,,Teraz
to jest happy, happy’’
- słowa
usłyszane od profesora na wykładzie w 2008 r.
W
kwietniu
2024 r. przeczytałem zbiór pięciu opowiadań fantastycznych
Andrzeja Pilipiuka ,,Czasy,
które nadejdą’’.
Opowiadają o przygodach dr. Pawła Skórzewskiego (brał udział w
wojnie Rosji z Turcją w Bułgarii) i Roberta Storma (popadł w
konflikt z prawem, kiedy kierowany własnym poczuciem historycznej
sprawiedliwości wymienił w Szwecji zabytkowe armaty). Pojawia się
również nowa bohaterka, Klementynka.
Postaci
historyczne:
Car
Aleksander II (1818 – 1881) był łagodny jak na cara Rosji.
Zamierzał podpisać konstytucję, lecz nie zdążył, bo zginął w
zamachu (zorganizowanym przez Polaka). Ułaskawił młodego Pawła
Skórzewskiego, ze względu na doniosłość jego badań nad
leczeniem gruźlicy, choć lekarz nie prosił o łaskę.
Fritz
Haber (1868 – 1934), nazywany ,,Profesorem
Śmiercią’’
był niemieckim chemikiem i laureatem Naukowej Nagrody Nobla w 1918
r. za opracowanie metody uzyskiwania azotu z powietrza do produkcji
nawozów sztucznych. Był także zbrodniarzem wojennym z okresu I
wojny światowej, psychopatą bez ludzkich uczuć. Wynalazł gazy
bojowe. Opracował też gaz Cyklon B, początkowo używany do trucia
szczurów, który później znalazł zastosowanie w komorach gazowych
w obozach koncentracyjnych. W 1915 r. w Wojsławicach, dr. Skórzewski
omal nie zginął zatruty gazem bojowym na bazie chloru.
Lwowscy
matematycy, elita naukowa II RP spotykali się w Kawiarni Szkockiej
we Lwowie. Był wśród nich Stefan Banach (1892 - 1945), Hugo
Steinhaus (1887 – 1972), Władysław Orlicz (1903 – 1990), Stefan
Kaczmarz (1895 – 1939) i Stanisław Ulam (1909 - 1984). W 1933 r.
dr. Skórzewski był świadkiem ich rozmowy z prof. Augustem
Rottfieldem, podróżnikiem w czasie. Swoją drogą motyw podróżników
w czasie jest popularny w wielu współczesnych legendach miejskich
np. o Donaldzie Trumpie, Władimirze Putinie czy Grecie Thunberg.
Nawiązania:
Romantyzm
został uznany przez Pawła Skórzewskiego za wyjątkowo groźne
zaburzenie psychiczne. Skłonił go do tego wniosku przykład
młodego, rosyjskiego malarza. Artysta celowo zaraził się
śmiertelną chorobą, wierząc, że uczyni go bardziej wrażliwym i
natchnionym (jakim trzeba być kretynem, żeby zrobić sobie coś
takiego?!). Nie jest to wymysł Pilipiuka. ,,Istnieje
przypuszczenie, że część artystów kiłą zarażała się celowo,
ponieważ wywołane nią zaburzenia psychiczne miały sprzyjać pracy
kreatywnej’’
- czytamy w artykule ,,Kiła
(syfilis) objawy i leczenie. Jak zarazić się kiłą?’’
na stronie ,,KtoMaLek.pl’’
z 17 kwietnia 2020 r. Wielu romantyków (również polskich) w tym
samym celu odurzało się winem i opium. Nawet w XXI wieku w Polsce
istnieją niemądrzy ludzie, którzy celowo zjadają muchomory
czerwone, chcąc mieć wizje jak syberyjscy szamani.
Klementynka
była PRL – owskim odpowiednikiem baśniowego Czerwonego Kapturka.
Zimą w czasie stanu wojennego, dziewczynka szła w czerwonego
czapeczce do babci, należącej do ,,Solidarności’’.
Babcia mieszkała w chatce w podwarszawskim lesie. Okazała się
wilkołakiem i przestraszyła milicjanta i ubeka, którzy
prześladowali jej rodzinę. W utworach Pilipiuka istoty takie
wampiry czy wilkołaki nieraz okazują się lepsze, bardziej ludzkie
od komunistów. Można tu dopatrzeć się podobieństw do ,,Mistrza
i Małgorzaty’’
(diabły karzące komunistów). Poza tym w średniowiecznych
legendach istniało wiele dobrych wilków i wilkołaków. Demonizować
poczęto je dopiero w renesansie (Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Wycie
w ciemności. Wilki i wilkołaki Europy’’).
Słowa
o ,,zimie
zimnej jak serce komucha’’
w opowiadaniu o Klementyce, stanowi nawiązanie do ,,nocy
czarnej jak sumienie faszysty’’,
określenie użytego przez Sergiusza Piaseckiego (1901 – 1964).
Nazwisko
rosyjskiego lekarza Razumowa, z którym w XIX wieku pracował młody
Paweł Skórzewski może (choć nie musi) stanowić ukłon w stronę
cyklu powieści Adama Przechrzty o majorze Aleksandrze Razumowskim z
GRU .
Do
horroru Stefana Dardy ,,Czarny
Wygon’’
jest wieś Biały Wygon na Roztoczu, gdzie Robert Storm i Arek
spotkali starą, ekscentryczną Cygankę i jej groźnych wnuków.
Kobieta przepowiedziała im przyszłość, co zostało wykorzystane
przez Autora dla ostrzeżenia przed magią.
Pilipiuk
nawiązał do swego zbioru opowiadań ,,Upiór
w ruderze’’
wprowadzając postać półlegendarnego Rocha Liszkowskiego, zwanego
Palownikiem. Był to szlachcic organizujący walki chłopów z
Lubelszczyzny z potopem szwedzkim.
W
1915 r. dr. Skórzewski spotkał w Wojsławicach młodocianego Jakuba
Wędrowycza.
Przyszły egzorcysta i bimbrownik już wtedy był odważny, hardy i
mówił prosto z mostu to co myślał. Dowiadujemy się o nim, że
jego przodkowie byli unitami, zmuszonymi przez carat do przejścia na
prawosławie. Chłopiec uczestnicząc w nagonce podczas polowania
urządzonego przez hrabiego Poletyłę, był postrzelony przez takie
sławy jak malarz Władysław Czachórski (1850 - 1911) oraz pisarze
Bolesław Prus (1847 - 1912) i Henryk Sienkiewicz (1846 - 1916).
Pragnął odzyskania niepodległości przez Polskę. Pomagał carskim
żołnierzom w nieudanym zamachu na Fritza Habera.
Ze
współczesnej teorii spiskowej odnoszącej się do II wojny
światowej został zaczerpnięty die
Glocke
(Dzwon). Była to niemiecka maszyna w kształcie dzwonu wypełniona
rtęcią, która obracając się, umożliwiała podróże w czasie.
Wynalazł ją prof. August Rottfield zmuszony do tego przez SS groźbą
śmierci za żydowskie pochodzenie.
Własnym
pomysłem Pilipiuka jest natomiast system Dedal, stanowiący magiczną
osłonę przed każdym monitoringiem. Używał go wpływowy biznesmen
Ferdynand Grążel. Za rzeczywisty pierwowzór posłużył pokładowy
system zbierania i przetwarzania danych ,,Dedal’’
używany w lotnictwie.
Nawiązaniem
do dziewczyny – kota z powieści science fiction ,,Wędrowiec’’
Fritza Leibera (1919 – 1992) z 1964 r. jest Klara. Była
dziewczynką z przyszłości, którą Chińczycy zamienili
operacyjnie w kotkę jako żywą zabawkę dla islamskich pedofilów.
Z pomocą ojca Wiktora przeniosła się w nasze czasy, by prosić o
pomoc Roberta Storma.
Obraz
(właśc. rysunek) Pietera Breugla Starszego (ok. 1525 – 1569)
,,Wielkie
ryby
jedzą małe ryby’’
(ok. 1557) miał być sprzedany na uroczystej aukcji z udziałem
licznych celebrytów przez byłego lewackiego senatora Nalibockiego,
zwolennika legalizacji pedofilii. Tymczasem była to podróbka
wykonana przez genialnego fałszerza Malinowskiego. Uprawiał swój
proceder, aby sfinansować leczenie w USA swego jeżdżącego na
wózku brata, genialnego chemika, Wojtka Hiroszimy (swoją drogą
jest to gorzka refleksja o III RP, w której wielu zdolnych ludzi nie
ma możliwości rozwijania swoich talentów i żyje w biedzie). Storm
udowodnił zamiar sprzedaży falsyfikatu. Udowodnił fałszerstwo,
które uszło uwadze siedmiu wybitnym specjalistom. Tym samym zmienił
przyszłość i zapobiegł tragicznemu losowi Klary.
Jak
zawsze w przypadku twórczości Pilipiuka i tym razem jego
opowiadania bardzo mi się spodobały.