niedziela, 11 lutego 2018

Matki Boskiej z Lourdes - Światowy Dzień Chorego








,,1. Po górach, dolinach rozlega się dzwon, 
Anielskie witanie ludziom głosi on:
- Ave, ave, ave Maryja,
Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja!

2. Bernardka, dzieweczka, szła po drzewo w las,
Anioł ją tam wiedzie, Bóg sam wybrał czas,
- Ave...

3. Modlitwę serdeczną szepczą usta jej:
'Zdrowaś bądź, Panienko, łaski na nas zlej'.
- Ave...

4. 'Pokornej mej prośbie odpowiedź swą daj:
Kto jesteś, o Pani, przed nami nie taj'
- Ave....

5. Klęczącej Bernardce rzekła Pani ta:
'Poczęciem Niepokalanym jestem Ja'.
- Ave...

6. O Gwiazdo Najświętsza, wiedź nas w niebios kraj.
Gdzie wieczną szczęśliwość, o Boże, nam daj!
- Ave...''

- tekst za: ks. dr. Roman Harmaciński ,,Idę do Ojca. Modlitewnik''

Od Trajana do Trojana







,,Wspomnijmy jeszcze - tytułem zwykłej ciekawości - że w tradycji niektórych ludów słowiańskich imię cesarza Trajana, którego kampanie w Dacji w latach 101 - 102 i 105 - 106 naszej ery zadecydowały o konsolidacji imperium w tej części świata, stało się imieniem boga opiekuńczego rumuńskiej starożytności, a ponadto w kontekście słowiańskich opowieści ludowych zostało bez trudu przekręcone na 'Trojan'. Do tego stopnia (...) że w źródłach ruskich XII i XIII wieku zjawia się ono wśród pogańskich bogów ruskich (Trojan w apokryfie Chożdienije Bogorodicy po mukam i w apokryfie Otkrowienije św. apostoł). W utworze Słowo o wyprawie Igora mówi się o niepamiętnych czasach ziemi i o Tracji Trojana. Folklor serbski także przechował wspomnienie o nadludzkiej istocie zwanej Trojan (...).
   Warto przypomnieć również, że w mitologii ludowej 'car' Trajan staje się potworem o trzech głowach, obdarzonym skrzydłami, który każdej nocy odlatuje, by udać się do swej kochanki, strzeżonej w zamku; ale pewnego dnia jego wrogowie zamykają bramy i otwierają je znów dopiero w południe; mimo to cesarz odlatuje, aby powrócić do swej siedziby; 'słońce topi jednak wosk jego skrzydeł' i Trajan ginie, rozbijając się o ziemię'' -
Paolo Santarcangeli ,,Księga Labiryntu''





Oniricon cz. 377

Śniło mi się, że:







- Czesław Białczyński publicznie nazwał kobietę, z którą się nie zgadzał ,,nabzdyczoną'',
- ks. Górzyński w pojedynku pobił do krwi księdza z Ukrainy, a potem udzielił wywiadu,









- w sklepie rybnym powiedziałem lub pomyślałem, że ,,Kodeks honorowy'' Boziewicza to ,,najgłupsza książka II RP'',








- znalazłem w domu wiele paczek chipsów i zacząłem je jeść, potem na afrykańskiej sawannie spotkałem szympansa, który niepostrzeżenie wyszedł z telewizora i powiedział mi ludzkim głosem, abym tyle nie jadł, a ja go posłuchałem,







- we wnętrzu Ziemi znajduje się grób amerykańskiego generała  Pershinga, gigantyczny bałwan ze śniegu i Amazonka olbrzymiego wzrostu,
- w moim poprzednim domu było pełno uchodźców, których się bałem, Mama na parterze dzwoniła na policję, a potem przyszli nieznani mi wcześniej biali sąsiedzi,
- Kim Dzong Un rozmawiałem ze swoim ministrem ochrony środowiska; zarośniętym mężczyzną w wojskowym mundurze o emisji dwutlenku węgla,







- Sławomira napisała, że nigdy nie lubiła Saby z ,,W pustyni i w puszczy'' Henryka Sienkiewicza, oraz, że Niemcy woleli psy, a Sowieci koty,
- brałem udział w zabawach dotyczących życia dawnych Słowian, rzucałem w stojącą dziewczynkę drewnianym toporkiem, lecz jej nie zabiłem, potem słowiańska kapłanka w białej szacie nadała mi imię Kowal Przyjaciel Słowian,
- spałem w jednym pokoju z Alexandrusem ov Cocelaise, a tymczasem ktoś podrzucał nam żywe żmije; bałem się, że zostaną skrzywdzone.