Śniło mi się, że:
- Napoleon Bonaparte obudził bardzo wcześnie polskich żołnierzy, aby ich wypróbować, a ci wstali, zaś żołnierze francuscy woleli dłużej spać, dlatego Napoleon pochwalił Polaków, a zganił Francuzów,
- Woland przesyłał ludziom ciekawym jego wyglądu zdjęcia słowiańskich piękności jako własne zdjęcie, pytany o matkę odpowiadał, że nie należy oceniać ludzi po tym jaką mają matkę, w czasie seansu czarnej magii w Varietes przyszli moskiewscy dziennikarze Michaels i Holoubeck, zaś Korowiow chciał aby stracili pracę, zamierzał też kogoś zabić na arenie, lecz publiczność nie chciała,
- Mariolka Kiepska wciąż jest dziewicą, a cała jej rodzina chciała aby straciła dziewictwo, w tym celu jej ojciec napisał imię córki na małej karteczce i z jej pomocą próbował sprzedać ją Arnoldowi Boczkowi,
- będąc w jakimś zamku walczyłem z siedzącym na tronie czarnym diabłem o białej ręce, miałem miecz i chciałem mu nim odciąć tą rękę,
- byłem Krzyżakiem i walczyłem z bazyliszkiem,
- II wojna światowa wybuchła po raz drugi i Niemcy zajęli Polskę, zraniłem w dłoń rudowłosą Niemkę z SS, a potem ją przepraszałem,
- kiedyś byłem rasistą, UWAGA: To nie jest prawda, tylko sen zainspirowany filmem ,,Służące'',
- udzielając wywiadu dziennikarzowi z ,,Frondy'', powiedziałem, że król Cyzów - małej miejscowości na Mazurach w Polsce to nie to samo co np. król Norwegii, owym królem Cyzów jest obecnie Koszałek Opałek, a kiedy udzielałem wywiadu widziałem jak pracujący we ,,Frondzie'' Murzyn w bluzie z kapturem klaskał w dłonie,
- byłem w mieszczącym się w centrum handlowym pokoju zabaw odtwarzającym realia fantasy, spotkałem człowieka przebranego za elfa Lohengrina z filmu Disneya, sam przedstawiłem się mu elfim imieniem w języku walijskim tak długim, że niemożliwym do wymówienia, spotkałem swego wroga w czarnej zbroi i chciałem z nim walczyć czarnym, plastikowym mieczem z czerwoną końcówką, potem widziałem jak czarownice uwodziły jakiegoś bohatera swoją urodą i wziąłem do czytania ,,Gościa Niedzielnego'',
- aktorzy grający Trzech Muszkieterów podróżowali po całym świecie śpiewając utwór piosenkarza Cherryha o ekologii, byli min. w Rosji i w Szczecinie, ponadto gotowali i krytykowali współczesną gastronomię jako nieekologiczną.