wtorek, 11 maja 2021

Zamach na World Trade Center

 

,, […] W dniu wczorajszym mrok ogarnął ludzkość, godność człowieka została straszliwie znieważona. […] Jak to możliwe, że dochodzi do wybuchów tak dzikiego okrucieństwa? […] Nawet gdy moce ciemności zdają się przeważać, człowiek wierzący wie, że zło i śmierć nie mają ostatniego słowa [...]’’ - św. Jan Paweł II na audiencji generalnej 12 września 2001 r.






Byłem gimnazjalistą, kiedy w środę na lekcji KOSS – u dowiedziałem się o przerażającym zdarzeniu, które – zdaniem niektórych- ostatecznie zakończyło wiek XX i zainicjowało wiek XXI. Dominował wówczas nastrój powagi i żałoby oraz poczucie zagrożenia. Zamachowi na WTC jeszcze długo potem poświęcano w mojej szkole lekcje religii (w trzeciej klasie gimnazjum) i języka polskiego (w pierwszej klasie liceum).






We wtorek 11 września 2001 r. dwa samoloty uprowadzone przez arabskich terrorystów uderzyły w bliźniacze wieże Światowego Centrum Handlu (World Trade Center) w Nowym Jorku, zaś trzeci z nich zaatakował Pentagon. Zetknąłem się z opinią, że miała to być zemsta za odsiecz wiedeńską – zwycięstwo wojsk Jana III Sobieskiego nad Turkami odniesione 12 września 1683 roku. Pierwszą ofiarą był amerykański pilot pochodzenia polskiego John Ogonowski notabene zaangażowany w pomoc humanitarną krajom Trzeciego Świata. Eko – fanatycy z organizacji PETA zarzucali wówczas bohaterskim ratownikom, że ratowali ludzi zamiast troszczyć się o zwierzęta.






Zamach z 11 września 2001 r. dał przedsmak tego czym będą teorie spiskowe i legendy miejskie w XXI wieku. Głoszą one min., że:

- Amerykanie sami wysadzili wieże, aby mieć pretekst do najazdów na Afganistan i Irak, oraz do wprowadzenia większej kontroli społeczeństwa,






- przepowiednia o zamachu zakodowana była w banknocie dolarowym, w kreskówce o rodzinie Simpsonów (odcinek ,,Nowy Jork kontra Homer Simpson’’ z 1997 r.), oraz w kartach do gry ,,Illuminati’’ (z początku lat 80 – tych XX wieku),

- terrorysta wdzięczny kobiecie za wyświadczoną mu przysługę, ostrzegł ją, aby 11 września nie przychodziła do pracy,






- wielu ludzi twierdziło, że w chmurze dymu z płonącego wieżowca ujrzało twarz szatana (chociaż terroryzm istotnie jest dowodem na istnienia diabła, mogło to być raczej zjawisko tzw. pareidolii, czyli skłonności dostrzegania przez ludzi twarzy w różnych obiektach i zjawiskach).






W powieści fantasy ,,Tatra’’ (napisanej przeze mnie w latach 2003 – 2004, a wydanej w 2018 r.) odpowiednikiem zamachu na WTC była masakra na Ulicy Bliźniąt w Presnau.

Roswell

 

,,Roswell jest największym biznesem UFO – logicznym. Historia żyje całkowicie własnym życiem oderwana od jakiejkolwiek prawdy, czy rzeczywistych zdarzeń. Jest to raczej urealniona bajka, której nie można już nawet nazwać oszustwem, tylko rodzajem gry w fantastykę. Fakty produkuje się łatwo uważając tylko by nie kolidowały ze znanymi wcześniej doniesieniami, trudno rozróżnić co jest treścią filmów akcji, a co rezultatem ‘badań detektywistycznych’ amatorów UFO’’ - ,,UFO – krytyka’’ na stronie: ,,Encyklopedia zjawisk XXI wieku OKIEM’’






O tajemniczych zdarzeniach w Roswell dowiedziałem się po raz pierwszy w gimnazjum, czytając książkę Terry’ego Deary’ego ,,UFO’’ z serii ,,Sensacja – Fakty – Akcja’’.






W 2018 r. przeczytałem książkę ,,Ściśle tajne – Majestic: prawda o UFO’’ napisaną przez amerykańskiego fizyka jądrowego i ufologa Stantona T. Friedmana (1934 – 2019). Autor ten włożył wiele wysiłku, aby uczynić ufologiczną wykładnię katastrofy w Roswell jak najbardziej wiarygodną, opartą na badaniach materiałów archiwalnych (sam Friedman przyznawał, że nie wszystkie są wiarygodne) przez co niejeden czytelnik może się na to nabrać.

8 lipca 1947 r. między Roswell a Coroną w Nowym Meksyku (USA) rozbił się balon szpiegowski wyposażony w czułe mikrofony i foliowe ekrany na drewnianym szkielecie, mający rejestrować odgłosy sowieckich prób nuklearnych w ramach tajnego programu ,,Mogul’’. Takie jest oficjalne stanowisko amerykańskiego lotnictwa wojskowego upublicznione w 1995 r. Ufolodzy zajęli się badaniem problemu wiele lat po katastrofie, a w ich relacjach często mieszkają się szczegóły z różnych lat (tzw. falsyfikacja retrospektywna).






Na temat Roswell krąży wiele dziwnych teorii:








- Najbardziej znana mówi o rozbiciu się UFO, którym lecieli kosmici, tzw. Szaraki (niskie, nagie humanoidy o szarej skórze, dużych łysych głowach i ogromnych oczach). Film przedstawiający rzekomą sekcję zwłok kosmity został przez badaczy po długiej analizie uznany za fałszerstwo. Tuszowaniem sprawy miała się zajmować wojskowa organizacja ,,Majestic’’, której rzekomą działalność opisał Friedman. Pozaziemskie technologie zdobyte z wraku statku kosmicznego mają być po dziś dzień wykorzystywane w przemyśle.

- Inni twierdzą, że statkiem przylecieli podróżujący w czasie przybysze z przyszłości lub przeszłości (np. mieszkańcy Atlantydy).






- Latający talerz mógł być skonstruowany i użytkowany nie tyle przez kosmitów, ale przez nazistów.

- Jeszcze inni mówią tu o japońskim balonie z zawieszonym niemieckim samolotem doświadczalnym (za jego sterami miał zasiadać japoński jeniec).

- Wreszcie jest i taka teoria, że żadnej katastrofy nie było, za to miała miejsce operacja służb specjalnych w celu zmylenia Sowietów.

Dzięki tego typu pomysłom, mieszkańcy Roswell nieźle zarabiają na turystyce ufologicznej. W Polsce niejako odpowiednikami Roswell, gdzie miało dochodzić do kontaktów z kosmitami są Emilcin (w XX wieku) i Wylatowo (w XXI wieku).

W filmie wytwórni Disneya ,,Lilo i Stich’’ w jednej ze scen królowa kosmitów i człowiek w czerni wspominali randkę w Roswell.

Czarownice z Salem

 

,,Salem, miasta w Stanach Zjedn. Am. Pł.: 1. w płn. - wsch. Massachusetts, nad Atlantykiem z 42.821 mieszk.(2.500 Polaków), dobrym portem oraz szeregiem instytucyj naukowych (Ateneum, Essex Instituts, Academy of Science, East Indian Marine – Museum). 3 km na płd. od S. leży Peabody. Miasto założone w 1626 r., spaliło się w ¾ w 1914 [...]’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 15 Rewir do Serbja’’







Wiek XVII był epoką kontrastów. Z jednej strony miał wówczas miejsce dynamiczny rozwój nauk ścisłych. Swoje prace prowadzili wówczas uczeni tej miary co Galileusz i Kepler. Zostały wówczas położone podwaliny pod przyszłą filozofię oświecenia: racjonalizm Kartezjusza i empiryzm Newtona. Równocześnie mocno trzymała się wiara w magię i czarownice. Sam Jakub I Stuart, król Anglii i Szkocji napisał uczoną rozprawę na ten temat, zaś wybitny fizyk Isaac Newton, znany jako odkrywca prawa ciążenia, zajmował się także alchemią. Epoką baroku wstrząsały głośne przypadki walki z rzekomymi czarami, które w ostatecznym rozrachunku zachwiały wiarą we wszechmoc szatana i czarownic, przygotowując tym grunt pod oświeceniowy sceptycyzm. Należy tu wymienić takie miejsca i daty jak: słynne z rzekomo opętanych zakonnic Loudun we Francji (1632 – 1634) 1, Mora w Szwecji (1669) 2, Doruchów w Polsce (1775) 3, oraz rozsławione przez amerykańską popkulturę Salem w Ameryce Północnej (1692).







Nazwa Salem (dziś: Danvers) oznaczała ,,pokój’’ i nawiązywała bezpośrednio do krainy władanej przez tajemniczego króla – kapłana Melchizedeka z Księgi Rodzaju. Była to wieś w Nowej Anglii założona przez purytan – skrajny odłam kalwinizmu. W purytanizmie gdzie Boże Miłosierdzie znajdowało się w głębokim cieniu Sprawiedliwości, obowiązywała pandemoniczna wizja świata. Purytanie z Nowej Anglii lękali się zresztą nie tylko demonów, ale też ludzi – Indian, oraz kwakrów, których uznawali za opętanych. Małą społeczność w Salem rozdzierały spory polityczne o status prawny kolonii, w których chętnie sięgano po demonologiczną retorykę.







Kulminacja nastąpiła w styczniu 1692 r. wraz z opętaniem Elizabeth (9 lat) i Abigail (11 lat) – córki i siostrzenicy pastora Samuela Parrisa po wcześniejszych zabawach z Murzynką Titubą z Barbadosu. Dziewczynki tarzały się po podłodze, przeklinały, oraz wypowiadały tajemnicze słowa i pokazywały gesty. Sprawy nie dało się zatuszować – wkrótce inne dzieci zaczęły się podobnie zachowywać. Przed sądem dziewczynki oskarżyły trzy kobiety: żebraczkę, oszustkę i samą Titubę, która w czasie zeznań ,,dolewała oliwy do ognia’’. Do maja aresztowano 60 osób obu płci. Osądzono 141 oskarżonych o czary. Stracono 20 z nich (nie poprzez spalenie na stosie jak uczyniono by np. w Szkocji, lecz powieszono zgodnie z prawem obowiązującym w Anglii i jej koloniach). Jednego z oskarżonych mężczyzn w czasie przesłuchania zgnieciono kamieniami. Pięć osób zmarło w więzieniu co poczytano im za okoliczność łagodzącą. Psychoza na temat czarów negatywnie odbiła się na pracach polowych.






W zeznaniach podsądnych straszyły zjawy takie jak: wielki włochaty diabeł ubrany na czarno (opowiadała o nim Tituba), demon – dusiciel w postaci żółtego ptaka, dwugłowa kobieta i inne, a były to czasy kiedy opisy snów traktowano jako dowód w sądzie. Historycy (pomijając możliwość realnej ingerencji siły nieczystej) tłumaczą owe wizje jako efekt spożywania chleba z mąki zarażonej sporyszem, lub też chęć zwrócenia na siebie uwagi.







W 1697 r. sędziowie skierowali petycję z prośbą o przebaczenie skierowaną do rodzin ofiar tłumacząc, że zwiódł ich diabeł, zaś pastor Samuel Parris i Tituba opuścili Salem.






Salem było pierwowzorem miasta Arkham, siedziby Uniwersytetu Miskatonic wymyślonego przez H. P. Lovecrafta, zaś w powieści ,,Harry Potter i Czara Ognia’’ J. K. Rowling do Hogwartu przybyły w gości amerykańskie czarownice z Instytutu Czarownic z Salem.







1 Odsyłam do posta: ,,Diabły z Loudun’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Szwedzkie Salem’’.

3 Odsyłam do posta: ,,Tragedia w Doruchowie’’.