poniedziałek, 26 maja 2025

Oniricon cz. 1126

         Śniło mi się, że:



- św. Maria Magdalena była boginią, która uzdrawiała swoich wyznawców pocałunkami,



- rumuńskiej dyktator, Anie Pauker zawsze towarzyszył Czeczen, będący jej cynglem od mokrej roboty,



- w Szczecinie odwiedziłem starą, zapomnianą kamienicę, w której zamiast ludzi pracowały automaty w XVIII - wiecznych strojach, zjadłem dużo słodyczy i całkowicie legalnie wyszedłem bez płacenia,



- młody okultysta malował czekoladą magiczne symbole na ciele swojej kochanki,



- w jednym z odcinków ,,Gumisiów'' po niebie leciało stado różnobarwnych, skrzydlatych węży, których przewodnikiem był czerwony smok,



- król Popiel wynalazł jazdę na sankach,



- w parku narodowym na południu Polski nosiłem kraciastą, czarno - czerwoną koszulę, po której chodziła salamandra plamista, widziałem też żabę dalmatyńską i inne rzadkie płazy,



- Joanna Najfeld zgwałciła swoją pięcioletnią córeczkę, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- japoński wiersz ,,Piekło Tomino'', sprowadzający śmierć na swoich czytelników, opowiada o chłopcu przybierającym postać lisa,




- Saragossę w Hiszpanii założyli masoni i nazwali ją Saracosa,



- uznałem, że są osoby nazywające się jeszcze śmieszniej niż Conchita Wurst,



- niedźwiedź andyjski z Peru nie mógł zasnąć w nocy, więc położyłem przy jego legowisku magiczny kamień w kształcie czerwonej piramidy ułatwiający zasypianie,



- Stanisław Szur powiedział, że Gubbio we Włoszech założyli Lechici, a jego nazwa pochodzi od słowa ,,gubić'', również angielskie nazwisko Campbell jest pochodzenia słowiańskiego i oznacza kibel (wymyślone na jawie),



- spotkałem w lesie potężnego, półnagiego mężczyznę z dwiema głowami triceratopów na karku,



- Steve Parker pisał o ludziach wyśmiewających się z Izaaka Newtona i przedstawił reprodukcję karykatury ośmieszającej grawitację,



- szukając w antologii polskiej poezji góralskiego wiersza o czarownicy, przeniosłem się do Zakopanego, gdzie jakaś starucha czepiała się mnie o coś, widziałem w sklepie mięsnym wieprzowinę i baraninę, choć ulubioną potrawą górali było sushi, państwo młodzi zaraz za zawarciu ślubu poszli z kościoła prosto do spa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz