piątek, 10 marca 2017

Zwierzęta Australii i Oceanii








Na wschód od Azji znajduje się region świata, zwany Oceanią, który składa się z Australii, Nowej Gwinei, Nowej Zelandii i szeregu przyległych wysp.







Duża meduza, tzw. osa morska masowo pojawia się od września do października u wybrzeży Australii. Jest gatunkiem niebezpiecznym dla człowieka, ludzie chronią się przed nimi używając specjalnych kombinezonów. Jednak najsłynniejszymi parzydełkowcami Australii są koralowce. U







wschodnich wybrzeży tego kontynentu tworzą największą konstrukcję zwierzęcą Wielką Rafę Koralową widoczną z przestrzeni kosmicznej. Ponieważ ,,nie ma róży bez kolców'' jej pospolitym mieszkańcem jest rozgwiazda korona cierniowa. Pokryta trującymi kolcami, żywi się koralowcami. Australię zamieszkują również największe pierścienice świata – 2 – metrowe dżdżownice olbrzymie. Aby uzmysłowić sobie rozmiary tych krewniaków naszej znajomej z ogródka warto dodać, że ich odkrywcy początkowo uważali je za węże! Utrapieniem podróżujących przez lasy tropikalne Nowej Gwinei i północnej Australii są pijawki nadrzewne, które spadają z gałęzi na ciało







ofiary i wysysają krew. Oceanię zamieszkują liczne owady. Motyl Priama żyjący na Nowej Gwinei jest pięknie ubarwiony; ma czarno – żółte skrzydła, a odwłok czerwony. Z pluskwiaków dla Australii
charakterystyczne są pięknie ubarwione (granatowo, żółto – czerwone) tarczówki płaskie i okrągłe. Żywią się sokami roślin. Australia; kraj pustynny nie sprzyja komarom, których jaja i larwy muszą







rozwijać się w wodzie. Ich populację zwiększył człowiek w celu walki z królikami. Świerszcz weta jest endemitem Nowej Zelandii. Najstarsze skamieliny tych zwierząt pochodzą sprzed 180 mln lat. Podczas gdy w innych rejonach wyginęły, na Nowej Zelandii z powodu braku konkurencji ze strony szczurów, osiągnęły ich wymiary i prowadzą podobny tryb życia. Obecnie kilka gatunków tych świerszczy jest zagrożonych wyginięciem. Charakterystyczne dla Australii są termity, które tak się dały ludziom we znaki, że na niektórych terenach zastąpiono konstrukcje drewniane metalowymi. Nazywanie termitów ,,białymi mrówkami'' jest błędne, ale prawdziwe mrówki też żyją na tych








terenach. Należy do nich mrówka – buldog słynąca z bardzo mocnych żuwaczek. Ileż to pająków żyje w tym rejonie! Tropikalne lasy Nowej Gwinei zamieszkuje pająk osiągający rozmiary orzecha







laskowego, zwany prządką. Tka pajęczynę tak mocną, że Papuasi używają jej do wyrobu sieci rybackich. Przebiega to następująco: zgina się bambus i czeka, aż pająk utka sieć. Wówczas wygania się go i sieć jest gotowa. Nie mniej oryginalny jest nie mający polskiej nazwy Atrax robustus. Wydaje on szczekliwe dźwięki poprzez pocieranie o siebie szczękoczułek. W pustynnych rejonach Australii żyje również dużo skorpionów. W wielu rafach koralowych, również w tej największej występuje ślimak tryton będący naturalnym wrogiem korony cierniowej. Trytony odławia się masowo dla pięknej muszli. Dla wód opływających Oceanię bardzo charakterystyczne są rekiny: żarłacz ludojad i rekin wielorybi. Na płyciznach żyją ryby – kamienie, a na Wielkiej Rafie Koralowej spotykamy min. skrzydlice, manakanty (skóry tych ostatnich używano dawniej jako








papieru ściernego), rozmaite pławikoniki jak: konik morski i pławikonik australijski. Ta ryba jest większa i ma duże płetwy zwisające bezwładnie z ciała czym przypomina dryfującą kępkę wodorostów. W lasach mangrowych Nowej Gwinei spotykamy najcudaczniejszą rybę Oceanii – spokrewnionego z naszymi okoniami skoczka mułowego. Jest mały i wydłużony; skóra ma brązowy, maskujący kolor. Duża głowa z wyłupiastymi oczami, odstające płetwy. Słynie z tego, że potrafi przez dłuższy czas przebywać poza wodą dzięki umiejętności magazynowania tlenu w końcowym odcinku jelita. W tym rejonie żyje niewiele gatunków płazów. W latach 30 – tych XX wieku sprowadzono do Australii południowoamerykańskie agi w celu opanowania plagi chrząszczy na plantacjach trzciny cukrowej. Pożyteczna w swoich rodzinnych stronach, zawiodła ludzi w Australii. Aga nie zjada zbyt małych dla niej owadów, ale rozmaite małe kręgowce, wyrządzając szkody w







pierwotnej faunie australijskiej. W związku z masową ekspansją ludzi, rzekotka biała jak wszystkie płazy potrzebująca do rozrodu wody, korzysta w tym celu z … klozetu! Oceania z tropikalną Nową Gwineą, pustynną Australią i niemal ,,przez tak liczne wieki'' izolowaną od ssaków Nową Zelandią, oraz tysiącami tropikalnych wysp, jest dobrym miejscem dla gadów. Najsłynniejszym dinozaurem







tego regionu był mały, silnie opancerzony minmi nazwany tak od miejsca gdzie go znaleziono w australijskiej prowincji Queensland. Ze współczesnych gadów wyróżniamy jaszczurki – gekony i







scynki, do których należy scynk krótkoogonowy o mocnych szczękach Jest on pokryty ciemnymi, grubymi łuskami. Głowa i ogon mają ten sam zaokrąglony kształt. Ma to na celu zdezorientowanie drapieżników atakujących przeważnie w głowę. Dla Australii charakterystyczne są agamy jak:









agama kołnierzasta, agama brodata i moloch kolczasty. Największym gadem tego regionu była megalania – olbrzymi waran osiągający 8 m długości. Wyginął z głodu, ponieważ ludzie wytępili wielkie torbacze stanowiące jego pokarm. Żyje tu także wiele węży. Największym z nich był 8 –








metrowy wonambi z plejstocenu. Obecnie żyją tu takie węże jak: taipan, wąż tygrysi, mangrowy i








wąż eukaliptusowy. Na Nowej Zelandii zachowały się do naszych czasów hatterie obecnie ginący przedstawiciele sfenodontów. Na pierwszy rzut oka przypominają duże jaszczurki (60 cm długości). Tymczasem posiadają aż troje oczu. Ostatnie z nich, schowane pod skórą tzw. oko ciemieniowe; istniejące także u niektórych innych gadów, przekształciło się u ssaków w szyszynkę. W wodach







słodkich żyje żółw chelodyna australijska o długiej szyi, zaś u wybrzeży Nowej Gwinei pływa szylkret olbrzymi. Mimo, iż Australię kojarzymy głównie z torbaczami, jest ona też kontynentem obfitującym w ptaki. We wszystkich rejonach Oceanii można spotkać zupełnie nieoczekiwanych mieszkańców – mianowicie wróble domowe. Zostały tu albo zawleczone przez ludzi, albo umyślnie sprowadzone (miało to miejsce na Nowej Zelandii), aby przypominały osadnikom ich ojczyznę.







Wróblowatymi rdzennie zamieszkującymi ów region są piękne lirogony słynne z naśladowania głosów innych ptaków. Na Nowej Gwinei żyją ptaki rajskie np. ptak rajski krasnopióry, spokrewnione z naszymi krukami i wronami, zaś altanniki np. altannik satynowy o pięknym, niebieskim upierzeniu, słyną z oryginalnych zalotów. Samiec przygotowuje wybrany skrawek gruntu, oczyszcza go z roślinności, lub używa jej do konstrukcji jedynych w swoich rodzaju altanek stąd nazwa. Do ich dekoracji używa różnych błyszczących rzeczy, kapsli, kości, piór itd. Samica altannika wybiera najładniejszą budowlę. Tak jak każdy Polak zna wróble i bociany, to takim dobrze znanym







ptakiem na Nowej Zelandii, który trafił nawet na miejscowe banknoty jest takahe. Należy do chruścieli. Ma masywny korpus, gruby stożkowaty dziób barwy czerwonej do skubania trawy. Upierzenie granatowe, u piskląt czarne i puchate. Jest gatunkiem ginącym i chronionym. Jego krewnymi są łyski żyjące również w Starym Świecie. Z australijskich ptaków drapieżnych








największy jest orzeł australijski. Niesłusznie tępiony, w znacznej mierze zastępuje na tym kontynencie sępy. Do XVIII wieku na Nowej Zelandii żył orzeł Haasta osiągający 3 m rozpiętości skrzydeł. Wyginął wraz ze swymi ofiarami. Z sów Australia posiada płomykówkę. Blaszkodziobe







reprezentują w Australii gęś kapodziób australijski i łabędź czarny. Z siewkowatych mamy kosmopolityczne mewy i rybitwy. W Oceanii żyje sporo gatunków bezgrzebieniowców. Emu żyjące w Australii należą do najbardziej znanych. Były masowo tępione dla cennych skór, a także pod pretekstem zwalczania konkurencji dla zwierząt gospodarskich. Z tych samych przyczyn wytępiono gatunek pokrewny; emu czarne. Na Nowej Gwinei i północy Australii żyją kazuary, zaś na Nowej Zelandii żyją kiwi. Są to najmniejsze bezgrzebieniowce, wielkością przypominające kurczaka. Kiwi jest symbolem narodowym Nowej Zelandii. Moa pochodzą z tego samego rejonu co kiwi. Zostały wytępione w XVIII wieku przez rdzennych mieszkańców tych wysp – Maorysów. Wysokie na 3 metry, dostarczały mięsa, piór i kości. Odgrywają dużą rolę w folklorze mieszkańców Nowej Zelandii. Spotykamy w Australii żołny i wielkiego zimorodka kukaburę żyjącego z dala od wody. Ponieważ umie naśladować ludzki śmiech, zyskał przydomek ,,chichotliwego Jasia''. U wybrzeży Nowej Zelandii żyją pingwiny skocze złotoczube zawleczone przez prądy morskie z Antarktydy. Również w Australii można spotkać pelikany o czarnych końcach skrzydeł. Na Nowej Gwinei żyje







największy gołąb świata – koroniec pióropusznik. Jego nazwa wzięła się stąd, że ma na głowie pęk długich, drutowatych piór. W Oceanii spotykamy niezwykłe papugi. W Australii są to kakadu i







cenione w domowych hodowlach papużki faliste, zaś na Nowej Zelandii: mięsożerna kea i kakapo. Ta ostatnia, nielotna papuga, najcięższa ze wszystkich papug, prowadzi nocny tryb życia i wydaje dźwięk jakby ktoś silnie dmuchał w pustą butelkę. Gdyby określić Oceanię biorąc pod uwagę ssaki można by ją określić jako zoologiczne muzeum na świeżym powietrzu. Przeważają torbacze. Łożyskowce zaś są w większości wprowadzone przez człowieka. Tylko w tym rejonie świata można spotkać stekowce: dziobaka i kolczatkę. Co sprawia, że Australia jest zdominowana przez torbacze? Przede wszystkim jej izolacja od lepiej przystosowanych do środowiska łożyskowców, co pozwala torbaczom na zajęcie niszy ekologicznej po rywalach. Jednym z torbaczy nie mającym swego








ekologicznego odpowiednika na innych lądach jest koala. Należy do pałankowatych i jest największym przedstawicielem tej rodziny. Żywiący się mało odżywczymi liśćmi eukaliptusa, przez co jest powolny i flegmatyczny, stanowi pierwowzór pluszowych zabawek. Inne pałanki to: lotopałanka, kuskus i pałanka wędrowna. Należy do nich także, nie mająca polskiej nazwy







Dactylopsila trivirgata o puszystym ogonie i czarno – białym futrze, dzięki odpowiedniej budowie łap mogąca chodzić po pionowych pniach. Pałanka kuzu, zwana ,,workowatym lisem'' jest najpospolitszym torbaczem australijskim. W 1900 r. została sprowadzona na Nową Zelandię gdzie







wyrządza szkody w pierwotnej roślinności. Jej najbliższy krewny; Trichosurus caninus zamieszkuje wyłącznie górskie lasy eukaliptusowe. Z braku łożyskowych konkurentów niektóre torbacze stały się drapieżnikami. Największy z nich był wilk workowaty. Został wytępiony, choć niektórzy uważają, że jeszcze można go uratować. Niełaz plamisty zajął niszę ekologiczną kuny. Jest gatunkiem ginącym, obecnie przetrwał na południowo - zachodnim wybrzeżu Australii i na Nowej Gwinei. Kiedy europejscy koloniści przybyli na Tasmanię spotkali tam małe, krępe torbacze o czarnej sierści.








Nazwali je krzywdząco diabłami tasmańskimi. Dawniej żyły również na kontynencie, ale wymarły na wskutek konkurencji pokarmowej z dingo. Niszę ekologiczną po nieobecnych owadożernych zajęły torbacze. Najmniejszy z nich; antechinus wyglądem i rozmiarami przypomina ryjówkę i też







jest mięsożerny. Kret workowaty wyglądem przypomina afrykańskiego złotokreta. Zajmuje niszę ekologiczną po krecie. Przebywa jednak znacznie częściej na powierzchni, zostawiając charakterystyczny, trójpasmowy ślad. Jamraje, nazywane ,,workowatymi borsukami'' zajmują po nich niszę ekologiczną. Prowadzą synantropijny tryb życia. W poszukiwaniu pędraków drążą







lejkowate dołki, przez co nie lubią ich właściciele trawników. Numbat zastępuje mrówkojada. Poszukiwanym przez niego środowiskiem są lasy Eucaliptus redunca, w których leży dużo wydrążonych przez termity gałęzi. Dostarczają one numbatowi pokarmu i kryjówek. W czasach







kiedy klimat Australii sprzyjał rozwojowi bagien, żył na nich diprodon; olbrzymi wombat wielkości słonia. Wyginął gdy postępująca susza zamieniła część Australii w pustynię. Odkryto całe stado tych zwierząt w glinach słonego jeziora Callabona. Obecnie wyróżniamy dwa gatunki wombatów:








wombat szerokogłowy i nie mający polskiej nazwy Lasiorchinus kreffti. Bilby torbacz przypominający wielkością królika, zagrożony przez lisy, był reintrodukowany w rejonie Wattarka przez organizację ekologiczną. Zwierzątka hoduje się w zagrodach, chronione przed drapieżnikami, aż się przystosują do nowych warunków. Plan się powiódł i bilby zwiększyły swój zasięg. Australię








kojarzymy jako kraj kangurów. Największy z nich jest kangur rudy. Podobne do niego są kangury szare. Torbacze te zajęły niszę ekologiczną po dużych ssakach kopytnych; niektóre z nich zostały sprowadzone na Nową Zelandię, gdzie zaaklimatyzowały się bez szkody dla pierwotnej przyrody. Na Nowej Gwinei i na północy Australii spotykamy kangury drzewne, na terenach podmokłych kangury bagienne, a w górach kangury skalne. Myszowory zajęły niszę ekologiczną po myszach. Pewien gatunek tego torbacza ma ogon porośnięty długimi, czarnymi włosami, który jeżąc je upodabnia się do szczotki do czyszczenia butelek. Uważa się, że służy to do wyrażania stanu psychicznego zwierzęcia. W całej Oceanii żyje niewiele rdzennych łożyskowców. Te, które już są, pochodzą głównie z innych lądów. Rudawki; olbrzymie nietoperze z powodu kształtu pyska nazywane ,,latającymi lisami'' przyleciały na Nową Gwineę i do Australii z Azji Południowo – Wschodniej. Myszy domowe i szczury wędrowne i szczury śniade zostały zawleczone przez statki. Po przywiezieniu, szczury przejęły inicjatywę i szybko zaczęły kolonizację nowych ziem, docierając







aż do wnętrza Interioru. Natomiast pokryty wełnistym futrem szczur z krateru Bassavi, wymiarów królika, ogranicza swój areał do Nowej Gwinei, skąd pochodzi. W 1889 r. przywieziono do Australii w celach łowieckich 12 par królików. Z braku naturalnych wrogów, licznie się rozmnożyły i zaczęły wyrządzać szkody w rolnictwie. Próbowano bez rezultatu rozmaitych środków mających na celu ich wytępienie, ale dopiero użycie myksomatozy przyniosło ograniczenie ich liczebności. U wybrzeży







tego rejonu można spotkać liczne walenie; nieraz bardzo sławne. Stada delfinów butlonosów odwiedzających plażę Monkey Mia przyciągają turystów z całego świat. Znamy też orkę Starego Toma, który pomagał wielorybnikom u wybrzeży Nowej Zelandii. Z wielorybów znamy wieloryba gładkoskórego i kaszalota. Do tego gatunku należał postrach wielorybników; albinotyczny Tom z Nowej Zelandii; pierwowzór Moby Dicka. Diugoń jest jedyną syreną żyjącą u wybrzeży Australii. Jest masowo poławiany przez kłusowników, nie tylko dla skór i mięsa, ale i wydzieliny z oczu, zwanej jako ,,łzy syreny'', używanej jako amulet. Jest to powód zagrożenia dla tych zwierząt, podobnie jak rogi dla nosorożców. Tym samym co yeti dla Himalajów, tym dla północnej Australii i







Nowej Gwinei jest tygrys workowaty. Nie należy mylić go z wilkiem workowatym. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XVII wieku. Prawdopodobnie jest torbaczem legendarnym.







 Drapieżnikiem najbardziej rzucającym się w oczy przy przeglądzie fauny Australii jest dingo pochodzący od zdziczałych psów domowych. Innym psowatym tego regionu jest lis rudy sprowadzony w celach łowieckich i do walki z królikami. Okazało się jednak, że lisy wolą polować na małe torbacze. Z tymi samymi intencjami i z tymi samymi opłakanymi skutkami sprowadzono do Australii i na Nową Zelandię łasice i gronostaje. Te ostatnie udało się na Nowej Zelandii wytępić. U







wybrzeży tej wyspy krążą pogłoski o nieznanym zwierzęciu waitoreke. Jego klasyfikacja jest kwestią sporną. Może pochodzić od zagnanej przez prąd morski wydry morskiej, lub być nieznanym gatunkiem stekowca. Do Australii sprowadzono w celach łowieckich dziki, które wyrządzają szkody w pierwotnej roślinności, podobnie jak zdziczałe świnie domowe na Nowej Zelandii. Na pustyniach Interioru można spotkać zdziczałe dromadery, które zaaklimatyzowały się bez szkody dla pierwotnej roślinności. W Queensland znajduje się nawet pomnik jednego z nich. Na Nowej Zelandii żyją sprowadzone w celach łowieckich jelenie szlachetne, łosie i daniele wyrządzające szkody w pierwotnej roślinności podobnie jak kozice.