piątek, 19 lutego 2021

Hipoteza Gai

 



 

,,Gai hipoteza - hipoteza, według której atmosfera, oceany, powierzchnia lądów, pule mobilnych związków chemicznych i wszystkie organizmy na Ziemi tworzą silnie zintegrowany system [...], zdolny do samoregulacji [...], dzięki temu, że zespół żywych organizmów biosfery zapobiega niekorzystnym dla utrzymania życia na Ziemi zmianom warunków, np. temperatury, bilansów pierwiastków [...]. G. h. sformułował w 1968 r. chemik ang. J. E. Lovelock. Na wskutek krytyki, wskazującej na sprzeczność pomiędzy  niemożliwymi do bezspornego udokumentowania postulatami G. h. a dobrze uzasadnioną teorią ewolucji, Lovelock i zwolennicy jego teorii (L. Margulis, botanik amer.) w późniejszych wersjach G. h. złagodzili sformułowania, rezygnując z postulatu celowej samoregulacji. G. h., chociaż sama okazała się błędna, wywarła znaczny wpływ na zwiększenie zainteresowania ekologów i opinii publicznej problematyką ekologii globalnej, m. in.: silną integracją wszystkich elementów biosfery, znaczeniem cykli biogeochemicznych, zwłaszcza ochroną środowiska naturalnego. [J. W.]'' - ,,Encyklopedia biologiczna tom III Do - Gi''



 




Nazwa koncepcji pochodzi od imienia greckiej bogini Ziemi. Hipoteza Gai została zawłaszczona przez New Age. 






Mity o padlinożercach

 




 

,, Hiena jest widziana jako reprezentant sił nocy, destrukcji. Jej głos bądź widok miał sprowadzać szaleństwo. Jest, jak każdy padlinożerca, mediatorem, stąd przypisuje się jej zmiennopłciowość bądź dwulicowość. W mitach afrykańskich to ona sprzeciwiając się woli Stwórcy powoduje, że ludzie stają się śmiertelni, chciała bowiem pożerać zwłoki. U Nuerów i Dinków ona przecina rzemień łączący niebo i ziemię. Zarazem hiena jest poszukiwaczem mądrości, specjalistą przekraczania relacji życie - śmierć i znakiem wiedzy i siły oraz znawcą tajemnej mądrości (Komo). W oku hieny tkwi kamyk, którego połknięcie zapewnia dar prorokowania. W północnej i południowej Afryce czarownicy przybierali postać hieny, używali też ich jako posłańca. Zamieszkują ją duchy pożartych, jeżdżą też na niej duchy przodków. 'Jako zwierzę pustynne symbolizuje również osamotnienie, a także jest znakiem perfidii, rozpusty i skąpstwa'. Wiedza hieny i sępa uzupełnia się w systemie Komo, a Wielki Ojciec Sęp jest duchem pomagającym Karaibom dostępować inicjacji szamańskiej. Ogromne pole symboliczne psa zawiera w sobie przede wszystkim podobny ciąg idei: trickster, przeciwnik sił boskich, mimowolny twórca świata. Widać to w ambiwalentnym stosunku do szakala w Egipcie. Pies/ szakal pożera ciało zmarłego, jednak zarazem w postaci Anubisa jest tym, który składa na nowo poćwiartowane zwłoki  Ozyrysa i doprowadza do odrodzenia. Creuzer wskazuje na soteriologiczny aspekt Syriusza - Psiej Gwiazdy w Egipcie, jak też w misteriach mitraistycznych, wywodzących się z Persji, gdzie dbano o zostawienie ciał do pożarcia padlinożercom. W greckim antyku Hekate jako Suka i trzygłowy Cerber przypominają o trzech aspektach życia: świeżości, pełni rozkwitu i śmierci'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''



 


Prehistoryczni Chińczycy

 





,,'W Chinach kult przodków wpisany jest w tamtejszą kosmologię. Mówiąc, że chińskie formy Homo erectus nie są przodkami Chińczyków, można ich obrazić'' - J. Skreeve ,,Zagadka neandertalczyka; w poszukiwaniu rodowodu współczesnego człowieka'' cyt. za: Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii'' (przypis 88 do Rozdziału VI ,,Antropogeneza i geneza wierzeń religijnych'')






A my w Polsce narzekamy na wyznawców Wielkiej Lechii :).

Refleksja polityczna cz. 30

 





Wśród licznych polityków, których postępowanie budzi moją dezaprobatę (b. delikatnie mówiąc) mógłbym wymienić min. Dobromira Sośniarza (za nienawiść do zwierząt i pochwałę ich dręczenia) jak również Sylwię Spurek (za analogiczną nienawiść do nienarodzonych dzieci). Oboje, mimo różnej przynależności partyjnej są dla mnie szalonymi fanatykami, których nie warto słuchać.






Pierwszy totem




 

,,Pewien Indianin o imieniu Wakiasz nie miał swojego tańca. Nieszczęśliwy odszedł w góry i po czterech dniach postu, kiedy zmęczony zasnął, poczuł jak na pierś skoczyła mu żaba. Kazała mi dosiąść kruka i polecieli 4 dni do miejsca, gdzie zauważył piękny słup totemowy i dom, z którego dochodziły hałasy. Tańczyły tam zwierzęta w ludzkich postaciach. Za radą żaby ukrył się za drzwiami, jednak wykryto go, bo tancerzom coś przeszkadzało w tańcu. Wysłali mysz, ale Wakiash przekupił ją tłuszczem. Zaskoczył ich jako ludzi i zażądał tańców i rytuału dla siebie. Bóbr dał mu wszystko czego chciał w postaci wiązki chrustu, na zakończenie zaś zwierzęta pokazały mu wszystkie rytuały i tańce.





 

    Wróciwszy do domu cisnął wiązkę na ziemię i zmieniła się w dom ze słupami totemowymi z wymalowanym u podstawy wielorybem. Wszystko żyło, zwierzęta wydawały dźwięki, wieloryb puszczał fontannę wody. Ludzie włączyli się w taniec, a kiedy skończyli, dom zniknął. Potem Wakiash wyrzeźbił wszystko z drewna. Słup totemowy nazwał Kalakuyuwish 'Słup podtrzymujący niebo'. Ponieważ niebo było ciężkie, słup skrzypiał bez przerwy'' - Joseph Campbell ,,Historical Atlas of World Mythology, vol. I: The Way of Animal Power, cz. 2: Mythologies of the Great Hunt'' cyt. za: Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii'' 




 

Uczeń baribala






 ,,Przykładowa legenda totemiczna Tsimshian opowiada, jak pewien Indianin podczas polowania spotkał czarnego niedźwiedzia, a ten zabrał go do siebie, nauczył łowić łososie i budować czółna. Przez dwa lata człowiek towarzyszył niedźwiedziowi, po czym wrócił do rodzinnej wioski. Ludzie jednak bali się go, ponieważ przypominał niedźwiedzia. Nie potrafił mówić i jadł jedynie surowe pożywienie. Wówczas natarto go magicznymi ziołami i stopniowo odzyskał pierwotną postać. A później, będąc w potrzebie, przywoływał swoich niedźwiedzich przyjaciół i ci przybywali mu z pomocą. Wybudował dom, a na frontonie namalował niedźwiedzia. Jego siostra zaś, robiąc sobie taneczny ubiór, także na nim wymalowała niedźwiedzia. Dlatego właśnie niedźwiedź stał się emblematem jej potomków'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''