,,Wake up, Occident!’’ (ang. ,,Zbudź się, Zachodzie!’’) - hasło ukute przez Orianę Fallaci
Oriana Fallaci (1929 – 2006) była cenioną i bardzo kontrowersyjną, włoską dziennikarką i pisarką. Napisała min. ,,Apokalipsę’’, ,,Wściekłość i dumę’’, ,,Wywiad z samą sobą’’, ,,List do nienarodzonego dziecka’’, ,,Wywiad z władzą’’ i ,,Kapelusz cały w czereśniach’’. Przeprowadziła wywiady min. z etiopskim cesarzem, Hajle Syllasje, Jasirem Arafatem, bokserem Muhammadem Alim, ajatollahem Chomeinim, Muammarem Kadafim, Dalajlamą i Lechem Wałęsą. Aktywnie działała we włoskim ruchu antyfaszystowskim. Miała poglądy liberalne, które początkowo próbowała godzić z socjalizmem. Mimo swego ateizmu i antyklerykalizmu, na swój sposób bardzo szanowała Jezusa Chrystusa i papieża Benedykta XVI. Była też przeciwniczką eutanazji. Po 11 września 2001 r. wystąpiła z gwałtowną krytyka islamu, wykluczającą jakikolwiek dialog z tą religią. Kiedy spadła na nią za to fala hejtu, odpowiedziała na nią ostrą repliką.
Na studiach, pod wpływem jednego z profesorów przeczytałem ,,Siłę rozumu’’ (wł. ,,La forza della ragione’’), która mówiąc kolokwialnie - ,,zryła mi psychikę’’. Książka jest napisana pod wpływem bardzo silnych emocji, które mogą udzielać się czytelnikom. Fallaci słusznie krytykowała fanatyzm religijny (np. modlitwę kierowcy na środku ruchliwej ulicy, chłopca, który nie chciał, aby uczyła go kobieta), zamachy terrorystyczne, podręcznik bicia żony napisany przez muzułmańskiego duchownego, prześladowania chrześcijan, Żydów i hinduistów, zmuszanie kobiet do noszenia burek i hidżabów, niewolnictwo (w Sudanie i Arabii Saudyjskiej), obrzezanie kobiet, ubój rytualny, a także rozszalałą poprawność polityczną (np. głupie piętnowanie tych, którzy zaprzeczają islamskiemu pochodzeniu karczochów po żydowsku) i tłumienie jakiejkolwiek krytyki islamu jako islamofobii.
Można podziwiać odwagę Oriany Fallaci (wielokrotnie grożono jej śmiercią), nie znaczy to jednak, że zawsze miała rację. Przeraża mnie fanatyzm zarówno religijny (w tym islamski), jak też antyreligijny. Nie zgadzam się z nią, wtedy gdy negowała osiągnięcia muzułmańskich uczonych z okresu wczesnego średniowiecza – wówczas jeszcze chętnie uczących się od podbijanych ludów - w dziedzinach matematyki (cyfry arabskie przejęte od Hindusów), astronomii, geografii i alchemii. Jako fantasta cenię też ,,Baśnie z 1001 nocy’’ i inne fantastyczne opowieści z krajów muzułmańskich, czemu dałem wyraz w postach: ,,Aisha i wąż. Baśnie arabskie’’, ,,Baśnie arabskie’’, ,,W krainie peri. Ludowe bajki turkmeńskie’’ oraz ,,Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów Azji Środkowej i Kazachstanu’’. Nie spodobało mi się również nienawistne sformułowanie ,,rozmnażają się jak szczury’’, które później sama Fallaci uznała za przegięcie. Można nie uznawać islamu, nie wolno jednak zapominać, że muzułmanie też są ludźmi. Nie wzięła też pod uwagę przypadku zasymilowanych od wieków polskich Tatarów, wśród których było wielu patriotów.
Oriana Fallaci była pierwowzorem noszącej jej imię królowej Amazonek z ery dwunastej, tytułowej bohaterki opowiadania fantasy dostępnego na tym blogu. Gdyby Czytelnik miał wątpliwości, uspokajam, że NIE namawiam do pogromów.
Śniło mi się, że w swoim pokoju rozmawiałem z Orianą Fallaci siedzącą na moim łóżku.