czwartek, 12 czerwca 2025

Oniricon cz. 1032

     Śniło mi się, że:



- w rozmowie z Filipusem ov Falconiusem powiedziałem, że z horrorów H. P. Lovecrafta wynika, że ateizm pozbawia ludzi nadziei, ludzie walcząc z Cthulhu i jego pomiotem mogą wygrywać bitwy, lecz muszą przegrać wojnę, wtedy Falconius roztoczył przede mną wizję zjednoczonej ludzkości, mogącej zwyciężyć Cthulhu i innych Wielkich Przedwiecznych,



- H. P. Lovecraft żył w średniowiecznej Anglii i jako chłopiec uciekł z niewoli w pałacu Cthulhu na dnie Morza Północnego,



- w Hiperborei żyła niedźwiedzica polarna Jena von Arianberg (ov Blackeyova), która napisała komunistyczny podręcznik dla szkół podstawowych, przeczytał go bóg Thor pod postacią wujka Alosia z Elbląga i niechętnie zaaprobował,



- Kris, pierwszy chan Bułgarów z ,,Latopisu Popa Duklanina'' odbył podróż do równoległego świata, w którym przeżywał przygody zamieniony w niedźwiedzia polarnego,

- zdenerwowałem się gdy Andreus ov Sieniticus wyprosił mnie z mojego pokoju, aby wykonać w nim jakieś prace, potem zjawiła się w nim jakaś obca kobieta i oznajmiła, że to jej mieszkanie,



- szukałem japońskich komiksów na 4chanie,



- przez las szedł Spurdo, stwór podobny do wielkiej, dwunożnej, brązowej żaby z ogonem,



- Karol Nawrocki zamienił się w rysia i pokonał w walce Rafała Trzaskowskiego, który przybrał postać lamparta,




- w wypożyczalni książek znalazłem powieść ,,Sreberko'', wczesny utwór fantasy węgierskiego pisarza imieniem Imre, której bohaterem był mały lisek, ucieszyłem się ze znaleziska i zamierzałem przeczytać je w domu,



- na Litwie przebywa emigracyjny rząd polski, który oskarża wszystkie partie (łącznie z PiS - em) o kłamstwa w sprawie zamachu smoleńskiego, rząd wybrał prezydenta Krzysztofa Trusta (dwa imiona bez nazwiska), który był siwym starcem w zielonym mundurze,



- w czerwcu widziałem na ulicy mikołaja, któremu ktoś przyłożył tortem w kark, roześmiałem się, a mikołaj spytał mnie czy ja też bym tak chciał, zabrałem ocalałe resztki tortu z bitą śmietaną i bakaliami i zjadłem je na ławce,



- kiedy zarzucono mi, że w moich książkach pozytywni bohaterowie giną straszną śmiercią, odparłem, że przecież podobnie jest w rzeczywistym świecie np. w Smoleńsku, żałowałem, że nie zginęli wówczas Tusk, Wałęsa, Komorowski, Szymborska i Tokarczuk, UWAGA: To tylko sen, nie życzę śmierci swoim przeciwnikom politycznym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz