Śniło mi się, że:
- poseł Stanisław Szur z partii Wąż Polski powiedział przed kamerami, że w ogrodach zoologicznych nie powinno być żadnych zwierząt, ponieważ są one ,,brzydkie i niebezpieczne'' (wymyślone na jawie),
- w Gruzji spotkałem osetyjską księżniczkę Satanę ubraną na biało,
- Stanisław Szur powiedział, że brudasy są w Polsce dyskryminowane, że nie wolno nikogo zmuszać do zachowywania zasad higieny osobistej, a nawet zorganizował Paradę Brudasów i Flejtuchów, której uczestnikom rozdawano darmową wódkę (wymyślone na jawie),
- Andrzej Pilipiuk wygrał konkurs piękności dla pisarzy w kategorii ,,najbardziej prosty kręgosłup'',
- już w wieku przedszkolnym wiedziałem jak wygląda flaga Australii (w rzeczywistości posiadłem tę wiedzę dopiero w klasie szóstej),
- w Szwecji i w Libii mieszkało Licho - córka Licha i śmiertelnej kobiety, która tak jak jej ojciec była nagim humanoidem o smoliście czarnej skórze pokrytej pomarańczowymi frędzlami, Licho potrafiła przewidywać przyszłość,
- w Szczecinie mieszkał chłopiec, który dzięki piciu ukraińskiego uzwaru barwy zielonej przenosił się do świata magii i widział ożywające egipskie rzeźby,
- chodziłem razem ze Sławomirą na lewackie pikiety przeciwko ONR i Konfederacji, czego potem wstydziłem się; Sławomira miała w tym śnie krótkie włosy i jako lesbijka przyszła na manifestację razem z kochanką, potem poszedłem nad Jezioro Głębokie w Szczecinie, lecz zapomniałem kąpielówek i ubrany w sam szlafrok udałem się do siedziby Konfederacji, przelotnie ujrzałem Janusza Korwina Mikke i plakat z Krzysztofem Bosakiem w drużynie piłkarskiej,
- szczecińska Biedronka została zajęta przez starożytnych Persów, a wszyscy klienci zostali niewolnikami, pokłóciłem się z apodyktyczną królową, a potem razem ze Sławomirą uciekłem ze sklepu,
- rozbierałem się w ogrodzie Różanka w Parku Kasprowicza w Szczecinie,
- Harry Potter w czasie nauki w Hogwarcie zaopiekował się trzema niemowlętami japońskich lisołaków, na których główkach były kolce i zwisające kable, scena ta zainspirowała Maję Lidię Kossakowską,
- Terry Deary wspominał, że jako dziecko ukrywał przed matką obrazek w książce popularnonaukowej przedstawiający metrowej długości kupę wydaloną przez starożytnego Rzymianina,
- J. R. R. Tolkien napisał w liście, że gdyby był starożytnym Rzymianinem, chętnie oglądałby walki gladiatorów z dinozaurami; zobaczyłem ilustrujący to rysunek przedstawiający spinozaura,
- czytałem o głupstwach popełnianych przez młodzież na przestrzeni wieków min. o amerykańskiej nastolatce (czarne włosy, ubrana na czarno) z lat 90 - tych XX wieku, która uprawiała seks w wieku 16 lat,
- znalazłem w bibliotece powieść fantasy o niewolnikach napisaną przez amerykańskiego murzyńskiego albinosa i zaciekawiła mnie, w przyszłości chciałem ją wypożyczyć i zrecenzować,
- wypożyczyłem książkę fantasy dla dzieci o szwedzkim misjonarzu, który łagodnie nawracał Polan buntujących się przeciw chrześcijaństwu, w bibliotece towarzyszył i mały chłopiec,
- w czasie kolędy powiedziałem księdzu, że mitologia słowiańska jest piękna,
- po latach obejrzałem do końca amerykański film fantasy ,,Zaginiony świat''; pokazywał on mieszkańców miasta, które sąsiadowało ze stepem, ze stepu przyszły współczesne dzikie zwierzęta i dinozaury (np. welocyraptory i dilofozaur), które pożerały ludzi co mi się spodobało, okazało się, że współczesny czarownik zamieniał zwierzęta w potwory rzucając w nie zgniłymi kurzymi jajami (do zamieniania roślin w potwory służyły mu zgniłe pomidory), zabiłem czarownika rozbijając mu głowę ciosami zgniłych jaj.