czwartek, 1 sierpnia 2019

Oniricon cz. 510

Śniło mi się, że:

- wieczorem w autobusie automat wypłacił mi kilogram monet, ucieszyłem się z tego, choć głos jakiegoś starca powiedział mi, że to nie jest dobry zarobek, potem szła za mną grupka młodych ludzi chcąc odebrać mi pieniądze, a ja wzywałem imienia Jezusa, aby bronił mnie przed nimi,






- przeniosłem się do filmu ,,Baahubali''; byłem japońskim lub indyjskim księciem Mahendrą Baahubalim lub Tezeuszem, który bronił kapłana skrzywdzonego przez złego władcę czczącego demony, dzięki magicznym złotówkom przeżywałem poszczególne przygody wiele razy, aż trafiłem do przebieralni dla dzieci, skąd szybko wyszedłem,






- zobaczyłem śpiącego w łóżeczku w szpitalu małego szympansa przytulającego się do misia i chciałem pocałować małpkę,






- pani Anna ov Stipulova nie lubiła słoneczników, bo uważała, że są za wysokie i śmierdzą,
- znalazłem na ulicy wyryty w czarnym granicie napis ,,Londra'' (Londyn),
- wieczorem razem z Mamą wróciłem z dalekiej podróży, spotkaliśmy śpiewającego pijaka, który nas zaczepił, byłem głodny i myślałem o zjedzeniu dużej ilości przysmaków,
- przeczytałem na ścianie, że ludzie zniewieściali charakteryzują się min. tym, że lubią twórczość C. S. Lewisa i G. K. Chestertona,






- Jena ov Blackeyova należy do rasy leśnych ludzi, która zrodziła się w erze dziewiątej ze żmija Rucława i rusałki Ayisaki na długo przed stworzeniem Novalsa i Aivalsy,
- objawiła mi się antilijska Matka Boska z Veracopa, 
- Andreus ov Sieniticus sporządził nowy narkotyk - masło zmieszane z marihuaną i chciał go sprzedawać, razem z Mamą postanowiliśmy wyrzucić narkotyk, aby nikomu nie szkodził, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło.