piątek, 25 grudnia 2020

Oniricon cz. 668

 Śniło mi się, że:







- w jednej z powieści piastowskich Karola Bunscha założyciel Śląska miał trzy głowy i przybył ze wschodu, odradzał Kozakom czyli Pieczyngom udział w wyprawach wikingów, proponując za to walkę z Tatarami, tymczasem średniowieczna Holandia przygotowała program odkryć geograficznych w Amerykach Północnej i Południowej,







- rozmyślałem o tym, że odkrywcami Nowego Świata przed Kolumbem byli przodkowie Indian przybyli z Syberii, wikingowie, św. Brendan, walijski książę Madoc i Szkot Sinclair,






- w termitierach znajdują się uniwersytety dla mrówek (,,Dobrze wykształcone robotnice o milionową dbają stolicę''),






- znalazłem w szczecinie żydowską aptekę,






- Konrad T. Lewandowski uczył młodzież rozpoznawania znaków drogowych,






- antropolog Michał Łaszczyk zamierzał napisać o Gargamelu, tymczasem przeniosłem się do dawnych Indii, aby bronić leśnych zwierząt przed Gargamelem, spotkałem min. młodego hipopotama o smutnym wyrazie pyska oraz boginię Minakszi,

- jakiś człowiek zamierzał w pracy przekalkować podłogę,
















- nazwałem ,,Tatrę'' ,,pogańską Pasją'', myślałem, że tak jak Mel Gibson jest katolikiem, tak moja powieść przypomina ,,Pasję'' napisaną przez Prasłowianina, przypomniałem też sobie o cyklu ,,Jaksa'' Jacka Komudy,







- ujrzałem Mokoszę idącą po wodzie, odzianą w lśniąco białą szatę i wzywającą imienia Ageja,







- żyłem w XIX wieku i mieszkałem w wiejskiej chacie razem z Heleną Bławatską, przyszedł do nas nazistowski okultysta Uri Geller odziany w czarną, powłóczystą szatę i noszący na twarzy czarną, metalową maskę, Bławatska była zmuszona oddać mu magiczny Tęczowy Kamień z Tybetu,

- kiedy umarłem moje zwłoki zostały wessane przez otwór porodowy mojej Mamy,







- w powieści ,,Narzeczona z Kociewia'' Konrada T. Lewandowskiego pojawia się Maryja, Krzyżacy i naziści,

- w moim mieszkaniu przebywał jako jeniec Mateusz Kijowski i czytał książkę, Andreus ov Sieniticus oblał go wodą, zaś na podłodze leżało mnóstwo rozsypanych monet, których nie miałem ochoty zbierać,






- pod wieczór zbierałem w lesie grzyby, które wysypały mi się z koszyka, wtedy podszedł do mnie nagi kosmita o szarej skórze, wielkiej, łysej głowie i olbrzymich, czarnych oczach, który pomógł mi je zebrać,

- w czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus Chrystus wszedł z Apostołami do okrągłego basenu,







- byłem Janosikiem i odkurzałem basen za pomocą mówiącego odkurzacza, który pożyczyła mi sympatyczna sprzątaczka,

- opowiadałem jakiś szczegół z mojej powieści ,,Pawlaczyca'', pani Okiena ov Viernitis nie pamiętała tego co mówiłem parę lat temu i uznała, że jestem niemiły,







- Adolf Kudliński był synem Peruna, po śmierci poprosił swego ojca o 10 rąk, piękna, nieśmiertelna Chinka podała mu pigułkę, po której zażyciu wyrosły mu dodatkowe ręce, Kudliński zamieniony w słowiańskiego boga jeździł na białej klaczy Barkalonie mającej dwie kobiece głowy (wymyślone na jawie),






- Herkules i Jolaos obronili jeża przed królem, który lisim sposobem chciał go zmoczyć własną uryną, aby móc upolować,






- z Wisły wynurzył się Żmij - gigantyczny, humanoidalny gad przypominający Godzillę,






- dwaj indyjscy bogowie; Ganusza i Ganesza mający postać ludzi z głowami słoni, rywalizowali między sobą, aż w końcu uznali za swego ojca małpiego boga Hanumana,







- pomyślałem, że w XIX - wiecznej Szwecji było spokojnie jeśli nie liczyć utraty Finlandii na rzecz Rosji i historii młodzieńca, który zakochał się w dwugłowym wężu.