poniedziałek, 22 lutego 2021

Kto może zostać czarownikiem (lub czarownicą)?





 ,,Marcel Mauss prezentuje pełen zestaw 'cech predystynujących czarownika':





 

- signum diaboli - stygmat, znak inności, np. brak cienia, nieczuła sfera ciała, odwrócone odbieranie wzroku, złe oko, zez, źrenica pokrywająca tęczówkę; [w literaturze fantasy przykładem tego jest blizna w kształcie błyskawicy na czole Harry'ego Pottera - przyp. T. K.],





 

- nerwowość, skłonność do podnieceń;





 

- niezwykła zręczność (np. brzuchomówstwo, żonglerka), inteligencja;






 

- kalectwo (np. garb, ślepota, starość).






    Osobnicy ci tworzą osobną klasę, są z natury czarownikami. Jednak do czarów mogą predystynować też poszczególne stany:






- kobiety (zwłaszcza w okresie menstruacji, ciąży, porodu, dojrzewania, pokwitania). Kobiety są szczególnie podatne na histerię, zazwyczaj są wykluczone z oficjalnego kultu, więc muszą to rekompensować. Do tej samej klasy należą dzieci przed inicjacją;





 

- ludzie o wielkim autorytecie: wodzowie, królowie, Bigmeni na Nowej Gwinei;





 

- kapłani religii wyrugowanej (np. katarowie);





 

- cudzoziemcy, słabsi sąsiedzi (Lapończycy dla Finów), zwłaszcza różniący się kulturą, jak Cyganie dla Polaków;





 

- przedstawiciele zawodów typu: lekarz, balwierz, owczarz, aktor, grabarz, kat'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''

Kava

 


 



,,Korzeń krzewu pieprzowego zawiera marindininę działającą ożywiająco w małych ilościach, zaś usypiająco w dużych. Najlepszy efekt wywierało przeżucie korzenia i odstawienie do fermentacji. Polinezyjczycy uznawali kava za napój bogów, dar Tangaroa i pili ceremonialnie na znak jedności'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii'' (przypis 87 do rozdziału IX ,,Szamanizm - kopalnia archetypów'').






 

Mit o tytoniu





 

 ,, [...] Jak wierzono w Amazonii, dym tytoniowy wypełnia oddech szaman unosząc go do Domu Tytoniowego Dymu na wschodzie, łącząc się z niebem słup dymu dostarczał szamanowi energii, wsadzony do ust zmarłego tytoń unosił go do nieba i zapewniał bezpieczne wkroczenie do krainy Grzmotu. [...]'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii'' (przypis 85 do rozdziału IX ,,Szamanizm - kopalnia archetypów'').

 



 

Mity o mamutach





 

 ,, [...] Sama nazwa zwierzęcia pochodzi z języka Eskimosów, gdzie Mamontu oznacza 'tego, który żyje pod ziemią'. W kosmologii szamanistycznej należy do Dolnego Świata jako strażnik drogi do Krainy Zmarłych (Selkupowie nazywają go 'Zwierzęciem strzegącym Ziemi Zmarłych'): 'mamuty żyją w ziemi i żywią się ziemią'. Im przypisuje się wywoływanie trzęsień ziemi oraz obsuwanie się wiosną brzegów rwących rzek, mianowicie wiosną mamuty zbliżają się do powierzchni ziemi w swych ulubionych miejscach: brzegach rzeki i jezior, gdzie drzewa pochylają się nad lustrem wody, co wywołuje tąpnięcia gruntu. Kiedy wędrują po podziemiach, ziemia drga, a brzegi rzek osypują się, czasami słychać też spod ziemi ich donośny ryk. Mansowie i Jakuci przypisują im też rozbijanie swoim rogiem (w myśl tych wyobrażeń mamut ma jeden róg - podobno europejska koncepcja jednorożca wywodzi się z tej postaci mamuta) wiosną skorupy lodu od spodu (jakucki 'wodny byk' - Szeli). Do tego samego porządku zaliczyć można uznawanie mamuta za 'zwierzę - podporę': zdaniem Selkupów podpiera cały świat, trzymając ziemię na grzbiecie, jak wieloryb (z którym jest zresztą kontaminowany) - 'Bardzo Wielki Zwierz'. Odpowiada więc funkcji 'zwierzęcia zakładzinowego', z którego ofiara stała się początkiem świata, a które po śmierci stanowi podporę ziemi, analogicznie do kompleksu mitycznego byka w neolicie. Tę paralelę wzmacnia jeszcze bardziej opowieść człowieka, jak kiedyś ludzie cierpiący od wielu dni głód znaleźli sterczące z ziemi kły mamuta. Ich szamani zaczęli śpiewać magiczną pieśń, w efekcie której z ziemi stopniowo wyłonił się cały szkielet, po czym obrósł mięsem i stał się źródłem pokarmu na wiele dni, ratując Czukczów od głodu.






 

    Mamut nie zawsze przebywał więc pod ziemią. W mitach ewenkijskich, jakuckich i uralskich funkcjonuje motyw 'zesłania'. Kiedyś mamutów było tak dużo i były tak ciężkie, że obawiając się, iż zdepczą całą ziemię, Ürung ajyy tojon zesłał je pod ziemię. Ewenkowie twierdzą, że mamut (Szeli) jest też zwierzęciem kosmogonicznym. To on swoimi potężnymi kłami miał wyorać świat z pierwotnego błota (...), po czym zaczął razem z innym zwierzęciem kosmogoniczym - wężem Dżabdiar kształtować ziemię. Gdzie przepełz wąż, tam powstawały koryta rzek, gdzie układał się Szeli, tam wyciskał niszę jeziora. Demiurg Main pragnął jednak płaskiej ziemi i zesłał za karę mamuta i jego potomstwo pod ziemię. Według innej wersji mitu Szeli i Dżabdiar stoczyły walkę ze złym duchem Czuljugdy i w końcu zapędziły go do Dolnego Świata, efektem zaś ich zmagań jest nieregularna rzeźba terenu, same zaś zeszły za nim do Podziemi, by go pilnować. Odtąd mamut jest chtoniczno - akwatycznym władcą ryb i wód, jak Kär - bałyk 'Mamut - wieloryb' Ałtajczyków, czy selkupski 'gospodarz całej ziemi i wody'.






    Jako zwierzę mocy, strażnik Zaświatów, gospodarz żywiołów i sfery podziemnej mamut obecny jest w pieśniach i symbolice szamańskiej Syberii w roli zwierzęcego ducha pomocniczego szamanów. Ewenkowie mówią, że mamut jest bogiem dla mieszkańców Podziemi. Wydaje się, że stanowi jedną z 'podziemnych' hipostaz ducha tajgi, co widać w jego zmiennokształtności - zwierzęcych metamorfozach Ponieważ mamut jest zwierzęciem 'nieobecnym', więc obrasta w niejasny wygląd. Często przypisuje mu się rogi łosia i rybi ogon, nazywa 'mamutem - rybą', 'mamutem - szczupakiem', 'wodnym bykiem', 'reniferem ziemi' itp. Selkupowie twierdzą, że łosie, które dożywają późnej starości, zmieniają sie w mamuty - w miejsce rogów wyrastają im kły, schodzą pod ziemię i zamieszkują głębiny błot i wód. Podobnie Chantowie i Mansowie mówią o szczupakach, reniferach i niedźwiedziach: te trzy rodzaje zwierząt, należących do symbolicznych upostaciowień trzech światów, po zabiciu wędrują do Dolnego Świata, zmieniają się w mamuty i zapadają pod ziemię. Eńcowie twierdzą zaś, że duchy - mieszkańcy Zaświatów wypasają swoje renifery, którymi są mamuty'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''


Oniricon cz. 688

 Śniło mi się, że:






- pani Casiya ov Płutova po powrocie z Francji poszła ze mną do kościoła gdzie szukała filmów do wyświetlenia o Helenie Bławatskiej, kiedy znalazła produkcję zrealizowaną przez redakcję ,,Polonia Christiana'', w której zabroniono czytania książek Bławatskiej, czym prędzej go wyłączyła,






- w napisanym przeze mnie opowiadaniu fantasy umieściłem wzmianki o bł. Janie Pawle II i bł. Pawle VI, gdy ci papieże zostali kanonizowani, żałowałem, że moje opowiadanie stało się nieaktualne,






- białoruska dziewczynka , która razem z koleżankami śpiewała w teledysku ubrana w białe giezło, jest córką Aleksandra Łukaszenki, który spłodził wszystkie dzieci na Białorusi,






- Łotyszka w bikini szła po bałtyckiej plaży wymachując flagą swego kraju, patrząc na nią chciałem napisać posta o Łotwie; wspomnieć, że w dniu moich narodzin 22 sierpnia 1986 r. do Szczecina przybyła delegacja z sowieckiej Łotwy, oraz o podobającej mi się królowej łotewskich czarownic Rucie Skadi z trylogii fantasy ,,Mroczne materie'' Philipa Pullmana, która zainspirowała mnie do stworzenia postaci rusałki Ruty,






- napisałem ,,Sen złoty Tadeusza'' - kontynuację ,,Snu srebrnego Salomei'' Juliusza Słowackiego,






- królewna Śnieżka urodziła się w USA i wychowywała w lesie, miała młodszą siostrę; blondynkę pełniącą funkcję łącznika między baśniowym lasem a cywilizowaną resztą kraju, siostra Śnieżki nauczyła się nosić dżinsy, zaś krasnoludki początkowo współpracowały ze złą królową zachwycone jej urodą,






- ulegając pokusie wszedłem do księgarni i po długiej wewnętrznej walce kupiłem sobie nieznane wcześniej książki Tolkiena (dalsze losy kowala z Przylesia Większego) i Czesława Białczyńskiego (skróconą wersję jego mitologii słowiańskiej), widziałem też opasły zbiór poezji Tolkiena i jego nowelę fantasy ,,Autostrada prowadząca do Nieba'', chcąc odzyskać wydane pieniądze postanowiłem sprzedać gazety na makulaturę,






- na śródmiejskiej polanie grupa pracowników niemieckiej telewizji w bawarskich strojach ludowych wygłupiała się parodiując nazistów,






- miałem jeszcze jeden sen związany z Łotwą, w którym ujrzałem flagę tego kraju, lecz nie pamiętam żadnych innych szczegółów.