środa, 20 lipca 2022

Bułgarski mit o ramadanie



 ,,Identyczną mitologizację postu (ramazanu) spotykamy i dziś w ludowym islamie bułgarskim - wedle przytoczonych już materiałów Lubańskiej: 'Adam przez trzydzieści dni pluł, żeby wypluć to, co go oszukała [Ewa], co zjadł. To dlatego Turcy przez trzydzieści dni poszczą''' - Jerzy S. Wasilewski ,,Tabu''

 


 

Księżyc jako miejsce kary




 ,,Na księżycu znajduje także miejsce wiecznego pobytu pierwszy bratobójca, Kain (...), a więc ten, kto zapoczątkował uśmiercanie (czasem jego ofiara, czyli pierwszy zmarły, albo obaj [...]); konsekwencją tego czynu jest utrwalony podział na panów i chłopów - potomstwo braci (...). Są wreszcie na księżycu chłop i baba, którzy pracowali w niedzielę (on wywoził lub kradł gnój, ona tkała, biła masło lub rozczyniała ciasto [...]), a więc ci, którzy naruszyli - pracą lub nieczystością - tabu dnia świętego. Jest wreszcie człowiek, co kradł groch, sadził go w święto albo wiązką grochowin zatkał światło księżyca, przeszkadzające mu w kradzieży, i teraz nowi wiązkę na grzbiecie (...)'' - Jerzy S. Wasilewski ,,Tabu'' 


 

Kłamliwy pająk

 


,,Triksterem w materiale białoruskim [...] jest pająk: przechera i donosiciel. To on kłamliwie donosi Bogu, że ludzie nie szanują chleba. 'Pająk to kłamca, brechun: wziął okruszynę chleba [zostawioną przez ludzi], zaniósł do Boga i powiedział, że to bochenek chleba' (...)'' - Jerzy S. Wasilewski ,,Tabu''

Kto nauczył Adama uprawiania seksu?



 ,, [...] Adam przypadkiem upadł na Ewę, anioł zaś na Boże polecenie położył mu wtedy węgielek na sraku (...), lub też  - bardziej mitologicznie - węgielek ten spadł z przelatującego żmija, smoka ziejącego ogniem (Serbia [...]), albo też, że pszczoła ukąsiła Adama i tak nauczyła go właściwych ruchów (Pomorze [...])'' - Jerzy S. Wasilewski ,,Tabu'' (przypis 15 na str. 284)

Kleszcz w polskim folklorze

 


,, [...] o kleszczu, co nie ma rzyci lub dupecki, bo pożyczył ją słowikowi (...)'' - Jerzy S. Wasilewski ,,Tabu'' (przypis 12 na str. 280)

,,Księżniczka i pół królestwa''

 



W lipcu 2022 r. obejrzałem czesko – słowacki film fantasy ,,Księżniczka i pół królestwa’’ (czes. ,,Princezna a půl králoství’’) z 2019 r. w reżyserii Karela Janáka (ur. 1970).

Akcja rozgrywa się w fikcyjnej krainie przypominającej realia XVIII – wiecznej Europy. Co ciekawe pojawia się tam miły polski akcent w postaci tańca, zwanego mazurkiem ;).



Tytułową księżniczką była Katarzyna Adriana Markieta Eliszka z Arkadii, Mormoku, Elveru i Judity, córka króla Stefana. Została wydana na pożarcie trójgłowemu smoku. Król obiecał jej wybawcy pół królestwa i rękę swojej córki. Warto tu zaznaczyć, że ocalenie księżniczki było zaledwie początkiem filmowej baśni…


Honza był synem ubogich chłopów. Zabił smoka młotem ratując życie księżniczce. Choć brakowało mu dworskiej ogłady, szczerze kochał wybawioną przez siebie kobietę. Był nawet gotów zrezygnować z jej poślubienia gdy powiedziała mu, że woli króla Egona. Później stary rycerz Walerian nauczył Honzę dobrych manier i fechtunku, co okazało się przydatne w ponownym uratowaniu księżniczki.



Król Egon był pierwszą miłością księżniczki Katarzyny. Nosił starogermańskie imię utworzone ze słów ,,agin’’ - miecz i ,,weltan’’ - panować i rzeczywiście był dobrym szermierzem. Jednocześnie był bezwzględnym samolubem i megalomanem. Kiedy księżniczce zagrażał smok, Egon nie stawił się na polu walki, co później usprawiedliwiał kłamstwem o opiece nad chorą babcią. W swoim królestwie zaprowadził groteskowy kult własnej osoby, jak żywo przypominający kult jednostki w systemach totalitarnych np. w stalinizmie. Gdy jego kłamstwo wyszło na jaw, próbował zmusić księżniczkę do wyjścia za niego, biorąc jej rodziców jako zakładników. Pokonany przez Honzę, został zdetronizowany przez poddanych i zamieszkał w chłopskiej chacie razem ze ślepo kochającą go pokojówka, Katarzyną. Tymczasem Honza poślubił księżniczkę.

Film jest pełen humoru i opowiada o tym, że pozory mylą.

Oniricon cz. 834

                         Śniło mi się, że:



- zobaczyłem nagiego Adama ,,Nergala'' Darskiego, którego skóra była pomalowana szaro - srebrną farbą,


- na początku XX wieku austriacka księżniczka została porwana przez yeti i została jego żoną,



- pojechałem do szpitala psychiatrycznego gdzie Jacek Piekara redagował mój zbiór opowiadań ,,Legenda'', który zlał się w jedno z pierwszym tomem ,,Wymrocza'', całą noc leżałem z pisarzem w łóżku i pokłóciłem się z nim gdy chciał wykreślić fragmenty mojego tekstu, powiedziałem mu o swoim marzeniu stworzenia własnej mitologii, rano wciąż pracowaliśmy, lecz zrobiłem sobie przerwę na wyjście do toalety, wszedłem do sali pełnej mężczyzn, gdzie zamiast sedesu stał stół z dziurą na mocz,

- w jakimś hangarze spotkałem Voytakusa ov Viernitisa w czerwonej koszuli, podziwiałem go za to, że pomagał Ukraińcom, lecz on nie odzywał się do mnie,



- spotkałem na ulicy mężczyznę, który przedstawił mi się jako Storm, powiedziałem mu o Robercie Stormie z opowiadań Pilipiuka i o jego najnowszej powieści ,,Przetainie'',



- znalazłem w domu zestaw do stawiania baniek,

- do Szczecina przybyło sześciu nowych Turków, jeden z nich, Popel Meida został burmistrzem Szczecina,


- na arenie Koloseum walczyły dwa olbrzymy, starszy z nich, mający siwą brodę, pokonał rywala i z pomocą Herkulesa zburzył Koloseum,




- w XX wieku Herkules przybrał tożsamość Che Guevary i pomagał Sowietom zniewolić Egipt, Księżyc i Polskę,

- odwiedziła mnie mała dziewczynka, Viktoriya ov Sienitica, która wytarła z podłogi kupę zrobioną przez jej pieska i powiedziała do mnie coś niezrozumiałego,



- oglądałem u wujostwa ekranizację ,,Wity'' Tadeusza Micińskiego, jej akcja rozgrywała się na początku XX wieku, a główna bohaterka, Wita Rzewuska zobaczyła na słupie telegraficznym dwóch ludzi przebitych na wylot cierniami,

- po latach spotkałem Macaysa ov Usalskiego nabitego na kolczasty pal, który powiedział mi, że mam ,,wielką moc w języku'',


- krytykowałem Karola Marksa za to, że zamiast pomagać biednym, atakował Kościół udzielający im pomocy,


- obejrzałem na slajdach wszystkie baśnie Charlesa Perraulta i zrecenzowałem je,



- widziałem spacerującą bajaderę w pomarańczowej sukni i srebrnym naszyjniku,



- odbyłem pielgrzymkę do źródeł Wisły, w czasie której przewodnik opowiadał nam o Żelaznej Górze, gdzie mieszkał Żelazny Wilk, będący ojcem wszystkich wilkołaków,



- przeczytałem powieść fantasy hiszpańskiego autora, która tak mi się spodobała, że wpisałem ją do kanonu,


- mieszańcy zatopionej Lemurii skonstruowali olbrzymie roboty, zwane biotami, jeden z nich wynurzył się z oceanu i rozmawiał z Józefem Piłsudskim,



- na wschodzie Polski odkryłem posążek Kołowierszy, która była słowiańskim odpowiednikiem egipskiej bogini Bastet.