czwartek, 1 lutego 2018

Tajemniczy kot z Jamajki







,,Jakiś łucznik postrzelił z kuszy zwierzę podobne do dużego kota, lecz o wiele roślejsze, o twarzy zbliżonej do człowieczej. Mimo to zwierzę było tak dzikie, że musiał mu obciąć jedno ramię i jedną nogę. Skoro to dostrzegł odyniec, którego otrzymałem w darze, zjeżyła mu się szczecina i umknął czym prędzej. Gdym to ujrzał, rozkazałem, aby na nowo przyprowadzono na to miejsce Bagarra - takie bowiem jest imię odyńca. Aczkolwiek wielki kot był trafiony śmiertelnie, a strzała wciąż jeszcze tkwiła w jego ciele, natychmiast chwycił odyńca, oplótł mu pysk swym ogonem i ścisnął go z całej siły. Jedynym ramieniem, jakie mu pozostało, ucapił odyńca za szyję dusząc go tak, jak się nastaje na wroga. Opisuję tę historię, gdyż było to widowisko całkiem nowe i nie lada sztuczka myśliwska'' - Krzysztof Kolumb w liście z 7 lipca 1503 r. do króla i królowej Hiszpanii [w]: Andrzej Trepka ,,Zwierzęta, zwierzęta...''