czwartek, 16 listopada 2023

,,Zło ze wschodu''

 




W listopadzie 2023 r. przeczytałem zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka ,,Zło ze wschodu’’, zawierający pięć opowiadań fantastycznych. Ich motywem przewodnim jest człowiek wobec totalitaryzmu, wojny i śmierci, co dobitnie podkreśla znakomita okładka.



Akcja rozgrywa się w XIX wieku w Nikołajewsku nad jeziorem Onega i w Petersburgu, podczas II wojny światowej na Lubelszczyźnie i w Prusach Wschodnich oraz w XXI wieku w Warszawie, Krakowie i Weronie.



W trakcie lektury znów spotkamy historyka i badacza tajemnic, Roberta Storma, który razem ze przyjacielem, bibliofilem Arkiem, poznają dwie fajne dziewczyny: Monikę Nowak, zwaną Stówką i jej młodszą siostrę, Sylwię. Czy to początek końca dokuczliwej samotności Storma? Mam nadzieję, że tak. Ujrzymy też Pawła Skórzewskiego jako studenta medycyny, odbywającego praktyki w Nikołajewsku u profesora Lisowa. Pojawia się również znany z tomu ,,Zły las’’ Sławek, syn sołtysa, wywieziony na roboty przymusowe w gospodarstwie bauera w Prusach Wschodnich (dziś: województwo warmińsko – mazurskie w Polsce).



Pracując w Weronie u boku włoskiego archeologa, Robert Storm natrafił na ślad podróżnika w czasie, który zginął na arenie jako gladiator. Początkowe przypuszczenie Storma, że mógł zabić go tygrys szablozębny, może być ukłonem w stronę Neila Gaimana, który sięgnął po ten wątek w opowiadaniu ,,Fakty w sprawie zaginięcia panny Finch’’ ze zbioru ,,Dym i lustra’’. Ujawnieniu sensacyjnego odkrycia przeszkodził trójkolorowy kot – robot, zacierający ślady po podróżnikach w czasie. Owe koty są znane z wcześniejszych utworów Pilipiuka takich jak ,,Operacja Dzień Wskrzeszenia 1’’ czy cykl ,,Oko jelenia’’.




Innym nawiązaniem do wcześniejszej twórczości jest nieudana próba sprzedaży Robertowi Stormowi odznaki Stomatologicznego Batalionu Karnego (ros. Stomatołogiczeskij Sztrafbatalion); specjalnej sowieckiej jednostki wojskowej z okresu II wojny światowej, złożonej z dentystów i studentów stomatologii. Jednostka ta pojawiła się po raz pierwszy w ostatnim tomie przygód Jakuba Wędrowycza, zatytułowanym ,,Faceci w gumofilcach’’ 2.



We współczesnej Warszawie, Robert Storm poszukiwał widmowego, żydowskiego antykwariatu, który pojawiał się i znikał (w jego bogatej ofercie była min. ,,Mumia zmartwychwstała’’ Arthura Conana Doyle’a). W trakcie poszukiwań antykwariusz spotkał Iwonę, swoją kuzynkę z alternatywnej rzeczywistości.



W latach 70 – tych XIX wieku mądry szaman Samojedów, potrafiący wnikać do snów Pawła Skórzewskiego, dążył do odzyskania Zwierciadła Dziejów; cennej płaskorzeźby wykonanej w ciosie mamuta z rąk Rosjan. W tym czasie major Oleg Filipowicz Sokołow, który utracił część zębów w wypadku, kazał prof. Lisowowi, aby wszczepił mu te pobrane od straconego, młodego anarchisty, który chorował na gruźlicę.



Skandynawski demon podobny ni to do pająka, ni to ośmiornicy (możliwy ukłon w stronę H. P. Lovecrafta i stworzonej przezeń postaci Cthulhu) nawiedzał we śnie przedwojennego malarza, Jana Malisza i popchnął jego syna do zbrodni.



Złydnie to złośliwe demony z wierzeń ukraińskich, które sprowadzały na ludzi koszmary, nędze, choroby i śmierć. Miały postać cuchnących, czarnych karzełków, które można było pomylić ze szczurami, łasicami lub tchórzami. Ginęły od dźwięku cerkiewnych dzwonów, wytwarzając przy tym twarde nasiona, z których powstać nowe osobniki. Zabijał je również ogień.



Opowiadania, jak zwykle u Pilipiuka, były bardzo ciekawe, zaś ostatnie z nich, tytułowe, to prawdziwy majstersztyk :). Charakteryzują się wiarygodną psychologią postaci i głęboką refleksją nad ludzką naturą. Ich przesłanie głosi, że choć nikt nie jest w 100 % dobry lub zły, zawsze warto szukać tych, w których przeważa dobro.



1 Odsyłam do posta: ,,Operacja Dzień Wskrzeszenia’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Faceci w gumofilcach’’.