czwartek, 10 grudnia 2020

Kresowe nimfy II RP





 

 ,,W 1936 roku historyk literatury Stanisław Stankiewicz zaświadczył, że chłopi znad jeziora widywali, jak 'nad ranem wypływają z nurtów Świtezi nieuchwytne postaci niewieście, które czarującym śpiewem zwracają  na siebie uwagę przechodniów'. Świtezianki miały być istotami płochliwymi, a zastane w czasie śpiewania natychmiast znikały. Inne przekazy zebrane przez Stankiewicza przyznawały jednak wodnym pannom z rzek i jezior Rusi Białej (niekoniecznie akurat z samej Świtezi, choć być może również) większą śmiałość i bardziej niepokojącą naturę: 'Są to więc młode dziewice, przeważnie nagie, o pełnej i rozkwitłej piersi, z rozpuszczonemi włosami, które im spadają do samej ziemi. Rusałki swoją urodą i czarującym śpiewem zwabiają do siebie młodzieńców, a skoro który zbliży się do nich, obskakują go wokoło, i wśród śmiechów i pieśni załaskoczą go na śmierć lub wciągną do głębokiej topieli'.'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien''




 

Legendy trockie





 

,,Z Jeziorem Trockim i jego wyspami wiązało się znacznie więcej podań. Na Wyspę Kościelną udawać się miała na modły Junona, małżonka wielkiego księcia Witolda, sam zaś kunigas rzekomo chłostał bojarów na Wyspie Łaźniowej, na Hołownię wywoził skazanych na śmierć, a na Wyspie Płaczu wznosili lamenty bliscy skazańców. W samym akwenie skryć się miały skarby Kiejsuta, a jezioro podobno nie zamarzało zimą, nim nie pochłonęło przynajmniej jednej ofiary. Wśród tego urodzaju podań nie zabrakło i opowieści o ondynie, której Troki zawdzięczały swój najwspanialszy zabytek'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien'' 




 

Oniricon cz. 664

 Śniło mi się, że:



 



- byłem posłem PiS - u i powiedziałem, że tak boję się opozycji, że trzęsę pupą, po czym publicznie zdjąłem majtki i wypiąłem pośladki do kamery, UWAGA: To tylko sen, na jawie nie należę do żadnej partii politycznej,






- w Nepalu jedna z przełęczy została nazwana na cześć miejscowej poetki Arjanbati,






- oczekiwano ode mnie, że udzielę ślubu cywilnego i miałem z tego powodu wyrzuty sumienia czy nie parodiuję sakramentu,

- Mama powiedziała, że pani Casiya ov Płutova nie jest moją przyjaciółką, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,







- przeniosłem się siłą woli do starożytnego Egiptu gdzie spotkałem faraona,

- na ćwiczeniach z historii z panem Seymofamusem ov Skrixem powiedziałem, że Józef Piłsudski był porządnym człowiekiem mimo, że socjalistą, wytłumaczyłem, że mam poglądy prawicowe, ale nie endeckie, że chciałbym być podobny do Jezusa Chrystusa i św. Jana Pawła II (na jawie też tak uważam),






- kupiłem w sklepie spożywczym książkę zawierającą artykuły Jerzego Urbana publikowane w prasie sowieckiej, w jednym z nich Urban krytykował Klaudię Jachirę,






- w opuszczonej szkole w Szczecinie Rosjanie składują broń psychotroniczną w szatni, którą chciałem podpalić, spotkałem tam Jenę ov Blackeyovą w czerwonym swetrze, która udawała, że mnie nie zna, w szkole filipiński jubiler sprzedawał srebrne obrączki z Filipin, Chin i Japonii, zaś stara zakonnica mająca dar jasnowidzenia udowodniła, że jubiler oszukiwał klientów,






- wydawnictwo ,,Poligraf''' chciało przeprowadzić ze mną wywiad na temat ,,Sagi o wiedźminie''  Andrzeja Sapkowskiego,

- wieczorem idąc do pracy w szkole myślałem, że chcę zarabiać, a nie płacić szefowi,






- szedłem boso przez wysypaną piaskiem drogę w szczecińskim parku aż dostałem się do Ińska w USA, miasto to okazało się większe niż sądziłem, zawróciłem więc i skierowałem się w stronę  Szczecina  i przebrałem kąpielówki, po powrocie Babcia zauważyła, że ubrałem je na niewłaściwą stronę,






- Nicpoń przestraszył swego mistrza Gargamela chcąc wepchnąć mu silnie cuchnącą, białą cebulę do odbytu,






- było mi żal kreta, z którego znachor wyciskał żywcem krew ściskając go w dłoni,






- w Nowym Testamencie opisana została walka Jezusa Chrystusa z egipskim bogiem Ra, który skazywał na śmierć pierwszych chrześcijan,






- zdziwiłem się gdy w międzywojennej ,,Encyklopedii Powszechnej Wydawnictwa Gutenberga'' znalazłem informacje o piramidach z Visoko,






- w ,,Kurierze Szczecińskim'' znalazłem dwustronicowy dodatek o głupich blondynkach, jedna z nich będąca prezydentem  republiki Wiersznii w Azji Środkowej poluzowała dyscyplinę w miejscowej partii komunistycznej co doprowadziło do chaosu, w tym śnie doszedłem do wniosku, że Stalin był inteligentny, lecz robił z tego zły użytek,






- szły za mną cygańskie dzieci, którym dałem trochę pieniędzy, a one chciały wciąż więcej, uciekałem przed nimi i przewróciłem jedną dziewczynkę.