sobota, 28 sierpnia 2021

,,Faust''

 

,,Johannes Faust (a może Johannes Georg Faust?) przyszedł podobno na świat w Knittlingen około 1480 roku. Miał zdobyć dyplom teologii na uniwersytecie w Heidelbergu, a podobno studiował i na Akademii Krakowskiej. Faust wykorzystywał jednak swoja wiedzę głównie do oszustw i wyłudzania pieniędzy od naiwnych przedstawicieli wszelkich stanów. Używał tytułu: ‘Magister Georg Sabellicus, Faustus Junior’, a następnie ‘Helmitheus Haderbergensis, czyli ‘półbóg z Heidelbergu’. W swojej megalomanii twierdził jakoby, że potrafi czynić większe cuda niż sam Chrystus. W Krakowie miał przemienić wodę w wino, a ołów w złoto. W Erfurcie uczył na uniwersytecie, zaś wykładając Homera, przywoływał podobno z zaświatów wszystkich bohaterów jego epopei. W 1528 roku mamił króla Francji Franciszka I wywołanymi postaciami członków jego rodziny oraz oczami pojawiających się przed oczami zdumionego władcy armii. Jego sztuczki i oszustwa zakończyło dopiero śmierć około 1539/ 1540 roku’’ - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,W upiornym laboratorium. Homunkulus, golem, potwór Frankensteina, Mr Hyde i inni’’




W trzeciej klasie szkoły podstawowej oglądając serial ,,Dr Quinn’’ natrafiłem na odcinek o założeniu biblioteki w Colorado Springs. W odcinku tym miejscowego pastora oburzyła książka o człowieku, który zawarł pakt z diabłem. Myślałem wówczas, że chodziło o … Pana Twardowskiego.

O ,,Fauście’’ i jego dowiedziałem się po raz pierwszy w klasie czwartej.


,, […] Von Goethe żył w latach 1749 – 1832. Był nie tylko poetą, ale także dziennikarzem, krytykiem, […] i uczonym.

Jego wersja legendy Faustowskiej została opublikowana w dwóch częściach – pierwsza ukazała się w 1808 r., druga w 1832 r. Potraktował on temat odmiennie niż wcześniejsi autorzy (spośród których należy wymienić angielskiego dramaturga Christophera Marlowe’a), gdyż jego Faust nie trafia do piekła, lecz zostaje zbawiony.

Von Goethe, błyskotliwy uczony, stanowczo odrzucał bowiem pogląd, że głód wiedzy mógłby sprowadzić wieczne potępienie’’ - Bridget Daly (red.) ,,Kim oni byli? Księga pytań i odpowiedzi o sławnych ludziach’’


W gimnazjum dowiedziałem się o zainteresowaniu Johanna Wolfganga von Goethego wczesną teorią ewolucji. Debata między kreacjonistą Georgesem Cuvierem a ewolucjonistą Geoffreyem de Saint Hilaire w 1830 r. była dlań ważniejsza i bardziej interesująca niż ucieczka króla Karola X Burbona z Paryża.




W liceum omawiałem na lekcjach języka polskiego ,,Cierpienia młodego Wertera’’, będące przykładem dzieła odebranego zupełnie inaczej niż chciałby tego autor. Odczytano je jako manifest romantyzmu i niestety nie zabrakło wśród jego czytelników, którzy popełniali samobójstwa chcąc w ten sposób naśladować bohatera literackiego. Tymczasem Goethe utożsamiał się z klasycyzmem, zaś za romantyka został uznany wbrew swojej woli. Jak sam powiedział: ,,To co klasyczne jest zdrowe, to co romantyczne – chore’’. Dowiedziałem się też wówczas o jego znajomości z Adamem Mickiewiczem oraz o wpływie ,,Hermana i Doroty’’ Goethego na postaci Tadeusza i Zosi z polskiej epopei narodowej. Znamiennie, jako dowód przywiązania do oświecenia, brzmią słowa jakie Goethe miał wypowiedzieć na łożu śmierci: ,,Więcej światła!’’ (Zainspirowałem się tym przekazem pisząc dostępne na tym blogu opowiadanie fantasy ,,Śmierć wielkiego kronikarza’’ o ostatnich chwilach krasnoludka Kosy Oppmana).

Na studiach rozczarowałem się wielkim poetą jako człowiekiem, dowiadując się z napisanego przez prof. Jerzego Roberta Nowaka hasła ,,’Autorytety’’’ w ,,Encyklopedii ‘Białych Plam’’, że Goethe będąc politykiem w Weimarze sprzeciwiał się opublikowania dzieła piętnującego rozbiory Polski.

Już po studiach widziałem wyrzeźbiony z bryły soli pomnik Goethego w kopalni w Wieliczce.


Śniło mi się, że:


- Goethe stworzył Juliusza Słowackiego (ulepił go z gliny i dmuchnął mu w nozdrza tchnienie życia),

- Faust smarował się magicznym kremem, dzięki któremu mógł latać.





Latem 2003 r. całkowicie dobrowolnie przeczytałem niesceniczny dramat ,,Faust’’; dzieło życia Goethego pisane w latach 1773 – 1832.

Akcja rozgrywa się w Niebie, XVI – wiecznych Niemczech (,,Palatynacie Cesarskim’’), starożytnej Grecji i kraju wyłonionym z morza.





Tytułowy Faust był wybitnym uczonym poszukującym głębszej wiedzy i sensu życia. Mimo rozległej wiedzy z zakresu medycyny, filozofii i teologii, był do tego stopnia nieszczęśliwy, że próbował targnąć się na swoje życie. Przed samobójstwem powstrzymało go jednak bicie dzwonów zwiastujących Wielkanoc. Zawarł pakt z diabłem Mefistofelesem podpisując własną krwią cyrograf i odtąd zły duch wszędzie mu towarzyszył. Zgodnie z umową, uczony miał trafić do piekła gdy wypowie słowa: ,,Trwaj chwilo’’. Odmłodzony przez czarownicę, Faust stał się jednocześnie cyniczny i bezwzględny, przez co skrzywdził zakochaną w nim bez pamięci Małgorzatę. Później zapragnął służyć ludziom. Został nadwornym alchemikiem Cesarza, który nadał mu ziemię wydartą morzu. Choć Faust starał się czynić dobro, w wyniku jego nieprzemyślanego rozkazu zginęła para staruszków noszących zaczerpnięte z mitologii greckiej imiona Filemon i Baucis. Wreszcie zadowolony ze swych osiągnięć uczony powiedział: ,,Trwaj chwilo, jesteś piękna’’. Zgodnie z zapisem cyrografu, Mefistofeles miał go zabrać go piekła, zaś lemury; złośliwe duchy zmarłych z mitologii rzymskiej już kopały dlań grób. Faust został jednak ocalony przed wiecznym potępieniem dzięki wstawiennictwu Maryi i Małgorzaty. Jako zbawiony otrzymał przydomek Doctor Marianus. Ostatnie słowa dramatu brzmią: ,,Z łona Niewiasty zbawienie nam’’.




Diabeł Mefistofeles (hebr. ,,niszczyciel dobra, kłamca’’) nosił szlachecki tytuł Voland, który później Michaił Bułhakow uczynił imieniem szatana w ,,Mistrzu i Małgorzacie’’. W scenie zainspirowanej biblijną Księgą Hioba, Mefistofeles stawił się w Niebie, gdzie założył się z Bogiem i Archaniołami, że doprowadzi pobożnego Fausta do potępienia. Po raz pierwszy ukazał się uczonemu pod postacią czarnego pudla, co nawiązuje do renesansowych legend o okultyście Corneliusie Agryppie. Przedstawił się jako ,,część tej siły, co zła wiecznie pragnąc, wiecznie czyni dobro’’ (późniejsze motto ,,Mistrza i Małgorzaty’’). Oznacza to, że ostatnie słowo zawsze należy do Boga.






Małgorzata (niem. Gretchen) była niewinną i cnotliwą dziewczyną, która zakochana w Fauście dopuściła się zbrodni. Otruła swoją matkę środkiem nasennym i udusiła własne nowo narodzone dziecko. Jej brat zginął w pojedynku z alchemikiem. Pomimo wyrządzonego zła, Małgorzata zostaje zbawiona, bowiem żałuje i bierze na siebie odpowiedzialność za popełnione grzechy.






W mitologii greckiej Helena Trojańska była najpiękniejszą śmiertelniczką. Faust sprowadził ją czarami z odległej przeszłości i miał z nią syna Euforiona (postać wzorowaną na Lordzie Byronie). Po śmierci poety Euforiona, który upadł ze skały, dążąc na pomoc Grekom walczącym o wolność, piękna Helena rozpływa się jak mgła zostawiając Fausta z jej suknią i welonem.






W swoich wędrówkach Faust spotyka mnóstwo istot fantastycznych. Należy do nich chociażby Homunkulus, wyhodowany na drodze alchemicznych eksperymentów przez Wagnera; asystenta Fausta, ślepo wierzącego w naukę. W dramacie pojawiają się również: grecki, zmiennokształtny bóg morza Proteusz.






Prawdziwym majstersztykiem nieokiełznanej wyobraźni Goethego są zwłaszcza opisy Nocy Walpurgii; germańskiego święta czarownic przypadającego z kwietnia na maj. Pojawiają się na nich czarownice, w tym Baubo (w mitologii greckiej rozśmieszyła smutną Demeter, zadzierając w jej obecności spódnice), Lilith, bóg metali Mamon, piękna kobieta, z której ust wyskoczyła czerwona mysz, gryfy, które kazały nazywać się ,,grypsami’’, a nawet Oberon, Tytania i Puk (Goethe nie lubił Szekspira i postawił sobie za cel sparodiować jego komedię ,,Sen nocy letniej’’).

Dramat Goethego inspirował takich twórców jak: Michaił Bułhakow ,,Mistrz i Małgorzata’’, Michael Swanwick ,,Jack Faust’’, Robert Nye ,,Faust’’ i inni.