środa, 4 lutego 2015

Głos w sprawie potwora z Loch Ness




,,Czy jest to rzeczywiście jakieś przedhistoryczne zwierzę, które przetrwało jeszcze w Szkocji? Wielu ludzi uważa, że żyje tam jedno takie zwierzę, a może nawet ich kolonia. Niejeden twierdzi nawet, że widział 'Nessie', kiedy ten 'potwór' stał się już znany; inni fotografowali w wodzie jakieś osobliwe kształty. Istnieją doniesienia, że widziano go nawet ponad wodą, gdy właśnie się z niej wynurzał!


Jezioro Loch Ness jest niewątpliwie dostatecznie wielkie, aby móc kryć w swych głębinach taką istotę. Ma czterdzieści kilometrów długości i do trzech kilometrów szerokości. Na jednej trzeciej jego obszaru głębokość przekracza sto siedemdziesiąt metrów. Obfituje też w wielkie ryby, takie jak łososie, pstrągi i szczupaki, więc Nessie miałby pożywienia pod dostatkiem.




Z wielu stron świata napływają doniesienia o licznych innych przedziwnych 'potworach'. Ludzie opowiadają, że widzieli olbrzymie głowonogi i węże morskie, ogromnych 'ludzi śniegu' i niesamowite rośliny. Wszystkie te spostrzeżenia badają naukowcy, a wiele osób przyjmuje je sceptycznie. Warto jednak przypomnieć, że nikt nie wierzył doniesieniom o zwierzęciu, które wygląda jak krzyżówka zebry z żyrafą - do czasu aż w puszczach Afryki Zachodniej wykryto w roku 1901 dziwacznie ubarwione zwierzę nazwane okapi. Nie jest więc wykluczone, że Nessie, podobnie jak niektóre inne 'potwory' istnieje rzeczywiście'' - Mark Carwardine ,,Atlas zwierząt świata''. 



Oniricon cz. 95

Śniło mi się, że:



- ktoś powiedział: ,,Gdybyś wiedział jak wielką wagę przywiązywali scholastycy do rozumu, to by ci puściły soki'',




- po latach chciałem poślubić dziewczęta, które kiedyś widywałem u wujostwa, one jednak zamieniły się w cztery ogromne żółwie morskie, na których grzbietach opierał się ląd Bujan, bałem się, że jeśli je wyłuskam ze skorup, aby poślubić, wówczas Bujan zatonie,
- nauczyciel języka angielskiego, pan Maruć ov Apapiner dziwił się, że Camilus ov Edlin wierzy w św. Mikołaja, zapytał go czy słucha jego nauk, miałem napisać jakieś wypracowanie z j. angielskiego, ale mi się nie chciało, potem poszedłem do toalety gdzie atakowali mnie chłopak i dziewczyna z opuszczonymi majtkami, chciałem powiedzieć panu Apapinerowi o swej nostalgii do lat 90 - tych,



- zrobiłem sobie maskę rosomaka, lecz nie założyłem jej, aby nikogo nie przestraszyć,



- wieczorem na dzikiej plaży zobaczyłem anielicę i diabła chcących uprawiać seks,



- w 966 r. Mieszko I udał się do siedziby słowiańskich bogów i namawiał ich do przyjęcia chrztu i stania się ludźmi, gdy oni odmówili, zabił w pojedynku Peruna, Świętowita i Welesa, lecz oni się później odrodzili,
- neopoganie ustawili w centrach handlowych i sanktuariach małe, szklane piece do palenia ofiar, min. kiełbasy,
- dziennikarka Anna ov Sobcakova pytała się mnie co by się stało gdyby Maryja zabiła nienarodzonego Jezusa; zrazu to pytanie mnie zdenerwowało, a za drugim razem starałem się na nie odpowiedzieć,
- znalazłem w domu słodycze i chciałem je odnieść pani dietetyk,



- przestraszyłem się na ulicy człowieka z kocią głową,



- żyłem w czasie insurekcji Kościuszkowskiej i spotkałem Tadeusza Kościuszkę, oraz jakąś młodą, rudą kobietę, która miała w ręku nóż i chciała przeszkodzić powstańcom, a ja tę kobietę dźgałem nożem w kark, a ona dalej żyła,



- szedłem z Mamą przez las zwany Kaskadą, gdzie zaatakował mnie dziki pies chcący odgryźć mi genitalia, Mama broniła mnie przed nim siekierą, ów pies atakował mnie karząc za praktykowanie świadomego śnienia,



- Józef Piłsudski w dzieciństwie nosił okulary, a inne dzieci szły za nim i rzucały w niego kamieniami,
- w czasach Adama Mickiewicza na ziemiach polskich nie uprawiano ziemniaków,



- Saturn był strażnikiem drzew,



- na Placu Grunwaldzkim w Szczecinie zobaczyłem jesiony, które zamieniły się w meliady - wojownicze nimfy jesionowe,



- Dusbe była kochanką Zeusa, której Hera ucięła głowę, a ta głowa toczyła się i tworzyła gorące źródła w Holandii,



- wieczorem poszedłem do warzywniaka, gdzie zobaczyłem jakichś chłopaków, z których jeden miał kij bejsbolowy i bił nim kolegę, chciałem wezwać policję, lecz sprzedawczyni i klienci nie reagowali.