środa, 10 stycznia 2018

Oniricon cz. 365

Śniło mi się, że:







- broniłem Muminka i Włóczykija przed zarzutami o homoseksualizm,







- znalazłem omówienie książki ,,Percy Jackson i Morze Potworów'' Ricka Riordana, główny bohater miał czarną koszulę z piracką czaszką, uznałem, że Percy Jackson jest lepszym bohaterem niż Harry Potter, bo jest herosem, a nie okultystą,
- byłem w jakimś ośrodku wypoczynkowym, gdzie dokuczały mi małe dzieci, moja Babcia ciężko zachorowała, a one ukradły mi rękopisy ,,Tatry'' i pomoczyły je,







- Sławomira dała mi swój telefon komórkowy w kształcie różowego serca,
- razem z nauczycielką historii, panią Anną ov Scayapakovą i małym chłopcem pojechałem na Cmentarz Centralny w Szczecinie, razem z dzieckiem wchodziłem do płytkiego, czarnego stawu pełnego zielonych liści, aby szukać tam wodnych zwierząt, lecz nic nie znaleźliśmy,
- opowiadałem Alexandrusowi ov Cocelaise żart o policjantach: ,,Dlaczego policjanci ubierają się na czarno? Bo za łapanie złodziei spotykają się z czarną niewdzięcznością'',







- na Marsie żyją dwugłowe koty,
- bosman Tadeusz Nowicki zamieszkał w fantastycznym świecie, gdzie nosił wyłącznie przepaskę na biodrach i naszyjnik ze złotą kotwicą,







- pojechałem do III Rzeszy przed II wojną światową, gdzie byłem świadkiem zawodów w obżeraniu się, potem kąpałem się razem z hawajską boginią Pele, która miała tatuaż na piersiach,
- Kim Dzong Un nie mógł kupić butów, bo jego żona pozamykała w nocy wszystkie sklepy z sandałami,
- byłem sekciarzem czczącym słowiańskich bogów i Sławomirę jako boginię (w moich wierzeniach odgrywała rolę Buddy w hinduizmie), w opasłej księdze spisywałem swoje fantazje erotyczne, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło, na jawie jestem katolikiem,
- szedłem Placem Lotników w samej przepasce biodrowej i niosłem pod pachą podgłówek, marzyłem by spotkać rasę nadludzko pięknych ludzi i ubolewałem, że sam jestem brzydki, zaś na samym placu znajdowała się podziemna biblioteka,
- w słowiańskiej ,,Księdze Mądrości Zakonu'' i ,,Księdze Suda'' padły słowa: ,,Wszystko jest możliwe z wyjątkiem tego co jest niemożliwe''; o tych słowach wiele dyskutowali wołwch Kuda Sitinicz i jego uczeń Jeż Czerniawicz, a ich dialogi zostały spisane w ,,Gołębiej Księdze'',







- mała jaszczurka pożarła stopy rusałki Kseni,







- Julia Tymoszenko sfotografowała się w długiej sukni i boso, na tle licznych kolorowych poduszek, ktoś to skomentował, że fotografuje się jak sułtan turecki,






- w książce ,,Świat przyrody'' chwalono średniowieczną, ezoteryczną klasyfikację zwierząt i cytowano czasopismo ,,Antifę'' o ewolucji.