niedziela, 10 stycznia 2021

Oniricon cz. 673

 Śniło mi się, że:


 



- powiedziałem, że dobre wydawnictwo sprawdzi czy Gandalf naprawdę miał władzę nad ogniem,






- Ludwik Dorn zamienił się w mantę,

- w cukierni namówiony przez Mamę jadłem fioletową folię, która była jadalna i słodkawa w smaku,

-zastanawiałem się czy przewodnik górski umie się modlić, lecz przypomniałem sobie, że w dzieciństwie służył do Mszy,






- św. Jan Paweł II patrzył na mnie z Nieba wykorzystując do tego mały, niebieski obrazek na ścianie,







- 1 września 1997 r. kiedy zaczynałem naukę w klasie piątej, wkleiłem do zeszytu zdjęcie Jeny ov Blackeyovej w bikini, nauczycielka historii, pani Anna ov Scayapakova mówiła mi, że to bzdury, a ja broniłem się, że to sceny mitologiczne, Jenie nie spodobało się co robiłem i obiecałem jej usunąć zdjęcia z zeszytu, znalazłem w nim obrazki przedstawiające hetmanów Jana Karola Chodkiewicza i Stefana Czarnieckiego, powiedziałem o tym ostatnim do Jeny, że to zaszczyt mieć takiego przodka, powiedziałem też, że Madlena ov Criseyova pochodzi od baletnicy Matyldy Krzesińskiej; kochanki cara Mikołaja II i w klasie jest wiele historycznych nazwisk, tego samego dnia odwiedziłem w jej domu Dorę ov Praag, która była tak otyła, że chodziła na czworakach i jej siostrę poruszająca się na szczudłach,







- na boisku w parku powiedziałem, że potrafię kochać tylko nimfy, boginie i Maryję zamiast zwyczajnych kobiet, toteż dobrze, że nie mam żony,






- Casiya ov Blackeyova miała fioletowe włosy,






- wędrowałem przez wnętrzności morskiego potwora,






- Witelo ze Śląska fałszował monetę, aby mieć pieniądze na leczenie chorej babci, ponadto torturował innych i sam był torturowany,






- napisałem, że w ,,Sadze Zmierzchu'' Stephenie Meyer to nie Bóg jest miłością, lecz miłość jest Bogiem,

- zaproponowałem Konradowi T. Lewandowskiemu napisanie powieści fantasy o Kaszubach i Podlasiu,







- oglądałem film fantasy o czeskim bohaterze Sztyfrydzie,






- papież Franciszek nakręcił film, w którym wypowiadał się o posągach moai z Wyspy Wielkanocnej,







- proponowałem Babci ostatnie namaszczenie dzień przed śmiercią,






- w szkolnej świetlicy opowiadałem dziewczynce z sekty Świadków Jehowy o blogerze Henryku Kubiku z tej samej sekty, który uważał Bruce'a Lee za chińskiego smoka w ludzkiej postaci, jakaś kobieta zapytała mnie dlaczego będąc katolikiem słucham Świadków Jehowy,







- spotkałem w lesie cygańskiego człowieka - kreta i człowieka - psa,

- na początku XX wieku mężczyzna chcąc sfotografować kobietę musiał skropić jej głowę lub genitalia morską wodą,






- w jednym z włoskich filmów o Herkulesie pojawił się biblijny prorok Amos,






- narysowałem i opisałem wierszem dwóch władców saraceńskich z czasów krucjat (jeden z nich był ubrany na niebiesko),






- w czasie Adwentu Mama zmusiła mnie do wzięcia udziału w ,,uczcie'' (wigilii ze znajomymi), spotkałem Pavlasa ov Vidłara i jego żonę; starą blondynkę o twarzy pomalowanej na niebiesko, której opowiedziałem swój sen o Stefanie Czarnieckim, który długo nie mógł znaleźć sobie żony, potem oddałem mocz w spodnie i wróciłem do domu,

- oglądałem na you tube filmik Dariusza Kwietnia, na którym Kwiecień przed wejściem do windy wąchał różowe kwiaty z reklamówki, w której ukrywał narkotyki, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło.