wtorek, 1 września 2015

Wielki powrót Conana Barbarzyńcy

,,Żyję, kocham, zabijam i jestem zadowolony'' – słowa Conana wypowiedziane do Tamary




W sierpniu 2015 r. obejrzałem po raz drugi amerykański film fantasy ,,Conan Barbarzyńca 3 D''; remake ,,Conana Barbarzyńcy'' z 1982 r. (po raz pierwszy film obejrzałem w 2011 r. razem z Pavlasem ov Vidłarem).




Akcja toczy się w erze hyboryjskiej (12 000 lat p. n. e.) w najrozmaitszych miejscach jak: Cymmeria (górzysta i mroźna ojczyzna Conana, której pierwowzorem była Walia), Zingara (odpowiednik Hiszpanii), gdzie Conan uwolnił niewolników, Messantia (stolica Argos), Shaipur (miasto, gdzie znajdował się klasztor Tamary), Khor – Khalba (siedziba czarnoksiężnika Khalara – Zyma) i Argalon – miasto złodziei. Pojawiają się ponadto wzmianki o takich krainach i ludach jak: Acheront (zapożyczone z powieści R. E. Howarda ,,Conan. Godzina smoka'', prastare imperium zła, zniszczone przez koalicję plemion barbarzyńskich, które Khalar – Zym chciał wskrzesić za pomocą magicznej maski z trupich kości), Piktowie (dziki lud podobny z wyglądu do Irokezów, zajadli wrogowie Cymmerian; sam Conan jako chłopiec zabił sam paru ich wojowników i przyniósł ich głowy), Hyrkania, oraz Ofir (nazwa tej krainy pochodzi z ,,Biblii''; tam spalono na stosie czarownicę Malivę – żonę Khalara – Zyma, który poprzysiągł zemstę).




W rolę tytułowego bohatera wcielił się Hawajczyk, Jason Mamoa. Conan był synem kowala (w dawnych wierzeniach kowale często władali magią), który urodził się na polu bitwy. Kochający ojciec wykuł mu miecz. Chłopiec przeżył najazd Khalar – Zyma i Piktów na swą wioskę. Czarownik zamordował jego ojca, w wówczas Conan udał się na poniewierkę szukając okazji do zemsty. Długo tułał się po hyboryjskim świecie nie zawsze postępując właściwie – był min. piratem. W końcu natrafił na ślad czarownika dążącego do władzy nad światem i po długiej walce pokonał go. Przyjacielem Conana był służący mu dobrą radą Murzyn Artus; postać udana, choć sądzę, że bardziej pasowałoby do niej jakieś bardziej afrykańskie imię.




Po wyrżnięciu cymmeryjskiej wioski i zdobyciu ostatniego kawałka magicznej maski, Khalar – Zym potrzebował do jej uaktywnienia krwi niewiasty z rodu acheronckich nekromantów. Była nią piękna mniszka Tamara z klasztoru w Shaipurze. Miała jasną cerę i długie, ciemne włosy, jako mniszka nosiła powłóczystą, białą szatę. Khalar Zym napadł na klasztor i swoim zwyczajem wyrżnął kapłana i mniszki. Porwał Tamarę, lecz tę wziął z kolei w niewolę Conan, aby użyć jej jako przynęty na maga. Mimo początkowych nieporozumień (Tamara bardzo dużo mówiła, niczym stereotypowa kobieta ;-), w końcu wywiązało się między nimi uczucie, choć ostatecznie ich drogi się rozeszły.
Antagonistą jest czarnoksiężnik Khalar – Zym; postać okrutna i odrażająca, a mimo to jakby bardziej ludzka od demonicznego Thulsy Dooma, bo jednak kochający żonę i córkę (owa humanizacja ,,czarnych charakterów'' jest symptomatyczna dla współczesnej popkultury). Jego córką była okrutna czarownica Marique, torturująca swe ofiary za pomocą stalowych pazurów.




Z istot fantastycznych pojawiają się piaskowe demony, które Marique nasłała na Conana i olbrzymia ośmiornica (kraken) strzegąca wejścia do siedziby Khalar – Zyma.

W filmie spodobało mi się ostrzeżenie przed magią – ukazaną jako rzecz niebezpieczna, którą człowiek nie powinien się zajmować (Conan zwyciężył czarnoksiężnika samemu nie stosując czarów, co moim zdaniem dowodzi jego wyższości nad Harrym Potterem), oraz pochwała instytucji rodziny. Obiekcje budzi natomiast scena seksu i nadmiar przemocy (zwłaszcza w scenach gdy Conan torturuje jednego ze sług czarnoksiężnika, albo gdy ten rozbija głowę staremu kapłanowi).