niedziela, 14 marca 2021

Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR





 

 ,,'Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela' (Mt 19, 6)


Celem działalności Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR jest dążenie jej członków do uzdrowienia sakramentalnego małżeństwa, które przeżywa kryzys. Współpracując aktywnie z Jezusem Chrystusem - Bogiem w każdej sytuacji, nawet po ludzku patrząc beznadziejnej, możliwe jest odrodzenie małżeństwa. Dla Boga bowiem nie ma rzeczy niemożliwych. Prawda o mocy sakramentu oznacza, że nawet jeśli małżonkowie nie potrafią ze sobą być i odchodzą w stan separacji, czyli oddzielnego mieszkania, to ich małżeństwo - Sakramentalne Przymierze małżonków z Bogiem - trwa nadal. Nadal są mężem i żoną, i jako tacy staną przed Bogiem. Sakrament małżeństwa jest darem Boga, który daje małżonkom siłę odtwarzania wspólnoty małżeńskiej właściwie w każdej sytuacji.




 


Zapraszamy na strony

Wspólnoty SYCHAR:

www.sychar.org

Forum Pomocy

www.kryzys.org

Ruchu Wiernych Serc

www.rws.sychar.org

Programu 'Wreszcie żyć'

www.12krokow.sychar.org


Każde trudne małżeństwo jest do uratowania!''



 


Modlitwa o odrodzenie małżeństwa





 ,,Panie, przedstawiam Ci nasze małżeństwo - mojego męża/ moją żonę i mnie. Dziękuję, że nas połączyłeś, że podarowałeś nas sobie nawzajem i umocniłeś nasz związek swoim sakramentem. Panie, w tej chwili nasze małżeństwo nie jest takie, jakim Ty chciałbyś je widzieć. Potrzebuje uzdrowienia. Jednak dla Ciebie, który kochasz nas oboje, nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego proszę Cię:

* o dar szczerej rozmowy,

* o 'przemycie oczu', abyśmy spojrzeli na siebie oczami Twojej miłości, która 'nie pamięta złego' i 'we wszystkim pokłada nadzieję',

* o odkrycie - pośród mnóstwa różnic - tego dobra, które nas łączy, wokół którego można coś zbudować (zgodnie z radą Apostoła: zło dobrem zwyciężaj),

* o wyjaśnienie i wybaczenie dawnych urazów,

* o uzdrowienie ran i wszystkiego co chore,

* o uwolnienie od nałogów i złych nawyków.

Niech w naszym małżeństwie wypełni się wola Twoja. Niech nasza relacja odrodzi się i ożywi, przynosząc owoce nam samym oraz wszystkim wokół. Ufam Tobie, Jezu, i już teraz dziękuję Ci za wszystko, co dla nas uczynisz. Uwielbiam Cię w sercu i błogosławię w całym moim życiu. Amen.

Święty Józefie, sprawiedliwy mężu i ojcze, który z takim oddaniem opiekowałeś się Jezusem i Maryją - wstaw się za nami. Zaopiekuj się naszym małżeństwem. Powierzam Ci również inne małżeństwa, szczególnie te, które przeżywają jakieś trudności. Proszę - módl się za nami wszystkimi! Amen!

            Za zgodą Kurii Biskupiej Warszawsko - Praskiej z dnia 28. 06. 2010, nr 1243(K)2010 (do prywatnego odmawiania)''. 


 



,,Opętani''

 

,, […] ogłaszam, żem grafoman, że piszę dla własnej przyjemności i manii tak jak krowa ryczy. I cóż mi teraz kto zrobi?’’ - Witold Gombrowicz ,,Z diariusza prywatnego Hieronima Poniżalskiego’’; opowiadanie z 1934 r.






Witold Gombrowicz (1904 – 1969) należy do moich ulubionych autorów. Dowiedziałem się o nim po raz pierwszy w 1998 r. z książki Jana Witana ,,Zagadki literackie: literatura polska’’. W 1999 r. przeczytałem groteskową powieść ,,Ferdydurke’ zachęcony rekomendacją polonistki, pani Anny ov Scareyovej. W powieści tej ujął mnie jej absurdalny humor. Jako lekturę omawiałem ją w liceum. Wywarła nawet wpływ na mój sen, w którym w kościele śpiewano pieśń religijną ,,Ferdydurke, trzymam rurkę’’. W 2002 r. przeczytałem zebrane w jednym tomie cztery dramaty Gombrowicza, które bardzo mnie ubawiły: ,,Iwonę księżniczkę Burgunda’’, ,,Ślub’’ (zapożyczyłem z niego postać biskupa Pandulfa 1), ,,Operetkę’’ i ,,Historię’’. Nawiązania do pierwszego i drugiego z nich zawarłem w swojej powieści ,,Tatrze. Suplement’’ w opisie gór Imalain. Na studiach przeczytałem poświęcone pisarzowi hasło w ,,Encyklopedii ‘Białych Plam’’, w której został przedstawiony w całkiem przychylnym świetle. Dowiedziałem się z niego o jego żonie Ricie Gombrowicz z domu Labrosse.






Gombrowicz to pisarz kontrowersyjny i to zarówno w czasach kiedy żył, jak i w XXI wieku. Kiedy studiowałem historię na Uniwersytecie Szczecińskim, ówczesny minister edukacji Roman Giertych (wówczas jeszcze skrajnie prawicowy) zamierzał usunął ,,Trans – Atlantyk’’ z listy lektur szkolnych ze względu na obecny w nim wątek homoseksualny.

Parę lat temu czytałem we ,,Frondzie’’ artykuł o Gombrowiczu, który w czasie II wojny światowej na emigracji w Argentynie, zamiast bronić Ojczyzny, zarabiał jako męska prostytutka i nawet musiał się moczyć w wannie z powodu uszkodzonego odbytu.






Kiedy 23 maja 2013 r. opublikowany został ,,Kronos’’ - tajny dziennik pisarza, książka spotkała się z surową krytyką prasy prawicowej, która – muszę przyznać – zniechęciła mnie do lektury tych memuarów (być może kiedyś nadrobię tę zaległość…).







Jak już wspomniałem dzieła Gombrowicza wywarły wpływ na moją twórczość. W poemacie dygresyjnym ,,Milenium czyli Nowe Triumfy’’ Jena ov Blackeyova spotkała w Armagedonie zarówno samego Gombrowicza jak i wymyśloną przezeń postać – profesora Bladaczkę, który stał się agentem Mossadu, aby móc upupiać Palestyńczyków. 2 Pisząc zbiór fantastyczno – groteskowych opowiadań ,,Dom’’, opowiadanie ,,Broda’’ zadedykowałem właśnie Gombrowiczowi. W powieści ,,Pawlaczyca’’ jedno z opowiadań zatytułowałem ,,Pupa, pupa, traktor’’ (nawiązanie do słów: ,,Pupa, pupa, pupa’’ z ,,Ferdydurke’’). Tworząc własną mitologię slawianistyczną umieściłem w niej jako jednego z trzecioplanowych bohaterów wzorowanego na Gombrowiczu błazna Dyla Gębowicza (odsyłam do posta: ,,Pieśń Bajdały’’).





W 2005 r. przeczytałem ,,Opętanych’’ - powieść brukową łączącą w sobie cechy powieści gotyckiej, romansu i kryminału, którą traktuję jako jeden z pierwszych polskich utworów fantasy. Gombrowicz publikował ją od 4 czerwca do 3 września 1939 r. w odcinkach na łamach kielecko – radomskiego ,,Ekspresu Porannego’’ i ,,Dobrego Wieczoru’’; dodatku do ,,Kuriera Czerwonego’’ pod pseudonimem Zdzisława Niewieskiego. Pomysł na pseudonim podsunął mu jego brat, Jerzy. Autor żywił niechęć do napisanej przez siebie powieści. W czasie II wojny światowej jej maszynopis zaginął, zaś opublikowana w formie książkowej (po odtworzenie z zachowanych egzemplarzy gazet) została dopiero w latach 1973 – 1990.







Akcja rozgrywa się po 1931 r. w różnych zakątkach ówczesnej Polski: w Połyce 3, Mysłoczy 4, Warszawie, Konstancinie, Skolimowie i Koprzywiu.






Głównym bohaterem jest trener tenisowy Marian Walczak (Gombrowicz był zmuszony przechrzcić go na Leszczuka, bowiem okazało się, że naprawdę żył wówczas trener tenisa o nazwisku jako Autor początkowo nadał swemu bohaterowi). Leszczuk pochodził z ubogiej rodziny. We wczesnej młodości zarabiał jako kelner i chłopiec do piłek; tak zrodziła się jego fascynacja tenisem (nawiasem mówiąc była to jedyna dyscyplina sportowa lubiana przez Gombrowicza). Postać ta nie budzi sympatii z powodu swej amoralności. Leszczuk postanowił ukraść pieniądze Mai Ochołowskiej w akcie zemsty za lekceważenie go oraz oszukiwał w sporcie. Oznakami jego opętania były sine, prawie czarne usta, okrucieństwo wobec zwierząt (schwytanej na drzewie wiewiórki i muchy konającej na lepie) oraz celowe przydeptanie obcasem stopy obcego człowieka, który nic mu nie zawinił.






Maja Ochołowska była córką zubożałej szlachcianki – właścicielki pensjonatu, zdolną tenisistką i wyrachowaną narzeczoną Henryka Cholawińskiego – sekretarza księcia Holszańskiego. Oboje nie kochali się i byli ze sobą tylko dla pieniędzy. Maja rzuciła Cholawińskiego dla Leszczuka. Zresztą wokół dostrzegali niepokojące podobieństwo zewnętrzne i wewnętrzne między młodą kobietą a jej trenerem. To ona kazała Leszczukowi roztrzaskać bezbronną wiewiórkę o drzewo. Wyjechała do Warszawy, aby zamieszkać u swej przyjaciółki Róży. Rychło znalazła tam zajęcie jako dziewczyna do towarzystwa dla elit oraz sekretarka ekscentrycznego milionera Maliniaka. Kiedy Maliniak został w nocy zaduszony przez swą krewną – baronową di Mildi, Leszczuk i Maja nawzajem podejrzewali się o dokonanie tej zbrodni. Maja zrazu gardziła Leszczukiem, ostatecznie jednak pokochali się.






Motywem fantastycznym (gotyckim) jest w powieści nieistniejący w rzeczywistości, 600 – letni, w znacznej mierze zrujnowany zamek w Mysłoczy zamieszkany przez starego i chorego psychicznie księcia Holszańskiego. Arystokrata mieszkał tam ze starym kamerdynerem Grzegorzem i sekretarzem Cholawińskim; człowiekiem okrutnym i wyrachowanym, który znęcał się nad swoim chlebodawcą i pogłębiał jego chorobę psychiczną, aby odziedziczyć skarby.





Mroczną tajemnicą księcia był jego nieślubny syn – lokajczyk Franio. Książę choć go kochał, nie chciał uznać za syna. Mszcząc się Franio celowo sobie szkodził na złość ojcu. Usiłował popełnić samobójstwo za pomocą ręcznika. Nieprzytomny został ułożony w zimnym piecu, a stamtąd wpadł do zamkowych podziemi. Stracił pamięć i po latach odnalazł się jako prosty chłop Handrycz.






Bohaterów powieści straszył … stary, brudny, szaro - żółty ręcznik z frędzlami wiszący w kuchni gdzie Franio próbował się zabić. Budził wielki lęk i odrazę poruszając się w obrzydliwy sposób.






Maja i Leszczuk znaleźli sprzymierzeńca w osobie zdolnego i uczciwego jasnowidza Hińcza, którego pierwowzorem był słynny wizjoner Stefan Ossowiecki (1877 – 1944). Autor nie pozostał obojętny na ówczesną modę na okultyzm, z której istnienia być może nie każdy zdaje sobie sprawę (zainteresowanych tematem odsyłam do recenzowanej na tym blogu książki Pauliny Sołowianiuk ,,Jasnowidz w salonie, czyli spirytyzm i paranormalność w Polsce międzywojennej’’). Hińcz wierzył w Boga (sam Gombrowicz był ateistą) i kładł duży nacisk na normy moralne (czytając o nim należy jednak pamiętać, że korzystanie z usług jasnowidzów jest grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu). Jak sam powiedział: ,, […] Na tym świecie pełnym niejasności i zagadek, mroków i mętów, dziwów i pomyłek, jest tylko jedna nieomylna prawda – prawda charakteru!’’.






Spirytyzm został ukazany w powieści jako niebezpieczny dla ludzkiej duszy: ,, […] Ci państwo odkryli jego incognito – w ten niezdrowy sposób zamierzali wciągnąć go do niepoważnej zabawy, obiecując sobie pierwszorzędne emocje. Hińcz zapragnął wychłostać to głupkowate stadko, nieświadome tego, że igra z ogniem’’ - op. cit.

Miłość Mai i Leszczuka dała im odwagę do przezwyciężenia ,,magii’’ ręcznika. Kiedy Cholawicki zamknął Maję w kuchni razem z ręcznikiem, Leszczuk dał się zamknąć razem z nią, aby dodać jej otuchy. Przemógł się, zerwał ręcznik i wyrzucił go przez okno. W trakcie tej czynności przeżył ogromny stres, który okupił przedwczesną siwizną.

Dodatkowym atutem ,,Opętanych’’ jest spora dawka humoru np. w portretowaniu antypatycznego radcy Szymczyka czy dwóch pensjonariuszek: urzędniczki, panny Wyciskówny i otyłej doktorowej szczerej do bólu.




1 Odsyłam do postów: ,,Ojciec i syn’’ oraz ,,Arturiada’’.

2 Odsyłam do postów: ,,Triumf Literatury’’, ,,Spotkanie z Gombrowiczem’’ i ,,Śmieszna piosenka’’.

3 Miejscowość fikcyjna wzorowana na takich kresowych koloniach jak: Połyk (woj. stanisławowskie) i Połyk (woj. wołyńskie) oraz osada Połyki (woj. wołyńskie), które dziś należą do Ukrainy.

4 Miejscowość fikcyjna.