niedziela, 16 lutego 2020

Oniricon cz. 563

Śniło mi się, że:






- Rafał Ziemkiewicz zapadł w śpiączkę, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,





- zetknąłem się z polską ludową pieśnią pogrzebową, w której zmarłego zabrali dwaj Anglicy symbolizujący istoty z zaświatów,





- w pogańskiej Polsce w Świecie Dziesięciu Kontynentów panował król Michał Korybut, który mimo znajomości wielu języków nie był dobrym władcą,





- pod wpływem nacisków Grecji od Unii Europejskiej oddzieliła się Macedonia Północna,





- w hotelu czytałem książkę ,,Prehistoria'' z serii ,,Tajemnice zwierząt'' i zmartwiłem się gdy pomoczyła ją woda zalewająca podłogę,





- Andrzej Pilipiuk mówił o tym, żeby wziąć język generała w zęby i dmuchając odtworzyć tekst ,,Hamleta'',





- z jakiejś książki dla dzieci dowiedziałem się, że Freud twierdził, iż orgazm jest dobry,
- Pavlas ov Vidłar zostawił mnie samego w pokoju gdzie na próżno zamykałem oczy nie chcąc oglądać serbskiego programu w telewizji,






- spotkałem w pokoju Andrzeja Rzeplińskiego i uśmiechałem się do niego,





- w Szczecinie znajduje się klub ,,Atlantyda'' przeznaczony dla wszelkiej maści ekscentryków, uczęszczały do niego min. dziewczyny przebierające się za starożytne Egipcjanki, miałem zamiar tam pójść i publicznie się onanizować,





- przetłumaczyłem ,,Mazurek Dąbrowskiego'' na język starokrasny: ,,Ejčanus Palana ein kiroviyen... Märsien, märsien Drayadavić... Kaj Blackeyov oden Posana...'',





- dowiedziałem się od Czesława Białczyńskiego o starożytnej bitwie Słowian z Germanami pod Tolężą, gdzie archeolodzy odkryli przy zwłokach słowiańskiego woja list napisany nieznanym pismem,





- sikwiak jest małym, jasnozielonym owadem o spłaszczonym ciele, który żywi się sokami roślin,
- papież Franciszek odbył pielgrzymkę do Czarnobyla, gdzie założył strój ochronny,





- pterozaury dobrze smakowały, najsmaczniejsze były czuby z głów pteranodonów,





- kanał you tube powstał przypadkiem, kiedy dwóm dziewczynkom nad ranem spadły z nóżek skarpetki i zaczęły oglądać TV, a potem mówić dorosłym co obejrzały,
- zobaczyłem namalowane na ścianach słowiańskie demony: cyklopy, karły i hybrydy ludzko - zajęcze. 

Asasyni


,,Assasynowie, (arabskie Hasziszim). Fanatyczna sekta muzułmańsko – szyicka; nazywano ich także Izmaelitami. Założył ją przy końcu w. XI w Persji Hassan ibn Sabbah, skąd rozszerzyła się w ciągu dwóch następnych wieków w Syrji i Egipcie. Assasynowie długo zagrażali swą działalnością religijno – polityczną istnieniu rozmaitych państwa muzułmańskich, a szerząc postrach wyzyskiwali go do celów własnych. Organizacja ich otoczona była tajemnicą, naczelnik nosił tytuł Szeika – al Dżebel (Pan gór, Starzec z gór). Wodzowie mieszkali w niedostępnych zamkach. Naczelnicy zjednywali sobie gotowych do wszelkich ofiar zwolenników (zwanych Fidawi), którym w nadmiarze dostarczali opjum, haszyszu, skąd ich nazwa. Podczas wypraw krzyżowych zagrażali wszystkim ich uczestnikom. Stanowili wielkie niebezpieczeństwo, tem bardziej, że ich tajemne działanie wzniecała ogólny postrach. Powstało na tem tle wiele legend. Odtąd nazwą A. istniejącą jeszcze dziś we Francji, piętnuje się morderców. Gdy w r. 1256 Mongołowie wpadli do Persji i Azji Mniejszej, obalili państwo A. i ich najpotężniejszą warownię Alamut. [...]’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 1 A do Assuan’’





O asasynach dowiedziałem się po raz pierwszy w gimnazjum w trakcie dobrowolnej lektury ,,Opisania świata’’ Marka Polo. Czytałem wówczas o Starcu z Gór – równie potężnym jak złowrogim liderze islamskiej sekty gotowych na wszystko zabójców. Starzec z Gór dysponował ,,rajskim ogrodem’’ pełnym pięknych dziewic, wina, dobrego jedzenia i innych atrakcji. Trafiający tam uśpieni delikwenci naprawdę wierzyli, że trafili do muzułmańskiego Raju. Gdy budzili się z dala od tego miejsca, byli gotowi uczynić wszystko, aby ponownie tam trafić i tak wpadali w łapy Starca z Gór. Wykonując jego rozkazy dokonywali licznych zamachów z całkowitą pogardą śmierci. W końcu kres ich działalności położył Wielki Chan.






Asasyni byli skrajnym odłamem szyitów stawiającym sobie za cel zniszczenie sunnizmu. Ich właściwa nazwa brzmiała nizaryci od zabitego egipskiego księcia Nizara Ibn al – Mustansira (1045 – 1097) uważanego przez nich za imama. Dzielili się na dwie gałęzie:





- syryjską, na której czele stał Raszid al – din Sinan, zwany Starcem z Gór (1130 - 1193),





- perską założoną przez Hasana ibn Sabbaha (1050 – 1124) z siedzibą w perskim zamku Alamut (,,Orle Gniazdo’’).
Otumanieni narkotykami asasyni okazywali swoim przywódcom ślepe posłuszeństwo np. potrafili bez wahania wyskoczyć przez okno ginąc przy tym (zainspirowała to twórców filmu fantasy ,,Conan Barbarzyńca’’ z 1982 roku). Wśród ofiar przeprowadzonych przez nich skrytobójczych zamachów byli min. hrabia Rajmund II z Trypolisu (1116 – 1152) i książę Tyru Konrad z Montferratu (1140 – 1192). Dybali też na życie króla Francji św. Ludwika IX (1214 – 1270) i sułtana Egiptu i Syrii Saladyna (1138 – 1193). Krzyżowcy przypisywali asasynom znajomość magii i alchemii. Sam Starzec z Gór miał być podobno jasnowidzem i telepatą. O konszachty z nimi oskarżano króla Anglii Ryszarda I Lwie Serce (1157 – 1199) i rycerski zakon templariuszy (odsyłam do posta: ,,Templariusze’’). W Persji sekta została zniszczona przez mongolskiego chana Hulagu (1218 – 1265), zaś w Syrii przez egipskiego sułtana Bajbarsa (1223 – 1277).






W XXI wieku dzieje sekty zainspirowały twórców gier komputerowych ,,Assasin’s Creed’’, wraz z towarzyszącymi im książkami i filmami krótkometrażowymi. Ponadto przypuszczam, że narkotyzujący się zabójcy jakimi byli asasyni mogli posłużyć Andrzejowi Sapkowskiemu jako jeden z wielu pierwowzorów wiedźminów, którzy aby sprawniej zabijać potwory przechodzili inicjacyjną ,,próbę traw’’ i używali psychoaktywnych eliksirów.