piątek, 22 września 2017

Oniricon cz. 337

Śniło mi się, że:

- ksiądz Viłgełmus kazał mi wejść do szkolnej klasy gdzie mieściło się hospicjum, chciałem tam oddać mocz, lecz wstydziłem się przy dzieciach, więc poszedłem do toalety gdzie też mnie obserwowano,






- przeniosłem się do czasów Bolesława Krzywoustego i na jego dworze spotkałem mnicha Marcina, w którym rozpoznałem Gala Anonima,







- mówiłem, że dzieła starożytnych uratowali  nie tylko benedyktyni, ale również mnisi irlandzcy, ormiańscy, syryjscy, greccy (bizantyjscy) i etiopscy,
- kiedy byłem na Cmentarzu Centralnym zobaczyłem jak rosyjskie lotnictwo zaatakowało Szczecin,
- byłem XVII - wiecznym francuskim listonoszem i odczuwałem pożądanie na widok półnagiej nauczycielki fizyki, pani Joleny ov Symetayak,






- w kościele po Mszy Świętej ksiądz zaproponował wiernym odpoczynek w Duchu Świętym, nabywało się daru mówienia językami, lecz nie chciałem, bo bałem się, że będę opętany, będę musiał odbyć spowiedź furtkową i zrezygnować z czytania fantasy, lecz potem zawstydziłem się tchórzostwa,







- Alexandrus ov Cocelaise po polsku nazywa się Aleksander Szukalski, podczas gdy Stanisław Szukalski to po starokrasnemu Stanislavus ov Sukalen, Stax ezen Virana (Stach z Warty),







- byłem na wycieczce chyba na Polanę Harcerską w Szczecinie gdzie stały rozległe betonowe hale podobne do tych w Riese, a jakaś mała dziewczynka o blond włosach brała do ręki maleńką żmijkę, gdy ja ją brałem była pokryta śluzem, po powrocie z wycieczki spotkałem Stanislavusa ov Gotičiča, który posiadał sforę wielkich, płowych psów - anarchistów, którym oddałem śmieci, potem zaszedłem do swojego starego domu, gdzie spotkałem Andreusa ov Sieniticusa, któremu w sądzie jakaś kobieta pokazała obnażone pośladki,
- pomyślałem, że Sławomira popiera anarchizm ze szlachetnych pobudek, chcąc pokoju na świecie, ale nie wierzę, aby to anarchia zakończyła wszystkie wojny,







- w XIX wieku wyróżniani dwa gatunki koali,
- Norbert Roliński wspominał jak  na początku XXI wieku oglądał ,,Harry'ego Pottera'',







- jechałem do pracy autobusem i spotkałem Rosjanina, który pytał mnie czy lubię ,,nasz ruski humor'', odparłem, że lubię humor w ,,Mistrzu i Małgorzacie'', ,,Powrocie Wolanda'' i ,,Psim sercu'', a on się ucieszył, bo czytał te książki, zaś ludzie w autobusie dziwnie patrzyli i komentowali,







- w szkole nie mogłem wejść po schodach z powodu ciasnego przejścia, zaś nauczycielka geografii, pani Jüstna ov Šilichenova powiedziała mi, że jest Żydówką i była prześladowana z tego powodu. 

Trojan






,,TROJAN w mit. słow. (wsch. i poł.) wysoce zagadkowe bóstwo, na Rusi związane z → Welesem (...) i natchnieniem poetyckim (czyli magią; [...]), być może patronujące całemu krajowi (ziemię ruską nazywa się 'ziemią Trojanową'; [...]). O wysokiej randze Trojana zdaje się świadczyć zwrot wieczi Trojani, określenie dawnych, tj. 'pogańskich' czasów (...). Wedle folklorystycznych danych połsłow. Trojan był nocnym, trójgłowym demonem z woskowymi skrzydłami i koźlimi uszami. W tradycji serbskiej jedna jego głowa pożerała ludzi, druga - bydło, trzecia zaś - ryby (ślad władzy nad trzema sferami kosmicznymi?); w baśni Trojan ginął porażony światłem słonecznym. W tradycji bośniackiej Trojana nazywa się 'carem wszystkich ludzi i bydła'. Wobec tych danych słabe są podstawy dla identyfikacji Trojana z rzymskim cesarzem Trajanem (98 - 117 n. e.), choć pewnych zależności niepodobna wykluczyć ('car Trojan'?) [...]'' - Andrzej M. Kempiński ,,Encyklopedia mitologii ludów indoeuropejskich''