piątek, 19 kwietnia 2019

Tokwai - chochliki z Melanezji






,, [...] Nazywamy je tokwai, duszki, które mieszkają w lesie.
  Malinowski o tokwai pisał w kontekście budowy czółna. Chochliki należało przekupić jedzeniem lub betelem, przebłagać i stanowczo wypędzić z drzewa, które miało być ścięte na budowę łodzi. Były niewidzialne, ale ci, którzy je widzieli, mówili, że mają brązowy kolor skóry, gładkie, długie włosy i długą brodę. Chochliki wykradały jedzenie, straszyły, narzucały nagły, niczym niewytłumaczony ból różnych części ciała. [...] Tokwai mieszkają w drzewach, ale też w stosach kamieni w ogrodach. Kiedy wódz śpiewa do duchów z Tumy, tokwai pomagają im w pracy. Ale część tokwai do niczego się nie nadaje. Macie w Polsce chochliki?
- Raczej nie - i zanim opowiem o bajkach i baśniach, Joseph wchodzi mi w słowo.
- Są, tylko w nie nie wierzysz. Chochliki są na całym świecie. W Biblii jest o nich mowa. we fragmencie, w którym Bóg wypędza Lucyfera. Tokwai to jego armia'' -
Aleksandra Gumowska ,,Seks, betel i czary''

Dlaczego NIE jestem poganinem?





Nie wyznaję religii pogańskich, nie dlatego, że uważam je za prymitywne, ale dlatego, iż wierzę, że tylko Jezus Chrystus zbawia. ,,... bo wszystko na świecie to nic, wobec tak wielkiej Miłości''.