dola i Niedola (demony indywidualnego losu każdego człowieka), jedna stara a druga młoda, były służącymi Lorda Velesa. Pracowały w kuchni.



Demony atmosferyczne dzieliły się na chmurniki (wyglądające jak amorki) oraz Obłoczniki i Chały. Jedni i drudzy byli junakami, którzy potrafili latać na chmurach. Walczyli ze sobą, lecz szybko dochodzili do zgody.



Błędne ogniki, których nocami pełno było w Milczącym Lesie, służyły Lordowi Velesowi za kamery, pozwalające widzieć na odległość.



Rusałki miały postać pięknych, młodych kobiet. Dzieliły się na leśne i wodne.



Południce również wyróżniały się urodą. Miały opaloną cerę od częstego przebywania na słońcu.



Nocnice miały postać eterycznych duchów kobiet.



Kozytki przypominały nagie baby wodne o zwisających piersiach. Były to złośliwe istoty.



Mamuny miały ciała pokryte naroślami i usta pełne ostrych zębów, które mogły otwierać się bardzo szeroko. Sofi zaprzyjaźniła się z jedną z nich, którą nazwała imieniem Muna. Autorka nic nie wspomina o porywaniu dzieci przez mamuny.



Wiły były pięknymi, półnagimi kobietami o kozich lub sarnich nogach. Nosiły sporo biżuterii.



Strzygi miały postać pół kobiet, pół ptaków, takich jak: puchacz, sokół, harpia wielka z Ameryki Południowej 4, sowa śnieżna i sóweczka. Były groźnymi drapieżnikami, uzbrojonymi w dwa rzędy ostrych zębów. Sofi nie bała się ich i pozyskała ich przyjaźń. Strzygi rade byłyby pożreć domowika, lecz oszczędziły go w obecności Sofi.



Król Wodnik (rosyjski Car Wodnik) miał niebieską skórę. Obwieszony klejnotami, nosił długie, pomalowane paznokcie u dłoni i stóp. Próbował odebrać Sofi czarodziejską perłę, prezent od Lorda Velesa. Służyły mu olbrzymie Panie Wodne.



Żmij był gigantycznym, zmiennokształtnym wężem z Nawii. Chciał przestraszyć Sofi, zamieniając się w konia, niedźwiedzia, jaguara, wilka, goryla, smoka i olbrzymiego pająka. Wyjaśnił dziewczynce na czym polega grzech ciężki (najcięższym z nich był brak skruchy).

Mniej liczne są nawiązania do mitologii greckiej.



Koziołki przypominają satyrów, a także słowiańskich leśnych ludzi z kozimi głowami (Marek Derwich, Marek Cetwiński ,,Herby, legendy, dawne mity’’). Sofi zaprzyjaźniła się z płaczliwym i zahukanym koziołkiem, Kabaczkiem. Postać Kabaczka może nawiązywać do wiersza Jana Brzechwy ,,Koziołeczek’’.



Lamia próbowała pożreć Sofi. Koresponduje to z rolą Lamii w mitologii greckiej jako morderczyni dzieci.



Ponadto przewoźnik na wyspę Welgs przypominał Charona. Był odziany na czarno i porozumiewał się językiem migowym. 


Na uwagę zasługują również odniesienia do różnych dzieł literackich.

Gawrosze (jeden z nich widnieje na okładce) przypominały wielkie, nielotne kruki w kościanych maskach. Ich nazwa pochodzi zarówno od gawronów jak i od Gavroche’a, jednego z bohaterów powieści Victora Hugo ,,Nędznicy’’.



Lord Veles przypominał Wolanda, szatana z ,,Mistrza i Małgorzaty’’ Michaiła Bułhakowa. Wydał dla Sofi huczny bal, na którym zjawiły się liczne strachy. Atrakcją był wyczarowany przez niego tort czekoladowy. Później Lord Veles grał z Sofi w szachy, co również upodabnia go do Wolanda.



W polskim przekładzie ,,Władcy Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena, autorstwa Marii Skibniewskiej, imię Drzewiec nosił jeden z entów. Tymczasem w powieści Remi Belji, Drzewce były rasą strzegących Milczącego Lasu istot o zdrewniałych ciałach. Miały też jednak cztery łapy i ostre zęby.



Utwór nasuwa również skojarzenia z ,,Opowieściami z Narnii’’ C. S. Lewisa (Sofi jako odpowiednik Łucji Pevensie), ,,Niekończącą się historią’’ Michaela Endego (skalniaki jako skalne trolle) i ,,Sagą o wiedźminie’’ Andrzeja Sapkowskiego (pleban Lebioda, nasuwający skojarzenia z prorokiem Lebiodą i Dziki Gon).

Powieść skrzy się niezwykłym bogactwem wyobraźni, będąc jednocześnie zabawna i wzruszająca. Uczy, że pozory mogą mylić, zaś obcy również są bliźnimi.



1 Odsyłam do posta: ,,Czesław Białczyński’’.

2 ,,Anima vilis’’ to także tytuł książek Marii Rodziewiczówny i Krzysztofa Dąbrowskiego.

3 Kostrucha jest także tytułowym bohaterem, dostępnego na tym blogu opowiadania fantasy.

4 Odsyłam do posta: ,,Harpia’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz