piątek, 12 kwietnia 2019

Rycerz i myszy





,,Współczesny czasom króla Bolesława Chrobrego  biskup merseburski Thietmar opowiada na kartach swej kroniki, jak to pewien niemiecki rycerz w roku 1012 uszczuplił dobra kościelne, za co za karę zaatakowały go myszy. Podobnie jak Popiel, zamknął się w wieży i tam oczekiwał na gryzonie, które go w końcu zagryzły. Zmarł w okrutnych męczarniach'' - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe''


Wszy Arnulfa






,,Przez analogię Długosz przypomniał, że król Franków Arnulf (zm. 899) zagryziony został 'nie od myszy, jak ten nasz Popiel, lecz od wszy wydobywających się zewsząd w wielkiej ilości, które mu pożarły wszystko ciało, nocą i dniem bez odpoczynku wgryzając się poprzez kości i ścięgna przeniknęły aż do wnętrzności'' - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe''



Jak odzyskać dziewictwo?






,,W dawnej Polsce znano też ziele, które miało przywracać cnotę. To ziele przywrotnika , stosowane przez zielarki, gwarantujące swą magiczną wiedzą przywrócenie hymenu. Oczywiście często wirtualnego. Zresztą, kto to wie? Wszak wiara czyniła cuda. Na noc poślubną do przywrócenia hymenu stosowano przykładanie do części intymnych kobiety zwykłych pijawek. Utworzona ranka we właściwym czasie krwawiła. Efekt nocy poślubnej był zatem sprawdzony, a przecież o to szło. Obydwie strony były zadowolone'' - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe''


Święty napletek







,,Trzynaście świątyń - w tym Santiago de Compostela i bazylika św. Jana na Lateranie - uważa, że posiadają święty napletek (sacrum praeputium) Chrystusa, ucięty mu w czasie rytualnego obrzezania. Zagadnienie niemal cudownego rozmnożenia napletka stało się nie lada problemem dla dawnych teologów. Już papież Innocenty III (zm. 1216) orzekł swoim autorytetem, że napletek po zmartwychwstaniu odrósł, a Jezus wstępując do nieba... zabrał ze sobą ową część ciała. Na początku XVII stulecia A. Salmeron stwierdził, że Stwórca w sposób cudowny rozmnożył  Chrystusowy napletek. Za zgodą Rzymu praktykowano również kult św. Prepucjusza (od słowa praeputium, co znaczy napletek)'' - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe''







O tej relikwii pisał Witold Jabłoński w neopogańskiej powieści fantasy ,,Słowo i miecz''. 

Św. Kinga i diabły






,,Czytając żywoty naszych świętobliwych mniszek, dowiadujemy się, że nie było prawie dnia, czasem też i godziny, by siostry nie miały szatańskich wizji i związanych z nimi pokus. Świętą Kingę nagabywał aż trzykrotnie, co skwapliwie odnotowano w jej żywocie. Czytamy tam: 'raz, gdy się w dniu dżdżystym  na klęczkach modliła u drzwi kościoła, stanął przed nią szatan w postaci baby wielkiej jak kościół, a głową dotykającej obłoków, innym razem wziął na nią postać stada wieprzów dzikich, to znowu psów wyjących, które biegły za karetą. Trzecim razem naszedł ją na ulicy Grodzkiej w Krakowie, przebrany za ludzi zbrojnych, którzy mieczami chrzęścili. A zawsze chodziło mu o to, aby jakiś czyn pobożny udaremnić lub zburzyć ślub czystości, albo też przeszkodzić w modlitwie, lub choćby jakieś jedno słówko plugawe podszepnąć. Na własne uszy słyszały wszystkie siostry w Starym Sączu, jak zgrzytał zębami, jak szydził i pluł, wołając do królowej (księżnej Kingi): Ve, ve, Hungara! Biada, biada, Węgierko!'' - Michał Rożek ,,Smakowitości obyczajowe''