środa, 22 marca 2017

Zwierzęta leśne










Na pytanie: ,,Co to jest las''?, często pada odpowiedź, że jest to miejsce gdzie rosną drzewa. To nie do końca prawda, bo drzewa mogą rosnąć chociażby w parku, a las to coś więcej niż tylko drzewa (warto zwrócić uwagę, że lasy bambusowe są głównie z przewagą olbrzymich traw). Las – to obszar, występowania danych roślin i zwierząt z przewagą gigantycznych roślin, głównie drzew. W tym artykule omówimy faunę lasów strefy umiarkowanej, a w następnym – lasów tropikalnych.








Dżdżownica jest najprymitywniejszym mieszkańcem lasu, bezkręgowcem zaliczanym do pierścienic. Ciało wydłużone o budowie segmentowanej, z wyróżniającym się tzw. siodełkiem – śluzowym nakryciem na jaja, składane przez to obupłciowe zwierzę po zapłodnieniu krzyżowym. Żyje w glebie, jej nazwa pochodzi od staropolskiego słowo ,,deżdż'' – deszcz. Nazywano bywa też rosówką, lub błędnie – glistą. Żywi się detrytusem roślinnym.








Nieco wyżej w systematyce stoją stawonogi. Należące do nich skorupiaki żyją głównie w środowisku wodnym, ale nieliczne wyszły na ląd. Zaliczają się do nich archaiczne stonogi, podobne do kopalnych trylobitów. Termin stonoga nie jest słuszny, ponieważ mają one 20 odnóży, a ów uwidoczniony w nazwie błąd, powstał w wyniku mylenia stonóg z krocionogami. Stonogi żyją na piętrze runa leśnego. Żywią się detrytusem roślinnym, wylinkami lub wydalinami swojego ciała.








W lasach żyje wiele owadów, również w omawianej strefie umiarkowanej. Najliczniejsze są chrząszcze. Chrabąszcz majowy jest dużym chrząszczem wyróżniającym się spiczasto zakończonym odwłokiem i czułkami zaopatrzonymi w palczaste odgałęzienia. Larwy, zwane pędrakami, żyją pod ziemią i żywią się korzeniami roślin. Okres larwalny jest u chrabąszczy długi, bo trwający trzy lata. W stadium imago żywią się liśćmi powodując straty w gospodarce. Szczególnie dużo jest ich w maju, skąd nazwa. Są wtedy tępione i wykorzystywane jako pokarm dla świń i drobiu.









Najokazalszym chrząszczem naszych lasów jest jelonek rogacz. U tego gatunku występuje wyraźny dymorfizm płciowy. Samiec ma ogromne żuwaczki przypominające poroże jelenia, skąd nazwa. U samic są znacznie krótsze, ale ostrzejsze. Ubarwienie chitynowego pancerz czarne lub czerwone. Ów niezwykły wygląd samców od dawna fascynował ludzi. W XVI wieku Albrecht Dürer poświęcił mu rysunek zatytułowany ,,Latający jelonek'', a w 1997 r. Polska wybiła okolicznościową monetę z podobizną tego owada. Jeszcze w XVII wieku owe niezwykłe żuwaczki samca traktowano jako amulety. Owadom przydają się one do walk godowych, podczas których nie dochodzi jednak do zranień. Larwy z rodzaju czerwi, żywią się drewnem, co budzi spory wśród leśników, czy nie ograniczyć jego populacji? Jest to bowiem gatunek ginący, zagrożony przez kolekcjonerów i chemiczne opryski roślin. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.








Podobnie wygląda wynurt, mniejszy i bardziej wąski od rogacza, również wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi.








Znanymi mieszkańcami lasów są korniki. Są to małe chrząszcze o dużej, szarej głowie. Mają aparat gębowy gryzący, a ich pokrywy skrzydłowe są brązowe. Ich nazwa wywodzi się od faktu żerowania pod korą drzew (chodzi tu o świerki). Wyróżniamy kilka gatunków tych chrząszczy, takich jak: ogładek dębowiec, drukarz, cetyniec i Cryphalus abietes. W okresie rozrodu drążą sieć komór lęgowych, przypominających artystyczne wzory. Stąd też wzięła się nazwa: kornika drukarza. Trociny powstałe w wyniku wiercenia nazywają się w gwarze góralskiej ,,cetyną'' skąd pochodzi nazwa cetyńca. W obecnych, sadzonych ręką człowieka, borach świerkowych, kornik stał się groźnym szkodnikiem, którym nie był w warunkach wolnej przyrody. Dlaczego tak się stało? Otóż w lasach naturalnych (mieszanych) miały ograniczony pokarm i dużo wrogów, pozwalających na utrzymanie populacji korników w ryzach. Sprzymierzeńcami człowieka w walce z kornikami są różne gatunki dzięciołów.









Na piętrze runa polują rozmaite gatunki biegaczowatych. Przedstawicielem tych chrząszczy jest biegacz złocisty o zielono – żółtej barwie metalicznie połyskującej. Nogi czarne lub pomarańczowe. Mały tułów harmonizuje z wydłużonym odwłokiem o zaokrąglonym kształcie. Aparat gębowy gryzący, może przeciąć nawet ludzką skórę. Odżywia się rozmaitymi owadami, a także dżdżownicami i ślimakami. Muszle niektórych przedstawicieli tych ostatnich, nie stanowią dla biegaczy żadnego problemu, ponieważ mogą tam wejść, a nawet wyrwać z niej mięczaka. Większą specjalizację pokarmową przejawia pożerający gąsienice tęcznik liszkarz, którego sprowadzono do Ameryki Północnej w celu opanowania plagi europejskich motyli. Bombardiery bronią się przed drapieżnikami za pomocą … strzelania! Naprawdę potrafią to robić. W odwłoku mają dwa oddzielnie magazynowane zapasy żrących substancji, które łącząc się u wylotu odwłoka, dają w efekcie głośny wybuch cuchnącej substancji dymnej, której wyrzuty mogą następować jeden po drugim. Ten sam typ utleniacza został wykorzystany w budowie rakiet.









Liczne są gatunki leśnych motyli. Plagą leśnych monokultur uprawnych są brudnice: mniszka i nieparka. Ich gąsienice, zwane liszkami, niszczą duże ilości roślin. Ich ciała są pokryte chitynowymi ,,włoskami'', wypełnionymi jadem, który u ludzi może wywołać alergię, a także odstrasza wiele ptaków z wyjątkiem sikor i kukułek. Brudnica nieparka znalazła się w Ameryce Północnej z powodu zaniedbania; wiatr wywiał jaja tego motyla przez okno i rozrzucił po trawie. Potem próbowano je wyzbierać, ale kilka pozostało i z tych ocalałych jaj wykluły się gąsienice, które zaczęły wyrządzać szkody w leśnictwie. W utrzymaniu ich populacji w ryzach, pomogło sprowadzenie liszkarzy z Europy, skąd pochodzą również omawiane motyle.








Są z nimi spokrewnione korowódki pniówki, których gąsienice, skupiają się w gromady i wędrują bez określonego celu w charakterystycznym ,,pochodzie''.








Żyją też takie dziwaczne motyle, w których istnienie trudno uwierzyć. Zmierzchnica trupia główka jest ćmą, nazwaną tak z powodu charakterystycznego rysunku na przedpleczu. Pochodzi z Afryki Północnej, gdzie też zimuje. Jej pękate, jaskrawożółte gąsienice żywią się liśćmi ziemniaków, ale ze względu na rzadkość występowania nie powodują szkód. W stadium imago, zmierzchnica trupia główka odżywia się miodem. Jako jedyny motyl wydaje dźwięki i to przypominające pisk myszy! Jej mięso jest trujące o czym może przestrzegać ów dziwny wzór. Z powodu niesamowitego wyglądu i zachowania, ćmę tę uważano za zwiastuna śmierci.
Z leśnych żądłówek, najbliższe i cieszące się największym szacunkiem są pszczoły dawniej hodowane w barciach, obecnie zaś w ulach. Raczej nie należą już do fauny leśnej.
Dzikimi krewnymi pszczół, żyjącymi w lasach są osy i trzmiele. Przedstawicielem tych ostatnich jest trzmiel tajgowy wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi.









Mrówki, bardzo zróżnicowana grupa owadów, żyją również w lasach. Spotykamy tam kilka gatunków: rudnica, hurtnica, kartoniarka, pierwomrówka łagodna itd. Są owadami społecznymi. Żyją w mrowiskach, których nadziemne, najwyższe piętro jest zbudowane z liści, gałązek itd. Owady te są symbolem pracowitości i ze względu na ten ,,ludzki'', bo społeczny tryb życia, cieszą się sympatią. Mimo tego zdarzają się przypadki niszczenia ich siedlisk, które u rudnic, wielkich tępicieli owadzich szkodników są otaczane drewnianymi konstrukcjami chroniącymi przed wędrującą lasem zwierzyną, ale niestety nie przed wandalami.
Wielu ludziom letni pobyt w lesie obrzydzają komary, a ściślej ich samice (o gładkich czułkach) żywiące się krwią. Samce, o czułkach pierzastych, zjadają nektar kwiatowy. Jest to przykład obosieczności działań zwierzęcych. Warto również wiedzieć, że komary stanowią pokarm dla innych zwierząt.









Z leśnych pajęczaków najbardziej rzucają się w oczy pająki. Jesienią zachodzi zjawisko, zwane babim latem, kiedy młode pająki wypuszczają swoją pierwszą ,,przędzę'', którą wiatr unosi często na duże odległości. Łatwo jest rozpoznać okazałego krzyżaka, nazwanego tak z powodu białych plam, układających się na znak krzyża. Wytwarza on sieć łowną spiralną.









Inaczej wygląda tygrzyk, będący najdłuższym pająkiem Europy. Wyróżnia się się pięknym ubarwieniem: siwy głowotułów, pomarańczowe odnóża i ten odwłok w czarne i żółte pasy, przypominające ubarwienie tygrysa, skąd nazwa. Jego pajęczynę można zidentyfikować po białym, grubym pasie.








Jednak nie wszystkie pająki wytwarzają pajęczynę. Kwietniki, zwane ,,pająkami – krabami'' z racji poruszania się bokiem, czatują na owady, ukryte wśród płatków kwiatów. Istnieją przypuszczenia, że mogą zmieniać swoją barwę.









Kleszcze należące do roztoczy, odżywiają się krwią i są postrachem ludzi odwiedzających lasy z racji roznoszenia boreliozy i zapalenia opon mózgowych.








Z mięczaków w lasach spotykamy ślimaki z muszlą jak i nagie. Największym przedstawicielem tych pierwszych jest winniczek. Wbrew pozorom muszle ślimaków nie są zbyt użyteczne w obronie. Ptaki radzą sobie z nimi, chwytając dziobem za brzeg i tłukąc o kamień. Wiele zwierząt może je po prostu rozgnieść. Amatorem ślimaczego mięsa jest również człowiek. Gustowali w nim już starożytni Rzymianie. Powodowali opuszczenie muszli przez ślimak tucząc go solonym mlekiem. W Polsce nie lubi się zbytnio ich mięsa, ale z powodu eksportu do Francji wprowadzono wymiar ochronny wynoszący 28 mm wysokości muszli.









Spotykamy też liczne kręgowce. Jedynym płazem strefy umiarkowanej żyjącym na drzewach jest rzekotka, zwana niesłusznie ,,żabką drzewną''.
Prawdziwe żaby oraz ropuchy żyją natomiast na piętrze runa leśnego. W okresie godów wędrują w poszukiwaniu zbiornika wodnego, w którym spędziły swoją młodość.








Możemy również spotkać nietypowego płaza; w Polsce reprezentowanego przez jeden gatunek: grzebiuszkę ziemną. Prowadzi wędrowny tryb życia, w dzień zakopuje się w glebie.
W górskich lasach spotykamy płazy ogoniaste; salamandrę czarną i plamistą.
Stosunkowo dużo jest gadów, zwłaszcza w lasach śródziemnomorskich. W Polsce większość z nich można spotkać w lasach.









Z łatwych do rozpoznania jaszczurek, najczęściej spotykamy zwinkę. Skromnie ubarwiona, niewielka, wydaje się bezbronna wobec wrogów. Tymczasem ona, jak i niektóre inne jaszczurki, broni się … odrzucając ogon! Po oderwaniu się odrasta, ale jest krótszy. Bardziej intensywne barwy przybiera w porze godów; zielone lub brązowe.








Do niedawna uważano, że w Polsce nie występują jaszczurki zielone, a tymczasem można je spotkać. Są jednak tak rzadkie, że nie odgrywają roli w ekosystemie. Wyróżniają się one jaskrawo – zielonym ubarwieniem i większymi wymiarami ciała niż u zwinki. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.
Nad Morzem Śródziemnym możemy spotkać także jaszczurkę murową i gekony.








Wyżej omawiane gatunki jaszczurek mają łapy, ale to ich nie odróżnia od węży. Żyje bowiem w lasach beznoga jaszczurka – padalec. Przez wielu ludzi jest mylony z wężami, co powoduje jego tępienie. Różni się od nich takimi cechami jak: gruby, mięsisty język, ruchome powieki i łamliwy ogon.
Prawdziwe węże też spotykamy. Należy do nich żmija zygzakowata; jedyny jadowity gad Polski, zasiedlający całą Europę i Syberię. W lasach śródziemnomorskich spotykamy również takie żmije jak: żebrowana i iberyjska. Z niejadowitych węży spotykamy: gniewosza plamistego i większe od niego zaskrońce, które preferują środowisko wilgotne i potrafią nieźle pływać, oraz węże Eskulapa. Te największe węże Europy są gatunkiem ciepłolubnym, często spotykanym nad Morzem Śródziemnym, gdzie były poświęcone Asklepiosowi (rzymskiemu Eskulapowi). W Polsce żyją w Bieszczadach. Wiele temu szkodzi barbarzyńskie tępienie.
Obfitość drzew w lesie i rozmaitych kryjówek, stwarza dla rozmaitych ptaków szansę znalezienia lokum i pokarmu. Licznie reprezentowane są wróblowate.








Ptak zwany ,,robinem'', 1 a w Polsce rudzikiem, zamieszkuje lasy nie tylko Europy, ale też Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Na zimę odlatuje, robiąc postoje na wyspach. Odżywia się owadami. Dobrze poradził sobie w otoczeniu człowieka, a w Wielkiej Brytanii je z ręki. Jest też bohaterem popularnej kołysanki:



,,Kto zabił rudzika?
Wróbel się przyznaje:
Zabiłem rudzika,
przeszyłem go strzałą''.



Ma silnie rozwinięte poczucie terytorializmu. Czynnikiem wyzwalającym w nim agresję jest kolor czerwony.
Spotkać można kilka gatunków sikor jak: modra, bogatka, czubatka, uboga i czarnogłówka.











Spokrewniony z nimi remiz (łac. ,,rzemieślnik'') słynie z budowy oryginalnych i kunsztownych gniazd. Wytwarza je z puchów roślinnych. W XIX wieku robiono z takich gniazd buty dla małych dzieci.









Nazwa drozd wędrowny, określająca jednego z tych ptaków, żyjącego w Ameryce Północnej nie jest ścisła i mogłaby zostać zastosowana do każdego innego przedstawiciela tych ptaków. W Polsce występują drozd śpiewak i kwiczoł. Ten ostatni jest jaśniejszy od śpiewaka i jego głos przypomina kwiczenie, skąd nazwa.









Wilga jest łatwa do rozpoznania po charakterystycznym ubarwieniu: czerwony dziób, upierzenie żółto – czarne. Odżywia się owocami i owadami (wśród tych ostatnich znajduje się wiele ,,włochatych'' gąsienic niebezpiecznych dla leśnych drzew). Jaja składa w gniazdach przypominających hamak. Raz znaleziono w jednym z nich obrazek przedstawiający wilgę!








Sójka jest ubarwiona beżowo z czarnymi ,,wąsami'' i mieszanką barw czarnej i niebieskiej na skrzydłach.









Natomiast sroka ma upierzenie czarno – białe, wyróżnia się długim, wachlarzowatym ogonem.








Charakterystycznymi przedstawicielami wróblowatych są kosy. Samiec kontrastowo ubarwiony – ma żółty dziób na tle czarnego upierzenia. Samica matowo ubarwiona. Żywią się różnymi bezkręgowcami i niewielką ilością karmy roślinnej.








Na tle wróblowatych wyróżniają się dzierzby, które w Polsce reprezentują: gąsiorek, rudoczelna, czarnoczelna i srokosz. Ten ostatni, przypominający wyglądem srokę, stąd nazwa, poluje nawet na przepiórki i kuropatwy. W XVII – wiecznej Francji próbowano układać srokosze do łowów.









Nieco podobny do kolibra jest wróblowaty pełzacz. Ptak ten łatwo maskuje się na pniach drzew, dzięki przybieraniu pozy pionowo – przylegającej. Przypomina to pełzanie, stąd nazwa ptaka. W związku z rozwojem sztucznej gospodarki leśnej, zaczęto wycinać spróchniałe drzewa, dające pełzaczom schronienie. Ptaki poradziły sobie w ten sposób, że przeniosły się do sekwoi sprowadzanych jako drzewa ozdobne.








Kowalik również gnieździ się w dziuplach, do których wejście zalepia błotem. Ubarwienie niebieskie, na głowie biała plama przecięta czarnym pasem z obu stron głowy.








Kukułka słynie z pasożytnictwa lęgowego. Jej pisklęta po jednym z każdego gniazda, przejawiają instynkt wyrzucania z gniazda wszelkich ciał obcych, którymi często są jaja i pisklęta gospodarzy. Jaja podrzucane są głównie do gniazd tych ptaków, które ,,wychowały'' matkę. Zdarzył się przypadek podrzucenia kukułczego jaja do gniazda perkozów.








Bocian czarny, zwany hajstrą, jest mniej znany od bociana białego. Unika ludzi jak i towarzystwa innych bocianów, nawet tego samego gatunku, chociaż zdarzało się obserwować zgodnie żerujące bociany obydwu gatunków.








Dla ptaków drapieżnych, lasy są tak samo dobrym miejscem lęgowym jak góry. Ich przedstawicielem, którego tutaj omówimy jest jastrząb. Nazwa tego ptaka wywodzi się od staropolskiego ,,jastry'', czyli bystry. Ubarwienie szare, na białym brzuchu układa się w cienkie paski. Poluje głównie na rozmaite ptaki, oraz na niektóre ssaki. Swego czasu był ceniony w sokolnictwie.








Trudno wyobrazić sobie las bez licznych dzięciołów. Dwa największe europejskie dzięcioły to: dzięcioł duży i dzięcioł czarny. Ptaki te są znakomicie przystosowane do leśnego trybu życia. Umieją zręcznie lawirować między drzewami, a ich ogon jest zbudowany ze sztywnych sterówek. Umożliwia podpieranie się. Grube kości czaszki chronią przed urazami mózgu.









Sowy to ptaki będące jakby znakiem firmowym lasów, znane z faktu egzystencji, ale nie zwyczajów, co prowadzi do niechęci, a nieraz i prześladowania tych ptaków. Dawniej uważano je za grupę, później za krewnych ptaków drapieżnych. Obecnie wiemy, że stanowią grupę zewnętrzną, upodobnioną do ptaków drapieżnych na drodze konwergencji. Większość ich gatunków z powodu konkurencji pokarmowej ze strony ptaków drapieżnych, prowadzi nocny tryb życia, co stało się przyczyną powstania wielu mitów, podań i zabobonów dotyczących tych ptaków. Czczone jako symbol mądrości w starożytnej Grecji, były poświęcone Atenie, a sowi wizerunek znajdował się na ateńskiej monecie. W średniowieczu uważane za pomocników diabła i tępione, aż do XIX wieku, kiedy Jan Taczanowski opisał ich pożyteczną rolę. Jeszcze obecnie są mało znane, ale w Polsce wszystkie nasze sowy są chronione. W Polskiej Czerwonej Księdze znajdują się: puchacz, sóweczka, sowa błotna, włochatka, puszczyk mszarny i puszczyk uralski.








W nocy oprócz sów latają też inne ptaki. Mam na myśli lelka kozodoja. Zapewne ciekawi Czytelnika nazwa ptaka, a trzeba wiedzieć, że i całego rzędu. Gatunek słabo znany, prowadzący nocny tryb życia, ma wielki, obszerny dziób, na tyle szeroki, że może nim objąć kozi sutek, no i często towarzyszy stadom kóz. Z tych powodów do XIX wieku uważano, że odżywia się ich mlekiem. Prawdziwe wytłumaczenie jest takie, że żywi się owadami i to nieraz bardzo dużymi, stąd wielkość dzioba. Sprawa przebywania w kozim towarzystwie jest bardziej złożona. Lelkowi zależy nie na kozach, ale na tym co żeruje na ich odchodach!








Lasy są dobrym siedliskiem dla wielu kuraków. Największym z nich jest głuszec. Gatunek z silnie zaznaczonym dymorfizmem płciowym; kogut – ciemno upierzony, z wachlarzowatym ogonem, z pierzastymi i skórnymi przydatkami przy białym dziobie. Kura jest mniejsza i ma ubarwienie maskujące. Słynne są głuszcowe gody, w czasie których wyprężywszy się, kogut wydaje serię różnorodnych dźwięków. W kulminacyjnym momencie głuchnie, stąd nazwa. Jest gatunkiem ginącym z powodu: dawniej masowych łowów, obecnie zaś niszczenia lasów i wykorzystywania pestycydów do ich ochrony. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.








W odróżnieniu od innych krajowych kaczek, gągoł gnieździ się w … dziuplach drzew! Pisklęta są zagniazdownikami i po wykluciu się z jaja, zwinięte w kłębek wyskakują. Ptaka tego rozpoznajemy po czarno – białym upierzeniu i masywnej głowie. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.











Innym blaszkodziobym rozmnażającym się w dziuplach jest skandynawski tracz nurogęś.









Spotykamy też gołębie. Ich największym (polskim) reprezentantem jest gołąb grzywacz. Ubarwienie siwe z różowym przydatkiem i biała łatką na karku. Gatunek ciepłolubny, na zimę migruje do północnej Afryki lub na południe Europy.









Z torbaczy w strefie umiarkowanej spotykamy oposy. Wyglądem przypominają gigantyczne szczury. Prowadzą nadrzewny tryb życia. Ich charakterystyczny, ,,szczurzy'' ogon był uważany za podporę do zwisania na drzewach podczas snu. Nie jest to prawda ponieważ opos śpi zwinięty w kłębek. Słynie ze zniechęcania wroga do siebie jako zdobyczy udawaniem martwego.
Znacznie liczniejsze są owadożerne. W omawianej strefie klimatycznej występują: ryjówkowate, krety i jeże.
Te pierwsze dzielimy z kolei na: ryjówki i rzęsorki. Są to małe ssaki, niektóre gatunki są mniejsze od motyli, podobne z wyglądu do myszy. Najmniejsze ryjówki to: etruska na południu Europy i malutka w Polsce. Zimą zmniejszają wymiary swego ciała, aby potrzebować mniej pokarmu, bez którego wytrzymują tylko godzinę. W Polskiej Czerwonej Księdze znajduje się ryjówka białowieska.
Znamy dwa gatunki rzęsorków: rzęsorek rzeczek i rzęsorek mniejszy. Areał tego ostatniego ogranicza się do terenów górskich, podobnie jak i ryjówki górskiej. Prowadzą wodny tryb życia. Zdobycz paraliżują jadem zawartym w ślinie dla człowieka niegroźnym. W Polskiej Czerwonej Księdze znajduje się: rzęsorek mniejszy.
Natomiast w europejskich lasach, reprezentantem kretów jest Talpa europaea, zwany po prostu kretem. Żyje również w parkach, na cmentarzach i ogrodach, gdzie jego ślady działalności irytują ogrodników.
Równie dobrze w otoczeniu człowieka radzą sobie jeże. Żyją w lasach, ale też w parkach i innych strefach zieleni. Są znane i lubiane, występują w licznych bajkach i wierszach.









Nietoperze biorą swój rodowód od nadrzewnych owadożerców, które wykształciły błony lotne. W odróżnieniu od skrzydeł ptasich, nietoperze mają skrzydła skórzane. W Polsce żyje 20 gatunków, z czego największy jest borowiec wielki, najmniejszy: karlik malutki, zaś największe uszy ma gacek wielkouch. Oprócz lasów, nietoperze zasiedlają góry, parki, zabudowania itd. W Polskiej Czerwonej Księdze znajdują się: borowiaczek, mroczki pozłocisty i posrebrzany, nocek Backsteina, nocek Natetera i podkowiec mały.









Spotykamy także liczne gryzonie. Z myszowatych mamy mysz leśną. Nieco więcej żyje nornikowatych: nornica ruda, smużka, polnik bury. W Tatrach spotykamy ginącego nornika śnieżnego. Ten ostatni znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









Wśród listowia spotykamy rozmaite popielicowate. Nazwa rodziny została utworzona od jednego z gatunków – popielicy. Ta ostatnia jest pokryta szarym futerkiem, cenionym w dawnym kuśnierstwie. Obecnie jest gatunkiem ginącym i chronionym. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze, podobnie jak koszatka i żołędnica.









Ładnie ubarwiona jest też orzesznica, zwana niesłusznie ,,złotym szczurem''. Jej poprawna i częściej używana nazwa wzięła się od zjadania orzechów. Zjada też liczne owoce. Jak wszystkie popielicowate stosuje hibernację. Jej ogon ma zdolność odrywania się podczas szarpnięcia.








Podobny tryb życia prowadzą liczne gatunki wiewiórek. W Polsce ich reprezentantem jest wiewiórka ruda, w Wielkiej Brytanii wypierana przez sprowadzoną z Ameryki Północnej wiewiórkę szarą.








W lasach Skandynawii, Rosji i Białorusi, a dawniej także Polski żyją polatuchy. Są podobne do innych wiewiórek, do czasu gdy chce dostać się na sąsiednie drzewo. Wtedy rozpościera łapy i napina błonę lotną, co umożliwia jej lot ślizgowy.








Niektóre gatunki wiewiórek prowadzą naziemny tryb życia. Są to: syberyjski burunduk, którego Benedykt Dybowski chciał zaaklimatyzować w Tatrach i amerykański pręgowiec.








W lasach Ameryki Północnej nadrzewny tryb życia prowadzi urson, nazywany błędnie jeżozwierzem, a różniący się od niego min. obecnością widocznego ogona. Jego kolce były cenione przez Indian do celów zdobniczych.
W nadrzecznych lasach spotykamy bobry, używające drzew jako materiału do budowy żeremi.
Z zajęczaków spotykamy w lasach zające i króliki.








W naszych lasach spotykamy dwa gatunki kotowatych. Mniejszym z nich jest żbik, łudząco podobny do kota domowego. Bardzo agresywny, były wzmianki o tym jak myśliwy zginął z powodu ran zadanych przez niego. Po wiekach tępienia przetrwał w Polsce, Szkocji i na Kaukazie. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.








Innym dzikim kotowatym jest ryś. Znacznie większy od żbika jest łatwy do rozpoznania po sztywnych włosach na końcach uszu. Głowę zdobią także obfite bokobrody. Ogon w stanie szczątkowym. Najlepiej rozwiniętym zmysłem jest wzrok, co zaważyło nawet na staropolskiej nazwie tego kota - ,,ostrowidz''. Konrad Gesner pisał w ,,Historia animalium'', że ryś potrafi widzieć przez różne zapory, a ginie ze ślepoty, co jednak nie jest prawdą. Warto również wiedzieć, że nazwa Gwiazdozbiór Rysia wzięła się stąd, iż jest słabo widoczny, a więc kolejne nawiązanie do bystrości rysiego wzroku. Mimo stosunkowo małych rozmiarów ciała, poluje także na wiele dużych zwierząt. Spełnia ważną rolę sanitarną w lasach. Zamieszkuje lasy mieszane, rosnące bez ingerencji człowieka, pełne jam, wykrotów, powalonych drzew, dostarczających rysiowi kryjówek. Na tych terenach zabija także konkurentów pokarmowych w postaci lisów, czy żbików. Nad tym ostatnim pastwi się długo, rozszarpuje martwe ciało i zakopuje je w ziemi. Rysica trzymana w mieszkaniu przez Alfreda Brehma, zabijała każdego napotkanego kota. Naturalnym wrogiem rysia jest wilk, który jednak nie może pokonać go w pojedynkę. Przez wiele wieków polowano na rysie dla futer, ale także dla mięsa (!), oraz pod pretekstem zjadania zwierząt gospodarskich. W średniowieczu razem ze żbikiem był symbolem nieujarzmionych sił przyrody, a jako amulet traktowano naszyjnik z jego kłów i pazurów. W Polsce do wiosny 1995 r. był przedstawicielem zwierzyny łownej z okresem ochronnym. Podjęto się programu reintrodukcji tego gatunku w Kampinoskim Parku Narodowym. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze. Spornym tematem jest chów rysia, w którego sprawie przeważa zdanie sceptyków. Znalazło to nawet wyraz w przysłowiu: ,,ryś jako pies – nie będzie służył''. Warto jednak pamiętać, że słynny polski ekscentryk, ks. Radziwiłł ,,Panie Kochanku'' w swoim zwierzyńcu w Albie na Nieświeżu hodował rysie oswojone do łowów. Lech Wilczek, opisał historię odchowanej przez siebie rysiczki w numerze 51 ,,Zwierzaków''.








Z naszych leśnych psowatych najrzadsze są wilki. Najrzadsze z winy człowieka, który zawsze na nie polował dla futer i po prostu ze strachu. Wiele jest opowieści o złych wilkach i wilkołakach (Herodot w ten sposób opisał Neurów), chociaż jest to głównie przesada, tak samo wyssana z palca jak opowieści o wilkach wychowujących ludzi. Pełnią one ważną rolę w leśnym ekosystemie, eliminując stare i chore zwierzęta, a ludzi unikają.









Inne leśne psowate to lis rudy i sprowadzony z Dalekiego Wschodu jenot. Ten ostatni, o masywnej budowie ciała i cennym futrze, wyróżnia się tym, że przesypia zimę jak żaden innym psowaty. Uważany za szkodnika jest tępiony, co udało się osiągnąć w Wielkiej Brytanii.








Spotykam też liczne łasicowate. Najmniejszy reprezentant tej rodziny, jak i całego rzędu Carnivora to łasica mogąca osiągać tylko 20 cm długości. Futro jasno – brązowe, na brzuchu białe. Zimą, podobnie jak i gronostaje, łasice bieleją. Mimo małych rozmiarów ciała, polują także na tak okazałe zwierzęta jak ptaki czy szczury. Wolą jednak myszy. Zauważono także, że łasice nie wytrzymują konkurencji pokarmowej ze strony gronostajów.








Nadrzewny tryb życia prowadzą sobole, cenione dla futra, z którego powodu wyginęły w Polsce, a ich aktualny areał obejmuje tajgę Skandynawii i Syberii.








Wśród gałęzi spotykamy także kuny. Wyróżniamy dwa gatunki tych łasicowatych: kunę leśną i kunę domową. Ta ostatnia zimą osiedla się w ludzkich zabudowaniach w poszukiwaniu pokarmu. Od kuny leśnej jest mniejsza i jaśniej ubarwiona.









Znacznie masywniejszą budowę ciała mają borsuki. W dawnej polszczyźnie nadano im nazwę ,,jaźwiec'', od ,,jaźwa'' – jama. W XVII wieku przyjęło się od tureckiego ,,porsuk'' – obecnie używane słowo ,,borsuk''.









W Ameryce Północnej żyje pokrewny gatunek – borsuk amerykański o krótszym pysku i nieco innym ubarwieniu. Osobniki żyjące na preriach pozostają w symbiozie z kojotami. Rozkopują nory piesków preriowych, a kojoty zabijają ich mieszkańców. Po czym oba zwierzęta dzielą się pokarmem.








W lasach tegoż kontynentu spotykamy też skunksy, spokrewnione z borsukami. Łatwo je rozpoznać po ostrzegawczym, czarno – białym ubarwieniu, co bywa powodem ich tępienia.









Natomiast w lasach Dalekiej Północy spotykamy rosomaki.
Wiele jest też rozmaitych zwierząt kopytnych.








Ze świniowatych wyróżniamy dzika. Jest on przykładem obosieczności działań zwierzęcych. W lasach odgrywa rolę pożyteczną ponieważ ryjąc w glebie, spulchnia ją i wyjada pędraki, usuwa padlinę i zapewnia dostęp powietrza. Jest także cenionym pokarmem zwierząt drapieżnych i zalicza się do zwierząt łownych dostarczających dziczyzny. Jednak z powodu zmniejszania się powierzchni lasów i tępienia drapieżników, dziki zapuszczają się na pola uprawne, gdzie wyrządzają szkody.








Z przeżuwaczy, często spotykany w lasach, choć lepiej przystosowany do życia na stepie, jest jeleń. Charakteryzuje się wielkim porożem (wieńcem) na głowie byka. Samica jest zwana łanią. Żyją w stadach (chmarach). Byki prowadzą samotny tryb życia. Gromadzą się w okresie tzw. rykowiska nazwanego tak od dźwięku, który wtedy wydają, aby przywabić rywali. Organizowane są nawet konkursy naśladowania tych dźwięków. Byki walczą zajadle, ale rzadko się zdarza śmierć na takim ,,pojedynku'', częściej w wyniku śmierci głodowej z powodu splątania poroży.









Żubr ma masywną budowę ciała, grube, brązowe futro i zakrzywione rogi. Był ceniony przez myśliwych jako dostarczyciel mięsa i skór. W okresie międzywojennym żubry przetrwały tylko w ogrodach zoologicznych. Po II wojnie światowej podjęto się udanej próby reintrodukcji tego gatunku, podzielonego na linie: białowieską i kaukaską. W Polsce spotykamy żubry w Białowieży, na Wolinie i w Pszczynie (do tego ostatniego miejsca sprowadzono żubry jeszcze w czasach zaborów). Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.



*








Nie wszystkie leśne zwierzęta miały tyle szczęścia co żubry. W wyniku niekontrolowanych rzezi wyginęły tury i tarpany. Wiele lasów padło pod siekierami, a później piłami mechanicznymi drwali. Obecnie wynaturzone w większości lasy są dewastowane przez barbarzyńskich zwiedzających, którzy krzyczą, niszczą drzewa i zostawiają góry śmieci po sobie. Do najsłynniejszych leśnych parków narodowych należą: Białowieski Park Narodowy i Bory Tucholskie (Polska), Yellowstone National Park (USA) i Wood Buffalo National Park (Kanada).





1 Odsyłam do posta: ,,Co ma Robin Hood do rudzika?''