niedziela, 1 kwietnia 2018

Ranczo satanistów









Duże zaniepokojenie ekspertów budzi utrzymująca się już od kilku lat popularność, z pozoru całkowicie niewinnego serialu ,,Ranczo’’, który choć może mało kto zdaje sobie z tego sprawę – przemyca bardzo groźne, ukryte treści okultystyczne i satanistyczne, stanowiące śmiertelną truciznę dla zdrowia duchowego i psychicznego. Jakież to są owe ukryte przekazy? Otóż już sama nazwa wsi, gdzie toczy się akcja; Wilkowyje wskazuje na dawną obecność na tym terenie słowiańskich demonów wilkołaków; istot potępionych, infernalnych, niebezpiecznych i złych. Na pierwszy rzut oka mieszkańcy Wilkowyjów, sprawiają wrażenie katolików, ale to tylko pozory. Główną bohaterką jest Amerykanka Lucy. Jej imię pochodzi od demona Lucyfera – Niosącego Światło i Lucy istotnie ,,niesie światło’’, a tak naprawdę ciemność, ucząc tubylców różnych rzeczy. Takie pojmowanie Lucyfera jako nauczyciela ludzkości jest właśnie charakterystyczne dla gnozy i okultyzmu. Z kolei ojczysty kraj Lucy; USA jest realistycznym ekwiwalentem Atlantydy – mitycznego zatopionego lądu odgrywającego ważną rolę w doktrynach teozofów i antropozofów. Kusy – przezwisko ukochanego Lucy to w polskim folklorze zastępcze określenie diabła. On sam, jeśli nie pije to maluje właśnie … diabły. Przypadek? W serialu ksiądz proboszcz (postać pozytywna) i wójt (postać negatywna) są bliźniętami (gra ich nawet ten sam aktor; Cezary Żak). Jest to ewidentne promowanie manichejskiego dualizmu, mającego swe korzenie w religii pogańskich Persów, dla których Ormuzd – bóg Dobra i Aryman – bóg Zła byli właśnie bliźniętami. Ponadto obaj ci bohaterowie noszą diaboliczne nazwisko Kozieł, co nawiązuje do kozła jako symbolu szatana (przeciwieństwo Baranka). Imię Michałowej; gospodyni księdza proboszcz zdaje się nawiązywać do św. Michała Archanioła, a w rzeczywistości do archaii – żeńskich archaniołów z antropozofii Rudolfa Steinera. Wreszcie przesiadujący na ławce przed sklepem i raczący się winem pijacy są zakamuflowanymi hellenistami (neopoganami czczącymi bogów Olimpu) wtajemniczonymi w orgiastyczny kult Dionizosa – Bachusa.
Jak więc widzimy, ,,Ranczo’’ poprzez propagowanie tajemnych wierzeń jest ogromnym zagrożeniem duchowym, siejącym spustoszenie w umysłach polskich rodzin, przeto powinno być zakazane w katolickim kraju!


Oczywiście powyższy tekst był wyłącznie żartem z okazji Prima Aprilis ;).