niedziela, 14 kwietnia 2013

Pieśń serwala Otocjano


,,Na rajeckiej ziemi, tam gdzie Nilus płynie, tam gdzie Nandia stoi, tam gdzie żyją słonie; zwierząt hufce zachodziły w głowę, czy ich królem jest lew czy lampart, lubartem zwany. Lew; Pan z Wielką Głową, Zamęt Budzący, toczył spór z lampartem o skórze cętkami jak niebo gwiazdami upstrzonej. Zapaśnicy byli siebie godni – w kły i pazury jak smoki uzbrojeni, szybcy, zwinni, postrach zwierzat, a na ich wojnę patrzyło całe Południe. Raz lew wdarł się w pantery ziemne siedziby, myśląc, że z boju ostatniego zwycięzcą wyjdzie. Jakże się omylił! W tunelu utknął, a mniejszy odeń leopard był nad lwem górą...’’



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz