czwartek, 4 września 2014

Co Clark Ashton Smith robił w moich snach?

,,Łodygę otaczał wieniec z poczerniałych, sztywnych liści o metalicznym połysku, których brzegi i powierzchnie usiane były zatrutymi wypustkami, a ostre krawędzie cięły niczym niebezpieczna broń. Spod korony listowia wyłaniała się długa, skręcona odrośl, poszczerbiona i pokryta łuską tak samo jak łodyga. Opadała lekko w dół i zataczając szeroki łuk, znikała w osobliwym kwiecie wieńczącym roślinę; przypominała monstrualne ucho dziwnej i potwornej czary. [...]. Gdy nadchodziło letnie przesilenie [...] należało wypełnić kwiatową czarę ciepłą krwią kapłana lub kapłanki wybranej ze świętego zgromadzenia [...], aż wydzielająca trującą woń, spragniona krwi kwiatowa czara opadała na głowę jednego z nich jak złowieszcza korona’’ – Clark Ashton Smith ,,Przeklęty kwiat’’.

Śniło mi się, że:


- rozmawiałem w bibliotece z C. A. Smithem; był niechlujnym Polakiem; pytałem go czy wierzy w Boga,


- jakiś psychopata mordował pisarzy fantastów; w tym Inklingów i Augusta Derletha, jedynie C. A. Smith odważył się stawić mu czoła,


- C. A. Smith miał wąsy.  

Ordan i Kozacy




Marusia – wenedyjska bogini Kozaków, która poprowadziła na Asarmath zastępy straszydeł: strzyg, wampirów, wilkołaków i kozackich kościotrupów. Zginęła z ręki  Ordana z Brustaborga.

Tęczowa Sotnia – Kozacy homoseksualiści czczący smoka Tęczyna, którego wyobrażały ich stanice. Gwałcili wziętych do niewoli młodzieńców. Ordan bronił Kresów Wschodnich Asarmathu przed ich najazdami.



 Czarna Sotnia – legion Kozaków z Mosochu, zwyciężony przez Ordana w czasie ich najazdu na wschodnie Kresy Asarmathu.

Szara Sotnia – jej siedzibą był zamek Sicz w grodzie Kataburku w Mosochu. Owi Kozacy najechali Czarnoruś, jedną z dzielnic Asarmathu, lecz zostali zwyciężeni przez  Ordana.




 Siostry Cicha i Šarzica – atamanki Sotni Danu, mieszkanki Mosochu. Ordan  nad przygraniczną rzeką Danu pomagał im walczyć z Czerwoną Rasą z Tan – hazaja. Były to potwory, które wyszły z olbrzymiego meteorytu, który spadł na ziemię. Obie atamanki poległy w boju i zamieniły się w rzekę, której Ordan nadał nazwę Cichoszara.



 Sulej – ataman Szarej Sotni zaprosił  Ordana do Kataburka na postrzyżyny swego syna. Jednak w rzeczywistości chciał jego śmiercią pomścić klęską, jakiej przed laty Szara Sotnia doznała podczas najazdu na Czarnoruś. Ordan zwyciężył skrytobójców, a wśród nich wskrzeszonych przez nekromantów Żółtego Karła, uzbrojonego w kuszę i Żelaznego Faraona. Ostrzeżony przed trucizną przez jednorożca, który ukazał mu się w lustrze, począł walczyć z Szarą Sotnią. W bitewnym szale pozabijał ich wszystkich i zniszczył ich zamek Sicz.