czwartek, 8 lutego 2018

Zwierzęta terenów podmokłych










Zwane są bagnami, mokradłami, trzęsawiskami, czy torfowiskami – występują na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. Należą do nich zarówno bogate w sól marsze, lasy namorzynowe z terenów Azji Południowo – Wschodniej i Nowej Gwinei, czy afrykańskie suddy. Przez człowieka często są niedoceniane i niszczone, o czym jeszcze będziemy mówić, podczas gdy dla wielu gatunków zwierząt i roślin są środowiskiem życia.








Malaria jest chorobą terenów podmokłych, występującą w Azji od Turcji po Indonezję, w Afryce, w Ameryce Środkowej i Południowej. Nie wszyscy wiedzą, że dawniej miała miejsce także w Europie. Jej bastionami były: Pontyjskie Błota we Włoszech (ognisko malarii jeszcze przed podbojem tej krainy Wolsków przez Rzymian, osuszone w XX wieku), rejony Fryzji Wschodniej w Niemczech, a nawet południe Polski (ogniska malarii znajdujące się w naszym kraju jeszcze przed II wojną światową, nazywano miejscami malarycznymi). Dodać należy, że aż do II wojny światowej najwięcej ludzi umierało właśnie na malarię! 1









,,Sprawcą'' malarii jest pierwotniak – zarodziec malaryczny żyjący w organizmie samicy komara widliszka. Dawniej był zwalczany za pomocą chininy – obecnie wyciągiem ze słodkiego piołunu, początkowo stosowanego tylko w Chinach. Choć komary nie pływają, ich rozmnażanie związane jest z wodą. Samica składa małe, przylegające do siebie jaja, z których wykluwają się larwy – unoszące się w wodzie, pozbawione odnóży, mające duże wyłupiaste oczy i chitynowy naskórek pokryty ,,włoskami''. Tlen atmosferyczny pobierają z powierzchni, posługując się wyrostkami na końcu odwłoka. Koloru są ciemnoszarego. Odżywiają się planktonem. Poczwarki komarów reagują na bodźce i potrafią wykonywać ruchy (znikać pod powierzchnią wody – to ewenement wśród owadzich poczwarek!). Na południu Europy zastosowano naturalne metody walki z komarami – z Ameryki Południowej sprowadzano rybę gambuzję konsumującą larwy komarów. Na Korsyce znajduje się nawet pomnik tej ryby (sic!).








Wśród wystających ponad poziom wody korzeni drzew mangrowych (które tworzą lasy namorzynowe) można spotkać kraby z rodzaju Uca sp. zwane krabami – skrzypkami. Co zadecydowało o nadaniu im owej ,,muzykalnej'' nazwy? Krabów tych nie sposób pomylić z żadnym z ich krewniaków. Mają bowiem jedną parę szczypiec ,,normalnych'' rozmiarów, podczas gdy druga jest karłowata; co twórcy tej nazwy przywołało skojarzenia z muzykiem grającym na skrzypcach. Skojarzenie to jest tym trafniejsze, że kraby Uca sp. faktycznie mogą wydawać dźwięki poprzez pocieranie mniejszą parą szczypiec o tę większą co ma znaczenie w czasie godów. Ubarwienie jednego z gatunków jest szare, z różowym, metalicznym zabarwieniem większej pary szczypiec. Omawiane skorupiaki żyją również na wybrzeżach morskich nie porośniętych mangrowcami.








Strzelczyk pryskacz należy do okoniokształtnych. Zasiedla wody słodkie Indii, Azji Południowo – Wschodniej i Australii. Nie jest zbyt duży. Pysk ma spiczasty, ciało rozszerzające się ku tyłowi. Na ubarwienie strzelczyka pryskacza składają się białe i czarne pasy. Swoją nazwę zawdzięcza niespotykanej wśród innych ryb metodzie polowania na owady, którymi się żywi. Otóż ,,bronią'' omawianej ryby jest woda. Namierzony owad jest przez rybę ,,bombardowany'' strumieniem wody aż zostanie schwytany i zjedzony. Podziw dla umiejętności strzelniczych tej rybki powinien być tym większy, że widzi ona zdobycz pod innym kątem niż w rzeczywistości, a mimo to niemal nigdy nie ,,pudłuje''. Zdarza się, że niektóre strzelczyki usiłują zabrać ,,ustrzelonego'' owada swoim pobratymcom.








Innym reprezentantem okoniokształtnych, a ściślej babek, jest skoczek mułowy, zwany podskoczkiem mułowym. Nie może się spotkać ze swoim wyżej opisanym krewnym, żyje bowiem w innym typie środowisk podmokłych – w lasach mangrowych. Mało jest w nich tlenu; rosnące tam drzewa – namorzyny rosną więc na ,,szczudłach'' utworzonych przez korzenie powietrzne. Skoczki mułowe prezentują całkiem inne rozwiązane – mimo swojej przynależności do ryb, bez żadnej szkody przebywają całkowicie wynurzone z wody. Łatwo je odróżnić od innych ryb – błocie maskuje je skóra barwy brązowej, lub ciemnoszarej. Oczy wyłupiaste. Głowa masywna i zaokrąglona, ciało ryby zwęża się ku tyłowi. Okazała płetwa grzbietowa. Pełzając skoczek mułowy podpiera się płetwami piersiowymi. Pokarm tych niezwykłych zwierząt – żyjących w lasach mangrowych Azji Południowo – Wschodniej i Australii – stanowią drobne bezkręgowce. Czytelnik mógłby zapytać co pozwala im prowadzić taki niezwykły tryb życia, który np. dla karpia czy śledzia byłby niemożliwy? Pierwotnie uważano, że skoczek mułowy oddycha … ogonem. Jako potwierdzenie owej tezy przytaczano fakt zanurzenia ogona tej ryby w wodzie, w czasie jej wynurzania się na powierzchnię. Obecnie twierdzenie to schowano do lamusa, uważa się, że będąc na powierzchni skoczki mułowe jako narządu wymiany gazowej używają jelit.








W podboju środowisk lądowych jeszcze bardziej zaawansowane są ryby płucodyszne takie jak: prapłetwiec w Afryce, czy prapłaziec w Australii. Jak wskazuje sama ich nazwa, oddychają płucami. Oczywiście wówczas kiedy się znajdą poza wodą; przebywając w tej ostatniej korzystają ze skrzeli ,,jak na ryby przystało''. Nie wyróżniają się jaskrawymi barwami; mają ubarwienie maskujące. Pływają za pomocą płetw takich samych jak u innych ryb (dlatego też ,,odpadają'' jako potencjalni przodkowie płazów; rolę taką odegrały natomiast ryby trzonopłetwe). Wyróżnia się tu prapłetwiec używający czterech długich, mięsistych wyrostków.









Węgorz elektryczny wbrew nazwie sugerującej pokrewieństwo z węgorzem przypomina go wyłącznie wyglądem. Jest to masywna ryba pokryta brązową skórą. Odżywia się mniejszymi rybami i bezkręgowcami. Nie muszę chyba mówić co jest powodem jego sławy (dzielonej z drętwami i afrykańskimi sumikami elektrycznymi). Wytwarzany przez węgorza elektrycznego prąd (używany w celach łowieckich) może być niebezpieczny również dla człowieka (najsłynniejszą ofiarą tej ryby był Alexander von Humboldt; nastąpiwszy na jednego z węgorzy musiał się leczyć cały dzień). Po użyciu swej śmiercionośnej broni węgorze elektryczne na pewien czas stają się nieszkodliwe aż do ponownego ,,naładowania''. Dlatego też chcąc przeprawić się przez rzekę, najpierw przeprowadza się przez nią stada bydła, na których groźne ryby zużywają swój prąd.
W lasy mangrowe zapuszczają się czasem morskie mureny, odporne na częściowy brak wody.








Ewolucja płazów rozpoczęła się na bagnach, tam też żyje ich najwięcej. Istnieją co prawda gatunki nadrzewne, a nawet pustynne (buczki południowoafrykańskie), lecz nawet te ostatnie potrzebują wody. Wody słodkiej – należy dodać. Skóra płazów jest cienka i przepuszczalna. Wspomaga wymianę gazową wraz z płucami, a u salamandry bezpłucnej nawet całkowicie je zastępuje! Płazy nie mogą więc egzystować w środowisku zasolonym – sól bez ograniczeń dostająca się do organizmu doprowadziłaby do rychłej śmierci zwierzęcia. To jest reguła. Jednak od reguł istnieją wyjątki. Tym wyjątkiem jest egzystująca w lasach mangrowych żaba krabojad. Zgodnie z nazwą odżywia się min. skorupiakami w tym krabami. Łatwo ją pomylić z innym gatunkiem azjatyckiej żaby, z żabą tygrysią odławianą do celów konsumpcyjnych. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć jakie to ma znaczenia dla ochrony żaby krabojad żyjącej w znacznie mniej dostępnym środowisku niż żaba tygrysia.









Zabijający wzrokiem bazyliszek to motyw wędrowny wielu legend. Nawet w ,,Biblii'' jest wzmianka o tym mitycznym stworzeniu (,,... I dziecko włoży rękę do nory żmii''; w dawnym tekście zamiast żmii był właśnie bazyliszek!). Przez długie lata Europejczycy uważali, że bazyliszek wykluł się z koguciego jaja wysiedzianego przez ropuchę. Wierzenia te nie były obce również Polakom (o potworze tym pisał Artur Oppman w ,,Legendach warszawskich''). Podczas gdy w Europie bazyliszki i inne mityczne istoty skazano na banicję do kręgu świata wyobrażonego, w niektórych rejonach Ameryki Południowej, Indianie do dziś w nie wierzą, noszą nawet lusterka, aby nie zginąć pod spojrzeniem smoka. Co ciekawsze ich wiara ma jak najbardziej realne przesłanki, chociaż ,,ich'' bazyliszki nie mogą żadnego człowieka zabić ani wzrokiem, ani w inny sposób; groźne są zaś wyłącznie dla owadów. Mam na myśli bazyliszki hełmiaste żyjące w dorzeczu Amazonki i Orinoko jaszczurki należące do legwanów. Nietrudno je rozpoznać. Pokrywa je skóra barwy zielonej. Pysk spiczasty, na głowie fałd skóry (,,hełm''). Mają długie palce i ogony. Potrafią też poruszać się na dwóch kończynach tylnych (tak jak azjatycki fyzjognat i australijska agama kołnierzasta). Te ostatnie nie są jednak władne czynić tego co robi bazyliszek hełmiasty. On chodzi, a raczej biegnie po wodzie (sic!). Jest to możliwe dzięki szerokiemu rozstawieniu palców pozwalającemu na sprawne rozłożenie ciężaru biegnącej jaszczurki. Z powodu tej umiejętności bazyliszek hełmiasty otrzymał w Meksyku nazwę ,,jaszczurki Jezusowej''.








Wśród polskich węży gatunkiem wyraźnie preferującym tereny podmokłe jest zaskroniec. Żyje w Europie i w Azji nie tylko na bagnach, ale też w lasach, na stepach i na łąkach. Jego nazwę utworzono od dwóch jasnych, półksiężycowatych plam znajdujących się za skroniami. Czasem plam tych brakuje i wówczas trudno jest rozpoznać zaskrońca, którego skóra może być bardzo rozmaicie ubarwiona. Zaskroniec należy do największych węży w Europie – może sięgać nawet do 2 metrów! Jego pysk jest zaokrąglony, mieści drobne, dla nikogo nieszkodliwe ząbki. Oczy żółte z okrągłymi czarnymi źrenicami. Do badania otoczenia zaskroniec posługuje się typowym dla węży rozwidlonym językiem. Młode węże Eskulapa często bywają mylone z zaskrońcami. Jak wszystkie węże, zaskroniec jest mięsożerny. Poluje na gryzonie, chwast rybny, płazy zarówno ogoniaste jak i bezogonowe. Nie jest jadowity. Trucizna zawarta w ślinie dostaje się do organizmu już martwej ofiary kiedy ta jest głęboko w przełyku; nie może mieć więc zastosowania w łowach, ani w samoobronie. Ucieka się więc do duszenia zdobyczy skrętami swego ciała. Potrafi łykać łupy nawet większe od swojej głowy dzięki połączeniu szczęk tzw. kością kwadratową i elastycznej skórze głowy (jest to cecha wspólna wszystkich węży). Zaskrońce są jajorodne; nie przejawiają instynktu macierzyńskiego. Nie tylko tchórzliwi ludzie gotowi zabić każdego węża pod zarzutem jadowitości stanowią zagrożenie dla zaskrońców. Wrogami naturalnymi tych węży są min. bociany, czaple, gadożery, jeże i borsuki. Broniąc się przed nimi zaskroniec ucieka się do dwóch metod. Udaje martwego, bądź też wydziela cuchnący płyn. Na dawnej Litwie zaskrońce na równi z innymi wężami doznawały czci boskiej. Nie wszyscy wiedzą, że Adam Mickiewicz w mieszkaniu w Wilnie oprócz psa i kota miał również zaskrońca! Zaskroniec znajduje się w Polsce pod całkowitą ochroną prawną.
Mokasyny błotne to węże typowe dla bagien Ameryki Północnej. Są czarne z żółtymi brzuchami i pręgami na grzbiecie. Do chwytania zdobyczy posługują się jadem.









Węże z grupy boidów również nie stronią od wody. Należy do nich anakonda z Ameryki Południowej. W Kolumbii zastrzelono 11 – metrowy okaz tego węża, ale to był tylko wyjątek. Przeciętne anakondy osiągają 5 m długości, są więc o połowę mniejsze od największych węży świata – pytonów siatkowych. Tak jak one, anakondy zdobywają pokarm dusząc swe ofiary (w żołądku jednej z nich znaleziono 2 – metrowego kajmana).








Przedstawicielem żółwi wodnych w Europie jest żółw błotny. Osiąga 15 cm długości. Ubarwienie szaro – czarne. Palce spięte błoną pławną. Żółw błotny jest mięsożerny. Nie ma zębów; ich funkcję pełni natomiast rogowy ,,dziób'' ostrzący się w miarę używania. Łupem omawianego gatunku padają wodne bezkręgowce, ryby i żaby. Jest jajorodny, rozmnaża się na lądzie. Pod cienką warstwą gleby ukryte są jaja pokryte białą, łatwą do uszkodzenia skórzastą skorupką. Rozwijają się pod wpływem promieni Słońca. Samica nie przejawia instynktu macierzyńskiego. Aż do osiągnięcia dojrzałości, zagrażają im zarówno na lądzie jak i w wodzie liczne zwierzęta; ssaki, ptaki i ryby. Jednak największym wrogiem żółwi błotnych jest człowiek. Przyczynia się do spadku ich liczebności poprzez regulację rzek, osuszanie bagien i zatruwanie ich różnymi odpadami. Tragicznie przedstawia się sytuacja Emys orbicularis w Polsce mimo jego całkowitej ochrony. Przeżył tylko w ujściu Warty, na Pojezierzu Mazurskim, Łęczyńsko – Włodawskim i w zachodniopomorskim, gdzie w celu jego ochrony powołano rezerwat Żółwie Błota (Pojezierze Łęczyńsko – Włodawskie). Cała populacja liczy ok. 300 osobników i trzeba będzie wielu zdecydowanych działań, aby ją ocalić. Żółw błotny znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









Nie jest to jedyny żółw zamieszkujący tereny podmokłe. W Azji Południowo – Wschodniej podobny tryb życia prowadzi żółw świątynny otoczony opieką ludności wyznania buddyjskiego, wierzącej, że dobre traktowanie tych żółwi zapewnia lepsze wcielenie. Stąd często spotyka się je w pobliżu buddyjskich świątyń, co zaważyło na ich nazwie. Największa hodowla żółwi świątynnych znajduje się w Bangkoku i stanowi cenioną atrakcję turystyczną.








Żółwiak chiński ma spiczasty pysk, którym potrafi zadawać ciężkie rany. Szyja wydłużona, palce spięte błoną pławną. Pokrywa go miękka skóra. Jest mięsożerny jak wszystkie żółwie słodkowodne. Czasem ,,wykrada'' ryby z sieci za co jest tępiony. Takie ,,wybryki'' uchodzą mu płazem tylko w Japonii gdzie jest czczony. Można go hodować w domowym akwaterrarium.








Do hodowli w domu nadaje się również żółw czerwonolicy, zwany żółwikiem malowanym. Żyje w Ameryce Północnej; w strefie umiarkowanej, toteż (podobnie jak europejski żółw błotny) zimę spędza zakopany w błocie. Jest koloru ciemnozielonego. Na głowie ma czerwone plamy uwidocznione w nazwie. Wyróżnia się charakterystycznymi długimi palcami.









Nowy Świat jest także ojczyzną żółwi mata mata (Ameryka Południowa), oraz żółwi jaszczurowatych. Wszystkie one są mięsożerne. Żółw jaszczurowaty może z łatwością obgryzać ludzkie palce. Nie gardzi on żadnym białkiem pochodzenia zwierzęcego. Dlatego też gdy w latach 50 – tych XX wieku w USA miało miejsce wiele morderstw owocujących zwłokami obciążonymi kamieniami i zatapianymi w wodzie; pewien Indianin wyławiał je i dostarczał policji za pomocą właśnie żółwia jaszczurowatego. Od tego momentu w stanie Floryda policjanci do dzisiaj wykorzystują te żółwie do opisanych powyżej celów. W Ameryce Południowej żółwie wodne są reprezentowane przez arau, zaś w Australii przez chelodynę australijską.









Czaple od dawna budziły zainteresowanie człowieka. O jednym z tych ptaków pisał Ignacy Krasicki w bajce ,,Czapla, ryby i rak''. Były one również częstym celem polowań z sokołami. Słynny jest przypadek czapli, którą w ciągu życia kolejno złowili Władysław IV i Jan III Sobieski. Informację o tak długim życiu czapli zawdzięczamy obrączce z polowania znalezionej na nodze ptaka. Choć naukowe obrączkowanie ptaków wprowadził dopiero w XIX wieku Hans Christian Mortensen, wcześnie zakładanie obrączek upolowanym ptakom stanowiło element rozrywki. Owa czaplą była czapla siwa gnieżdżąca się w Europie a zimująca w Afryce. Sylwetkę ma typową dla ptaków brodzących. Dziób długi i ostry koloru żółtego. Na białej głowie znajdują się dwa długie czarne pióra. Skrzydła są szare, reszta upierzenia ma barwę białą. Nogi długie i czarne. Jest mięsożerna – podstawę jej wyżywienia stanowią ryby (chwast rybny), ślimaki, gryzonie i zaskrońce. Gnieździ się w koloniach zwanych czaplińcami. Zakłada trwałe pary monogamiczne. Pisklęta są gniazdownikami. Czaple już nie stanowią ulubionego celu myśliwych. Są pod ochroną z wyjątkiem okolic stawów hodowlanych gdzie uznaje się je za rzekome szkodniki rybostanu. W rzeczywistości czapla nie zasługuje na taką opinię; pełni bowiem rolę selekcji naturalnej w swoim środowisku eliminując chwast rybny.









Na terenie jej areału występuje inny gatunek – czapla purpurowa. Jest znacznie rzadsza od czapli siwej. W Polsce głównym bastionem tego gatunku jest rezerwat Stawy Milickie w Dolinie Baryczy na Śląsku. Dziób żółty. Na głowie ma takie same dwa czarne pióra co u czapli siwej. Ma też tę samą sylwetkę. Wyraźnie różni się od niej upierzeniem co pokreślono w nazwie. Jej pisklęta i młode ptaki są jasnobrązowe co pozwala im maskować się wśród trzcin. Odżywia się tym samym pokarmem co czapla siwa. Rzadkość czapli purpurowej wynika z negatywnej działalności człowieka niszczącego środowisko tego ptaka. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









Słysząc na bagnach dźwięk przypominający jakby ryk krowy, dobrze jest zdać sobie sprawę, że nie pochodzi on od tego zwierzęcia. Co więcej – autorem tych odgłosów nie jest też żaden inny przedstawiciel bydła, ale jeden z ptaków! Mam na myśli bąka należącego do czapli. Już sama jego nazwa budzi skojarzenia z pewnymi hałaśliwymi owadami. Bąk ma typową sylwetkę ptaka brodzącego. Dziób długi i ostry. Upierzenie brązowe. Omawiane ptaki słyną z umiejętności ,,udawania'' trzciny, kiedy wyprostowane stoją bez ruchu. Gnieżdżą się w Europie, zimują w Afryce. Pisklęta są gniazdownikami. Bąk odżywia się rybami. Jest objęty całkowitą ochroną prawną, ponieważ zagraża mu osuszanie bagien, regulacja rzek i rozlewisk, jak też niszczenie trzcinowisk. Znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









W samej Europie oprócz nich żyją także takie gatunki czapli jak: bączek (jego areał nie obejmuje Skandynawii i Wysp Brytyjskich; w Polsce gnieździ się w pobliżu Warty, Narwi i Biebrzy), oraz ślepowron. Ten ostatni ani nie należy do krukowatych, ani nie ma kłopotów z odbieraniem bodźców wizualnych. Wronę przypomina z wymiarów i sylwetki. Dziób żółty. Z tyłu głowy sterczy długie białe pasmo cienkiego pierza. Ubarwienie jasnoszare, nogi żółte. W dzień ślepowrony faktycznie sprawiają wrażenie niewidzących, ale tylko dlatego, że wówczas … śpią. Są to bowiem jedyne czaple prowadzące nocny tryb życia. Tymczasem bączek o ciemnożółtym, ostrym dziobie jest biały, podczas gdy wierzchnia część jego upierzenia jest szaro – niebieska. Może stroszyć pióra na głowie. Obydwa gatunki czapli są mięsożerne; polują w wodzie. Do żołądka ślepowrona oprócz ryb trafiają też ślimaki i inne bezkręgowce. Obydwa gatunki zimują w Afryce. Bączki gnieżdżą się wśród trzcin, zaś ślepowrony na nadbrzeżnych drzewach. Pisklęta są gniazdownikami. U obydwu gatunków pokrywa je skóra barwy jasnobrązowej, skąpo pokryta rzadkim, białawym pierzem. Bączek znajduje się pod ochroną chociaż nie jest zagrożony. Również chroniony ślepowron jest w znacznie gorszej sytuacji. Jeszcze nie wiemy jakie są przyczyny zmniejszania się jego liczebności. Ślepowron znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









Pierwowzorem godła Polski jest orzeł przedni, którego biały kolor ma znaczenie wyłącznie symboliczne. Dawniej istniały jednak hipotezy lansujące całkiem inne wytłumaczenie; obecnie odrzucane. Według jednej z nich rolę takiego ,,modelu'' pełnił błotniak stawowy. Błotniaki (w Polsce reprezentowane przez trzy gatunki) wyróżniają się wśród ptaków drapieżnych obecnością szlary takiej jaką mają sowy. Posiadają też długie, nieopierzone nogi (wśród ptaków drapieżnych jest to cecha również afrykańskich sekretarzy). Reprezentują one ptaki drapieżne na terenach podmokłych (zwłaszcza błotniak zbożowy), co pokreślono w nazwie wywodzącej się od błota. Błotniak stawowy jest pokryty brązowym upierzeniem. Poluje głównie na ryby, gryzonie, płazy i gady. Potrafi atakować nie tylko z powietrza, ale też z lądu; chodząc i wypatrując zdobyczy. Jak wszystkie ptaki drapieżne, błotniaki mają dobrze rozwinięty wzrok, lecz najsprawniej posługują się słuchem. Gniazda zakładają na lądzie. Ich pisklęta, pokryte białym puchem są gniazdownikami. W Polskiej Czerwonej Księdze znajdują się jego krewni: błotniak łąkowy (zwany popielatym) i błotniak zbożowy.









Przodkiem często hodowanej kaczki domowej jest dzika kaczka krzyżówka żyjąca w Europie, na Syberii i w Ameryce Północnej. Tam gdzie nie sięga areał krzyżówki, przodkami kaczek domowych były gatunki jej pokrewne np. w Egipcie były to kaczki nilowe. Omawiane ptaki cechuje dymorfizm płciowy. Kaczor ma dziób żółty z czarnym zakończeniem. Pióra okrywające jego głowę są ciemnozielone; na piersi są brązowe. Upierzenie skrzydeł i tułowia jest szaro – czarno – białe. Palce spięte błoną pławną ułatwiają pływanie. Krótkie, ustawione blisko siebie nogi są pokryte pomarańczową, nieopierzoną skórą. Kaczka jest natomiast szaro – brązowa. Dziób spłaszczony, w środku zawiera kostne ,,blaszki'' filtrujące, jest to relikt po zębach używanych przez archeopteryksa. Krzyżówka jest wszystkożerna; odcedza z wody drobne rośliny i zwierzęta. Gniazda zakłada nad brzegami rzek i jezior. Pisklęta są zagniazdownikami. Kaczki krzyżówki nie odlatują na zimę.









Powiedzenie o ,,głupiej gęsi'' zupełnie nie znajduje potwierdzenia w faktach. W rzeczywistości jak dowiodły badania wybitnego etologa Konrada Lorenza są to jedne z najbardziej inteligentnych ptaków stojące w czołówce obok papug i krukowatych. W Europie reprezentowane są przez gęś gęgawę, przodka gęsi domowej. Ich nazwa jest onomatopeją; pochodzi od wydawanego przez nie dźwięku, czyli gęgania (w języku angielskim gęś to goose, w niemieckim – Gänse). Gęsi również należą do blaszkodziobych, od kaczek różnią się jednak bardziej wydłużoną szyją. Gęś gęgawa ma dziób barwy czerwonej, zaś upierzenie szare. Jadłospis analogiczny jak u kaczek. Omawiane ptaki żyją w trwałych parach monogamicznych. Nigdy nie odreagowują na członkach ,,rodziny'' jak ma to miejsce u ludzi, ale zawsze czynią to w bezpośredniej konfrontacji z siłą sprawczą stresu. Egzotyczny krewniak gęgawy, kapodziób australijski potrafi rozpędzić niewielką grupę ludzi. Gniazda naziemne. Okryte żółtym puchem pisklęta są zagniazdownikami. Gęgawy zimują w Afryce.








W Ameryce Północnej żyją gęsi kanadyjskie o charakterystycznym ubarwieniu. Głowę i szyję mają czarne z białymi plamkami, zaś resztę ubarwienia – brązową. Gniazdują w Kanadzie, lecz reszta ich życia przebiega w Meksyku i na południu USA. Poruszają się w stadach w kształcie litery ..V''. Zmieniają pozycje w czasie lotu i chronią przewodnika stada przed zmęczeniem.







,,Pewnego wieczoru Słońce pięknie zaszło, a z krzaków wyfrunęła cała chmara cudnych, wielkich ptaków. Kaczątko nigdy jeszcze nie widziało takich pięknych ptaków; były oślepiająco białe i miały długie giętkie szyje; były to łabędzie. Wydawały dziwne dźwięki, rozpostarły długie skrzydła i odleciały z zimnych okolic do ciepłych krajów....'' - Hans Christian Andersen ,,Brzydkie kaczątko''.



Nie tylko ceniony duński autor zachwycał się tymi ptakami. W mitologii greckiej Zeus uwiódł Ledę właśnie pod postacią łabędzia. Śladem tego były narodziny jego córki Heleny z … jaja. Łabędzie fascynowały również Słowian, którzy je czcili. Omawiane ptaki były również obecne w heraldyce; w herbach takich jak Lancaster w Anglii czy Łabędź w Polsce. XIX – wieczny władca Ludwik Bawarski miał model łabędzia w swej łazience, zaś gdy coraz bardziej tracił kontakt z rzeczywistością, zaczął identyfikować się z baśniowym Królem Łabędziem. Wśród melomanów omawiane blaszkodziobe rozsławiła opera ,,Jezioro Łabędzie''. Owe ptaki cieszące się taką popularnością, w rzeczywistości są bardzo podobne do gęsi. W Europie reprezentują je trzy gatunki: łabędzia niemego, krzykliwego i czarnodziobego, zwanego małym. W Australii i na Tasmanii ptaki te są reprezentowane przez łabędzie czarne, zaś w Ameryce Południowej – przez łabędzie czarnoszyje. Łabędzie są największymi reprezentantami blaszkodziobych – sam łabędź krzykliwy osiąga 150 cm długości ciała, 220 – 240 cm rozpiętości skrzydeł, jego ciężar zaś wynosi do 10 kg. Łabędź niemy posługuje się dziobem pomarańczowym, czarno zakończonym z czarnym zgrubieniem u nasady. Z kolei łabędź krzykliwy ma dziób długi, intensywnie żółty z czarnym zakończeniem. Jego nazwa właściwie oddaje skłonność tego ptaka do wydawania trąbiących dźwięków. Pochodzi z północnej Europy. W Polsce jest mniej liczny od łabędzia niemego. W 1973 r. wykryto pierwsze lęgowiska na Bagnach Biebrzańskich. Zasadniczo unika ludzi. Grupa tych ptaków gnieżdżących się w Głogowie w okolicy ruchliwej autostrady jest wyjątkiem. Łabędź czarnoszyi i łabędź czarny mają dzioby barwy karminowoczerwonej. Ptaki te mają długie, elastyczne szyje i palce spięte błoną pławną ułatwiającą pływanie. Są wszystkożerne. Pokarm zdobywają zarówno zanurzając głowę jak i ,,pasąc się'' niczym domowe gęsi. Niekiedy bywają dokarmiane przez ludzi. Tworzą pary monogamiczne. Pisklęta są zagniazdownikami. Pokrywa je szary puch (puch piskląt łabędzia czarnoszyjego jest biały). Niekiedy łabędź zaniepokojony obecnością ludzi ostrzegawczo syczy. Radzę traktować to poważnie – w samoobronie potrafi potężnym skrzydłem złamać człowiekowi rękę, a małemu psu – kręgosłup. W bliskim sąsiedztwie człowieka łabędzie często rezygnują z odlotów na zimowiska. Na ogół cieszą się sympatią ludzi. Nie zawsze jednak były bezpieczne. W XIX wieku dzieliły los wielu innych pięknych ptaków zabijanych dla ozdobnego pierza. Wszystkie gatunki łabędzi żyjących w Polsce znajdują się pod całkowitą ochroną prawną.








Kiedy byłem w przyrodniczym muzeum w pobliżu Wolińskiego Parku Narodowego widziałem w kilku gablotkach grupę ptaków tego samego gatunku. Każdy był inny, żaden nie był identyczny. Podobna kolekcja znajduje się w Białowieży. Istnieje nawet wielokrotnie dementowana plotka, że British Natural History Museum w Londynie ogłosiło konkurs na znalezienie dwóch identycznych przedstawicieli tego gatunku! Tymi ptakami są bataliony, zwane bojownikami, należące do siewkowatych (wiele gatunków z tego rzędu żyje na bagnach). Średniej wielkości, skromnie ubarwione nie rzucają się w oczy. Do czasu … toków. Toczą się wtedy bezkrwawe batalie samców o samice. Walczące ptaki zdobią wówczas kolorowe pierzaste krezy, którym bataliony zawdzięczają swoją sławę. Zimują w Afryce. Widowiskowe boje na tokowisku przyciągają uwagę nie tylko samic, ale także ludzi. Przez wieki polowano na tokujące bataliony. Obecnie są pod ochroną, ale zagraża im osuszanie bagien. Batalion znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.









Nazwa ,,ostrygojad'' należy do najmniej fortunnych w nomenklaturze zoologicznej. Ów przedstawiciel siewkowatych dlatego nie je ostryg, bo po prostu nie ma dostępu do tego źródła pokarmu. Ostrygi i ostrygojady żyją bowiem w całkiem innych rejonach świata. W Polsce lęgowiska tych ptaków znajdują się na: Półwyspie Helskim, koło Świnoujścia, przy ujściu Redy, w okolicach Rewy, Świbnia i Janowca nad Wisłą (nie więcej niż 10 par lęgowych). Zamiast ostryg konsumuje inne gatunki małży; zarówno morskie (np. małgiew piaskowa) jak i słodkowodne (np. skójki). Rozłupuje ich muszle długim, mocnym dziobem barwy karminowoczerwonej. Takiej samej barwy są długie nogi tych ptaków. Upierzenie głowy i szyi oraz grzbietu jest czarne, piersi i podbrzusze – białe, zaś skrzydeł – mieszane z przewagą czerni. Zagraża im niszczenie gniazd i płoszenie gniazdujących ptaków mimo ich całkowitej ochrony. Ostrygojad znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.







Zajmijmy się teraz ssakami żyjącymi na terenach podmokłych. Stekowce reprezentuje w tym środowisku dziobak.








Niewiele torbaczy żyje na bagnach. W Australii takim fenomenem jest kangur bagienny, zaś w Ameryce Południowej – japok.








Omawiane środowisko stwarza perspektywy znalezienia pokarmu przed niektórymi gatunkami nietoperzy. Noctilio leporinus – nie mający polskiej nazwy nietoperz pokryty białym futrem żywi się rybami, które łapie zbrojnymi w pazury kończynami dolnymi.
Tubak meksykański gustuje z kolei w komarach, które rozmnażają się w wodzie. Pokrywa go ciemne rudo – żółte futro, pysk ma krótki i spłaszczony, a uszy wydłużone. Oba gatunki nietoperzy żyją w Nowym Świecie. Noctilio leporinus w Ameryce Południowej, zaś tubak meksykański w Ameryce Środkowej.







Piżmak z wyglądu podobny do szczura, należy do nornikowatych. Pokrywa go brązowe, cenione przez kuśnierzy futro. Pysk zaokrąglony, tułów masywny. Do szczura upodabnia go długi, bezwłosy ogon. Pochodzi z Ameryki Północnej. W 1905 r. sprowadzono go do Europy i wpuszczono grupę tych gryzoni do Wełtawy. Wkrótce piżmaki opanowały cały kontynent. Żywią się wodną roślinnością i niewielką zwierzyną. Większość zoologów krytycznie ocenia znaczenie piżmaka w jego ,,nowej ojczyźnie''; niszczy on bowiem uprawy i tarliska ryb, zaś kopiąc nory powoduje osuwanie się brzegów. Jest hodowany na fermach zwierząt futerkowych.








W Europie rodzimym gatunkiem nornikowatych prowadzącym podobny tryb życia jest karczownik, będący pierwowzorem Szczurka z cyklu o Wierzbinku.








Mimo zewnętrznego podobieństwa i podobnego trybu życia, nutria należy do dalszych krewnych piżmaka, zalicza się bowiem do marowatych. Zajmuje niszę ekologiczną piżmaka w Ameryce Południowej. Jest okazałym gryzoniem o długości 40 – 60 cm + 30 – 45 cm ogon, waży 6 – 9 (14) kg. Pysk kwadratowy. Znajdujące się w nim siekacze są charakterystycznej brązowej barwy. Otoczenie nutria bada długimi wibrysami. Futro szare lub brązowe, ogon długi i bezwłosy, pokryty drobnymi łuskami jak u piżmaka. Nutria zarówno kopie nory jak i buduje trzcinowe ,,chatki''. Jest roślinożerna. Jej odchody mają charakterystyczny rowkowaty kształt. Posiada kilka młodych w miocie. Sutki znajdują się po bokach ciała. Nutrie często spotyka się w hodowlach zwierząt futerkowych. Cenione jest nie tylko uzyskiwane z niej futro, ale też mięso, zęby (do wyrobu drobiazgów galanteryjnych) i skóra z ogona. Nie jest jedynym gryzoniem potrafiącym, jak i lubiącym pływać.








,,Władca traw'' to znaczenie nazwy największego gryzonia świata – kapibary (1,25 m długości i 50 kg wagi). Wzrostu niewielkiej świni jest spokrewniona ze świnką morską, oba zwierzęta należą bowiem do marowatych. Kapibara żyje w Ameryce Południowej od Panamy do północnej Argentyny. Pokrywa ją brązowe futro. Pysk kwadratowy, kończyny wydłużone. Kapibary świetnie pływają i nurkują, lecz mają wielu wrogów takich jak: piranie, kajmany, jaguary etc. Do wrogów tego roślinożernego zwierzęcia należy też człowiek polujący na kapibary dla ich mięsa.








W omawianym środowisku zajęczaki są reprezentowane przez królika błotnego żyjącego w Ameryce Północnej.







Na przekór utartemu w naszej świadomości wizerunkowi kota, niektóre gatunki tych zwierząt wcale nie unikają wody, a nawet żyją na terenach podmokłych. Przykładem jest indyjski taraj, w języku angielskim zwany fishing cat - ,,kot rybołowca''. Należy do kotów małych; rozmiarami przypomina naszego żbika. Pokrywające go futro jest barwy szarej. Taraj znacznie chętniej pływa niż wspina się na drzewa. Zjada nie tylko ryby, ale także gryzonie, ptaki, podobno może być niebezpieczny dla małych dzieci! Wśród kotowatych wyróżnia się też tym, że zarówno samiec jak i samica opiekują się potomstwem. Mimo małych rozmiarów ciała (8 – 12 kg wagi, 38 – 40 cm wzrostu, 65 – 80 cm długości + 25 – 30 cm ogon) taraj nie boi się dużych przeciwników. Z łatwością potrafi odganiać gromady psów, lub szakali od swojej zdobyczy.








Kotem małym jest również endemit Półwyspu Malajskiego; kot kusy. Wyróżnia się spłaszczoną głową i stosunkowo krótkim ogonem. Jego futro jest barwy szarej i rudej z białymi przejaśnieniami na pysku i brzuchu. Z omawianym środowiskiem łączą go wymagania pokarmowe, gustuje bowiem w rybach, żabach i skorupiakach. Odławia je brodząc w płyciźnie. Należy do gatunków zagrożonych wyginięciem.








Również koty wielkie nie stronią od terenów podmokłych. W Azji dobrze pływają tygrysy, zaś w Ameryce Południowej – jaguary. Nawet pewne rasy kotów domowych chętnie pływają. Mam na myśli koty znad jeziora Wan pochodzące z Turcji.








Cenione przez kuśnierzy norki, razem z dużo większymi od nich wydrami należą do łasicowatych. One również potrafią pływać i nurkować. Wyróżniamy dwa gatunki tych zwierząt: norkę europejską i norkę amerykańską. Pokrywające je futro jest z reguły ciemnobrązowe. Norki są mięsożerne; konsumują ryby, gryzonie, ptaki, ich pisklęta i jaja. Przez długi czas oba gatunki żyły każdy na swoim kontynencie, zupełnie odizolowane od siebie. Do momentu interwencji człowieka... Norki europejskie masowo odławiano dla ich futer. W związku ze zmniejszeniem się ich liczebności, zaczęto sprowadzać norki amerykańskie i hodować je na farmach zwierząt futerkowych. Niektóre uciekły z hodowli, inne celowo wypuszczono. Postąpiono tak min. w Rosji. Norki miały powiększyć asortyment zwierzyny łownej. Doszło więc do spotkania w naturalnym środowisku obu gatunków norek i … do naukowych kontrowersji. Jedni uważają, że sprowadzenie norki amerykańskiej spowodowało w Polsce całkowite wyginięcie norki europejskiej, inni twierdzą, że ta ostatnia już wcześniej została wytępiona. Jakkolwiek by było norka europejska przetrwała jako gatunek. Na jednej ze skandynawskich wysp na Bałtyku gdzie nie dotarły norki amerykańskie realizowany jest program jej reintrodukcji. Norka europejska znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze.








Z wyglądu przypomina wydrę, ale nie jest z nią spokrewniony, należy bowiem do łaszowatych. Mampalon (bo tak nazywa się omawiane zwierzę) osiąga wymiary 52 – 67 cm długości + 13 – 20 cm ogon i waży 3 – 5 kg. Futro brązowe lub czarne, na pysku białe plamy. Każdy z jego włosów jest jasny u nasady, wraz ze wzrostem długości jest coraz ciemniejszy. Zamieszkuje Azję Południowo – Wschodnią od Tajlandii po Sumatrę i Borneo. Sprawnie porusza się w wodzie jak i na gałęziach drzew. Oryginalny jak na ssaka jest sposób w jaki mampalony polują; robią to bowiem podobnie jak … krokodyle i aligatory ! Korzystające z wodopoju ptaki i małe ssaki nie zauważają czyhającego na nie mampalona. Jedynym śladem bytności tego ostatniego jest czubek nosa wystawiony na powierzchnię. Na ratunek jest już jednak za późno... W miocie występuje 2 – 3 młodych.








Rasa koni domowych bytujących na bagnach należy do najstarszych w Europie. Są to konie z Kamargi (Camargue); francuskiej miejscowości położonej w delcie Rodanu. Są białe; ich źrebięta umaszczone czarno jaśnieją z wiekiem. Wbrew pozorom nie są to dzikie konie; opiekują się nimi miejscowi ludzie.








Nosacz jest największą obok orangutana małpą Azji Południowo – Wschodniej (ok. 75 cm długości + 60 – 75 cm ogon, waży 15 – 25 kg). Swoją nazwę zawdzięcza wielkiemu jak ogórek nosowi. Samiec Nosalis larvatus jedząc musi przesunąć nos na bok. Samice mają nos krótszy, u młodych zaś jest zadarty. Do czego służy nosaczom ten atrybut, któremu zawdzięczają nazwę ,,maszkar''? Jako rezonator wydawanych dźwięków – to jedna funkcja, ale też jego zróżnicowane w zależności od płci wymiary pomagają w wyborze partnera. Futro omawianych małp jest pomarańczowo – szare; posiadają też długie ogony. Nosacz jest endemitem lasów mangrowych na Borneo. Zwinnie porusza się wśród drzew, potrafi również pływać. Chętnie skacze z gałęzi do wody rozbryzgując ją ciężkim brzuchem. Zwierzęta te żywią się liśćmi i owocami mangrowców. Ich młode charakteryzują się niebieskim zabarwieniem skóry twarzy, które zanika wraz z wiekiem. Są gatunkiem ginącym z powodu niszczenia ich siedliska. Nosacze spotykamy w dwóch ogrodach zoologicznych na świecie, ale tylko w jednym się rozmnażają.



*







,,Zwierzęta żyjące na terenach podmokłych są również ważnym elementem wykorzystywanym gospodarczo, począwszy od mięsa i skór, a skończywszy na miodzie, jajach ptaków i żółwi. W Salwadorze wybierane kaczkom drzewicom jaja są ważnym źródłem białka dla miejscowej ludności. Wielka różnorodność dzikiej przyrody na terenach bagiennych przyciąga wielu miłośników natury z bogatych państw, gotowych płacić za swoje wrażenia. Może to być szansa odmiany losu dla biednych krajów. Bardzo niedostępna przyroda niektórych obszarów podmokłych jest schronieniem dla wielu rzadkich i zagrożonych wyginięciem gatunków np. jaguar mający swoje refugium na wielkich bagnach Pantanal w południowej Brazylii. […]'' - ,,Świat Wiedzy. Zwierzęta i rośliny 109 Tereny podmokłe''.



Poza tym należy też pamiętać o znaczeniu roślin bagiennych, oraz o dobroczynnej roli bagien jako czynnika hamującego niszczycielskie powodzie. Przez długi czas były niedoceniane i niszczone; poprzez tępienie zwierząt (np. bobrów, norek europejskich, aligatorów), niszczenie roślinności (w tym lasów mangrowych) jak i osuszanie bagien ze źle zrozumianym rozwojem cywilizacji na ustach. Dobrze, że na ogół uświadomiliśmy sobie, potrzebę ochrony terenów podmokłych. Udało się uratować bobry w Polsce, aligatory i żurawie wrzaskliwe w USA, obecnie trwa reintrodukcja norek europejskich. Z drugiej strony wycinanie lasów mangrowych przez japońskie koncerny wciąż jeszcze ,,woła o pomstę do nieba...''. W celu ochrony omawianego środowiska w miejscowości Ramsar w Iranie uchwalono międzynarodową konwencję o ochronie bagien, lecz niestety wciąż jest zbyt mało krajów Trzeciego Świata wśród jej sygnatariuszy. Chroniąc przyrodę bagien tworzone są również na ich terenach rezerwaty i parki narodowe. Oto przykłady: Everglades National Park na Florydzie (USA) – największy obszar podmokły świata, Kushiro w Japonii, Iguazu w Argentynie, oraz Biebrzański Park Narodowy w Polsce.





1 Obecnie wiemy, że pierwotniaki nie są zwierzętami, ale należą do osobnego królestwa zwanego Protista.