środa, 26 marca 2014

Barbarzyństwo



,,Hunowie napadli na Alanów, Alanowie na Gotów, Goci na Taifalów i Sarmatów; Goci wyparci ze swej ojczyzny, wyparli nas z Illiricum. A nie jest to jeszcze koniec’’ – św. Ambroży. 
,,Barbarzyństwo jest naturalnym stanem gatunku ludzkiego […]. Cywilizacja jest czymś nienaturalnym. To kaprys okoliczności. A barbaria musi zawsze ostatecznie zwyciężyć'' – Robert Ervin Howard 
,,Askold ciemny wojownik i tak otumaniony przez Greków, że nie dopuszczał do siebie żadnych Rusów uważając ich za barbarzyńców. Na to my mogliśmy śmiać się z tego, bo byliśmy Kimerami, także nasi ojcowie, i ono trzęśli Rzymem, a Greków rozpędzili jak przestraszone prosięta!'' - ,,Vlesova kniga''.



Określenie ,,barbarzyńcy'' było stosowane w starożytności przez Greków i Rzymian w odniesienie dla wszystkich obcych ludów spoza wspólnoty helleńsko – rzymskiej (notabene łacińskie imię Barbara znaczy ,,obca''; to samo znaczy pochodzące z greki imię Ksenia). Dosłownie słowo ,,barbarzyńca'' oznaczało człowieka używającego niezrozumiałej mowy (słów: ,,bar – bar''; to trochę jak ze słowiańskim określeniem ,,Niemcy'', czyli niemi). Po raz pierwszy użył go Homer w ,,Iliadzie'' na określenie Karów, sojuszników Trojan. Ów termin nie miał zrazu wymowy negatywnej – w mitologii greckiej barbarzyńcą był zarówno Egipcjanin Busiris, chcący złożyć w ofierze Heraklesa, jak też Trojańczyk Hektor; mężny i szlachetny obrońca swojej ojczyzny, postać bardziej pozytywna od żądnego sławy najeźdźcy Achillesa (w średniowieczu Hektor był zaliczany do Dziewięciu Godnych Rycerzy). Słowo barbarzyńca nabrało wydźwięku pejoratywnego dopiero po wojnach Greków z Persami. Od tego czasu barbarzyńca to synonim człowieka półdzikiego, okrutnego, prymitywnego i nieokrzesanego, nie mającego szacunku do kultury i cywilizacji. Oczywiście takie pełne wyższości podejście niejednokrotnie krzywdzi tamte ,,barbarzyńskie'' ludy jak biegłych w astronomii Persów, rozmiłowanych w poezji Celtów, znających mydło wcześniej niż Rzymianie czy biegłych w złotnictwie Scytów. W socjologii barbarzyństwo oznacza stan pośredni między dzikością a cywilizacją. Grecy i Rzymianie do barbarzyńców zaliczali: Medów, Persów, Scytów (w średniowiecznej legendzie eponim Scyta miał być jednym z przodków Słowian), Sarmatów (za swoich przodków uważali ich Polacy), Hindusów (w mitologii greckiej Indie zostały podbite przez boga Dionizosa, do historii zaś przeszedł radża Poros zwyciężony przez Aleksandra Wielkiego), Ilirów (iliryjskiego króla Epulona władającego na terenach dzisiejszej Chorwacji rozsławił chorwacki pisarz fantasy Zoran Krušvar w książce ,,Wykonawcy Bożego zamysłu''), Traków (pierwowzorem Dionizosa był tracki bóg wina Sabazjos, zaś najsłynniejszym Trakiem był wódz powstania niewolników Spartakus), Daków (najsłynniejszym wodzem dackim był Decebal walczący z Rzymianami), Celtów (Brytów, pół – celtyckich Piktów, Galów rozsławionych przez komiksy i filmy o Asteriksie, Bojów żyjących na terenach dzisiejszych Czech, Helwetów, hiszpańskich Celtybrów, azjatyckich Galatów, do których list napisał św. Paweł), fenickich Kartagińczyków (ich najsłynniejszym wodzem był Hannibal, który najechał Rzym na czele armii mającej słonie), Armeńczyków (ich najsłynniejszym wodzem był Tigranes II Wielki walczący z Rzymianami), Arabów (z arabskiego rodu al – Azd pochodził prawdopodobnie rzymski cesarz Filip Arab), afrykańskich, berberyjskich Numidów (ich najsłynniejszym wodzem był Jugurta pokonany przez Rzymian), azjatyckich, mongoloidalnych Hunów (budzili największy strach wśród Rzymian, za swoich przodków uważali ich Węgrzy, mający się jakoby wywodzić od legendarnych braci Hunora i Magora; huński wódź Attyla jest węgierskim bohaterem narodowym i występuje w wielu legendach, np. Józef Bem miał być jakoby wcieleniem Attyli, który powrócił by bronić Węgier), germańskich Gotów (dzielili się na Ostrogotów i Wizygotów, władcą tych pierwszych był Teodoryk Wielki, pierwowzór legendarnego Dytryka z Bern), Wandalów (podobnie jak Sarmaci mieli być przodkami Polaków, od tego plemienia miało się wywodzić nazwa Wisły – Vandalus, a ponadto królowie Szwecji nosili tytuł ,,królów Szwedów, Gotów i Wandalów'', co symbolizują trzy korony w szwedzkim godle), Burgundów (pochodzili z wyspy Bornholm), Markomanów (żyli na terenach dzisiejszych Czech, a ich najsłynniejszym wodzem był Marbod), Kwadów, Cherusków (ich najsłynniejsi wodzowie to Ariowist pokonany przez Juliusza Cezara w czasie wojny galijskiej i Arminius, czyli Herman, który w 9 roku n. e. wyciął w pień legiony Warusa w Lesie Teutoburskim), Franków, Longobardów (od nazwy tego plemienia pochodzi nazwa Lombardia we Włoszech), irańskich Alanów (przodków dzisiejszych Osetyjczyków, w słowiańskiej legendzie występuje eponim Alan), Skirów (z tego plemienia pochodził Odoaker, który obalił ostatniego rzymskiego cesarza Romulusa Augustusa, zamykając tym starożytność, a otwierając średniowiecze), Herulów, oraz germańskich Anglów, Sasów i Jutów, których ataki na opuszczoną przez Rzymian Brytanię odpierał półlegendarny, celtycki król Artur (owe plemiona były pierwowzorem Jeźdźców Rohanu z ,,Władcy Pierścieni'' J. R. R. Tolkiena). W jednym z komiksów Neila Gaimana z serii ,,Sandman'' do Chin zabłąkał się rzymski żołnierz, zaś Chińczyk nazwał go … barbarzyńcą, nie wiedząc, że to Rzymianie uważali obcych za barbarzyńców.



Długo można by mówić o roli barbarzyńców w fantasy. Motyw ten wprowadził do fantastyki Edgar Rice Burroughs, którego bohater John Carter spotkał na planecie Barsoom (Mars) barbarzyńskich, zielonych i … jajorodnych kosmitów (oprócz nich Marsa zamieszkiwali też ludzie). Służący pod rozkazami Poncjusza Piłata rzymski żołnierz Marek Szczurza Śmierć stracił nos w walce z Germanami w Dolinie Dziewic (M. Bułhakow ,,Mistrz i Małgorzata''). Jednak pisarzem, który na trwałe wprowadził tematykę barbarzyństwa do fantasy i do dzisiaj inspiruje był Robert Ervin Howard. Stworzył on postać wojownika Kulla z Atlantydy, którego pierwowzorem był prehistoryczny człowiek Am – Ra z opowiadanie ,,The Spear and Fang'', a częściowo również … biblijny król Saul. Howard wierzył, że Atlantyda istniała naprawdę (tak jak wielu ludzi w pierwszej połowie XX wieku), oraz w to, iż była kolebką człowieka z Cro – Magnon. Inaczej niż Platon i teozofowie, uważał, że miast rozwiniętej cywilizacji, Atlantydę zamieszkiwały prymitywne plemiona. Kull wygnany z ojczyzny za skrócenie męczarni dziewczyny skazanej na śmierć za romans z Lemuryjczykiem, udał się na wschód, do potężnego, cywilizowanego królestwa Waluzji. Był tam gladiatorem, potem 




generałem, w końcu w niejasnych okolicznościach zabił króla – tyrana Bornę i sam został królem; władcą surowym, lecz sprawiedliwym. Przeżył liczne przygody, przyjaźnił się z innym barbarzyńcą – piktyjskim najemnikiem Brule'm. Wyglądem zewnętrznym Kull przypominał żyjącego później bohatera Conana; różnił się jednak kolorem oczu (podczas gdy Conan miał oczy niebieskie, oczy Kulla były szare). Trzeba bowiem wiedzieć, że Kull był pierwowzorem Conana. Ten ostatni, będący najbardziej znanym barbarzyńcą w literaturze, pochodził z ponurej, górzystej krainy Cymmerii. Był synem kowala urodzonym na polu bitwy. Od najmłodszych lat potrafił walczyć i wspinać się po skałach. Jego lud wierzył w boga Croma, jednak nie oddawał mu czci, licząc tylko na własne siły. Młody Conan brał udział w ataku Cymmeryjczyków na Vanarium – akwiloński fort wojskowy. Przewędrował niemal cały hyboryjski świat, przeżywając liczne przygody, walcząc z potworami i złymi czarownikami, choć sam nie zawsze postępował właściwie (był min. złodziejem, piratem, rozbójnikiem). Mimo to w swoich wyborach często okazywał więcej honoru i 



zdrowego rozsądku niż pełni hipokryzji ludzie cywilizowani. Conan został królem Akwilonii, po uwolnieniu jej od króla – tyrana Numididesa. Podczas gdy Kull w oryginalnych opowiadaniach Howarda jakoś się nie ożenił, w życiu Conana było bardzo wiele kobiet – akwilońską królowa uczynił niewolnicę Zenobię, która pomogła mu w ucieczce z lochu. Cymmeryjczycy nie byli jedynymi barbarzyńcami ery hyboryjskiej (12 000 lat p. n. e.). Należy tu wymienić również: północe plemiona mających włosy blond Asów i rudych Vanirów (plemiona wzorowane na dawnych Skandynawach, walczące z Cymmeryjczykami i między sobą; ich bogiem był Ymir), Piktów żyjących w lasach nad Oceanem Zachodnim (wyglądem i obyczajami przypominali Indian, gdy Akwilończycy założyli kolonię nad Rzeką Czarną, Piktowie broniąc swej ziemi, mordowali ich, min. uciekając się do czarów), Kozaków żyjących nad rzeką Zaporowską (nawiązanie do Zaporoża), Zuagirów (ich wodzem był Olgierd Władysław), Hyrkańczyków (w powieści jednego z epigonów Howarda przypominali Mongołów, a ich wódz Bartatua był wzorowany na Czyngis – chanie), Afgulisów (trudniących się rozbójnictwem górali z Gór Himeliańskich na północ od Vendhii), oraz plemiona z Czarnych Królestwem (min. Bamulusów, których wodzem przez pewien czas był Conan). Piktowie przetrwali koniec ery hyboryjskiej. Jeszcze w starożytności żył wielki piktyjski wódz Bran Mak Morn, który walczył z Rzymianami, usiłującymi podbić Kaledonię. Współczesny był mu celtycki korsarz Cormac Mc Art i 



towarzyszący mu wiking Wulfhere. Lovecraft, inspirując się Howardem, w opowiadaniu ,,Cień spoza czasu'' wspomniał o cymmeryjskim wodzu o teoforycznym imieniu Crom – Ya. Lin Carter, jeden z najwcześniejszych epigonów Howarda, stworzył postać barbarzyńcy Thongora z Lemurii. Wyglądem przypominał on Conana, lecz miał … żółte oczy. Tak jak Conan od najmłodszych lat potrafił się wspinać po skałach, co wykorzystywał polując na śnieżne małpy. Wierzył w boga Gorma (nawiązanie do Croma). Pod wpływem czarodzieja Sharajshy zaczął bronić Lemurii przed pół – ludzkimi, a pół – gadzimi potworami zwanymi Dragon Kings, których czary zagrażały istnieniu świata (w tym samym czasie w Waluzji, król Kull walczył z demoniczną rasą Ludzi – Węży, zdolną do zmiany postaci; czyż nie przypomina to trochę współczesnych bredni Davida Icke'a o Reptilianach?). W końcu po wielu przygodach Thongor został władcą Lemurii. W książce Lina Cartera rolę barbarzyńców odgrywa również rasa Błękitnych Nomadów – Rmoahalów, zaczerpnięta z mitologii teozoficznej. W książce ,,Elak z Atlantydy'' Henry'ego Kuttnera spotykamy barbarzyńskie plemię Piktów (jego członkowie nie mieli żadnych włosów na ciele, nawet rzęs), oraz … Wikingów. W utworach J. R. R. Tolkiena występuje wiele ludów barbarzyńskich, czczących Morgotha i Saurona. Można by tu wymienić Esterlingów; przypominających nieco Słowian, osiadłych nad jeziorem Rhun (jednym z nich był Brodda zabity przez Turina), czarnoskórych Haradrimów używających bojowych mumaków – olifantów (zwierząt podobnych do słoni), Variagów z Khandu (nazwa tego ludu wywodzi się od rosyjskiego: ,,Wariag'', czyli ,,Wareg, wiking''), korsarzy z Umbaru (wywodzili się od Czarnych Numenoryjczyków; Kirył Jeskow w książce ,,Ostatni władca pierścieni' upodobnił Umbar do … Wenecji), półdzikich górali Dunlandczyków, Woźników, oraz Balchot – jeden z odłamów Esterlingów. W ,,Opowieściach z Narnii'' C. S. Lewisa rolę barbarzyńców pełnią przygłupie olbrzymy z Ettinsmoor i ich znacznie bardziej inteligentni krewni z Harfangu (krain leżących na północ od Narnii). Olbrzymy z Harfangu były ludożercami i chciały pożreć Eustachego, Julię i Błotosmętka. Barbarzyńcami byli również 



Kalormeńczycy – przypominający dawnych Persów, Arabów i Turków wyznawcy demonicznych bóstw, na czele z Taszem. Stworzyli wielkie imperium na południu zagrażające bezpieczeństwu wolnej Narnii i Archenlandii. Ich władcy i wodzowie to: Tisrok, jego syn Rabadasz Śmieszny, Riszda Taarkan. Nie wszyscy z nich byli źli – postaciami pozytywnymi byli min. Arawis i Emet. W cyklu ,,Ziemiomorze'' Ursuli Le Guin barbarzyńcami są biali Kargowie (cywilizowane ludy Archipelagu mają ciemną skórę). Jedną z zamieszkanych przez nich wysp był Atuan. Kargowie wyznawali demonicznych Bezimiennych Bogów (cywilizowane ludy Archipelagu wierzyły w dobrego boga Segoya, który stworzył świat), a ponadto mieli eunuchów (jeden z nich był opiekunem Tennar). Ponadto Kargowie uprawiali korsarstwo. Z ich ludu pochodziła kapłanka Tennar, zwana Arhą (,,Pożartą''), która poznała czarodzieja Geda, uciekła z nim na Archipelag, a po latach została jego żoną, gdy ten wyrzekł się magii. W komiksach o Thorgalu 



przedstawione zostały kontakty barbarzyńskich wikingów z Bizancjum (tom ,,Barbarzyńca'' opowiadający o tym jak Thorgal i jego bliscy dostali się do niewoli i na dworze bizantyjskiego wielmoży musieli rywalizować z jego rozpuszczonym synem), a także opór pogańskich wikingów przed najazdem cesarza Magnusa, który chciał narzucić im wiarę w boga Jahvusa (jasna aluzja do chrystianizacji nie zawsze prowadzonej chrześcijańskimi metodami). Barbarzyńską wojowniczką była Amazonka Xena (jej imię pochodzi od grec. ,,xenos'' – obcy), która zajmowała się rozbojem, a na dobrą drogę została sprowadzona przez greckiego herosa Herkulesa (notabene nosi on w filmie rzymskie imię, a swoim wyglądem przypomina nie Greka, lecz barbarzyńcę, bowiem Grecy nie nosili spodni!). W świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego barbarzyńcami są mieszkańcy tajemniczej, wschodniej krainy Zerrikanii (nazwa wywodzi się od ,,Sericum''; rzymskiej nazwy tajemniczych Chin). Jest to kraina zamieszkana min. przez tygrysy i bazyliszki, oraz przez smoki doznające od ludzi czci boskiej. Z tego kraju pochodziły wojowniczki Tea i Vea, podróżujące razem z Borchem Trzy Kawki, który był … smokiem. W Polsce widzianej oczami Andrzeja Pilipiuka rolę barbarzyńców odgrywają dresiarze i … neandertalczycy mieszkający w naszych czasach we wsi Dębinka niedaleko Wojsławic. Owi prehistoryczni ludzie za pomocą szamańskich czarów sprowadzili z przeszłości mamuty, wyrządzające szkody w uprawach. Ich przysmakiem było ludzkie mięso (zwłaszcza wątroba z grilla). Jakub Wędrowycz wiele razy walczył z neandertalczykami z Dębinki (raz zabili jego przyjaciela, który był księdzem). Ostatecznie, Jakub razem z kozakiem Semenem i … kardynałem Josephem Ratzingerem (sic!) ostatecznie pokonał polskim jaskiniowców, zmuszając ich do porzucenia pogaństwa, ludożerstwa i łowów na mamuty (ostatni mamut w Polsce został zastrzelony przez późniejszego papieża Benedykta XVI; jest to nawiązanie do legendy o św. Antonim Pustelniku zabijającym ostatniego centaura – symbol pogaństwa). Sam Jakub Wędrowycz w pewnym sensie też jest współczesnym 



barbarzyńcą – rosyjski pisarz Andriej Bielanin powiedział o nim, że jest to ,,polska odpowiedź na Conana Barbarzyńcę''! Na planecie Midgaard (Jarosław Grzędowicz ,,Pan Lodowego Ogrodu'') barbarzyńcami w oczach cywilizowanych Amitrajów i Kirenenów byli mieszkańcy Wybrzeża Żagli. Był to lud przypominający wikingów, aczkolwiek jego okręty podobne były raczej do chińskich dżonek. Najważniejszym bogiem Wybrzeża Żagli był Hind przypominający Odyna. Z tego ludu skompletował drużynę Ziemianin, Vuko Drakkainen; syn Polki i Fina przez długi czas mieszkający w Chorwacji, aby wspólnie powstrzymać szalonych czarnoksiężników, pochodzących z … Ziemi. W historyczno – fantastycznych powieściach Michała Krzywickiego, rolę barbarzyńców odgrywają Słowianie Połabscy (,,Plagi tej ziemi''), przeciwko którym walczyli krzyżowcy i Prusowie, z którymi wyruszył walczyć opętany, hiszpański rycerz Florencjusz de Vivar z zakonu Calatrava (,,Psalmodia''). Juraj Červenák opisuje w swych książkach wiele ludów, które w oczach chrześcijańskiej Europy były barbarzyńskie: Słowian, Awarów, Waregów, Bułgarów Nadwołżańskich, tajemniczych Czudów i Czeremisów. Słowiański łucznik Czarny Rogan walczył jako najemnik w armii Karola Wielkiego przeciwko Awarom; później rozgoryczony narzekał w rozmowie z gnomem, że władca Franków wynagrodził jedynie tych słowiańskich sojuszników, którzy przyjęli chrzest. Ruski witeź Światogor towarzyszył św. Oldze w wyprawie do Carogrodu. Oczarowany pięknem cerkwi, przyjął chrzest i imię Jegor (Jerzy). Alexandra Pavelkova w książce ,,Opowieści o Vimce'' wprowadza naród Rean, którzy przypominali Rzymian, a ich władca nosił tytuł cezara. Reanie chcieli podbić północne plemiona przypominające dawnych Słowian; w ich mniemaniu barbarzyńców. Jak stwierdziła tytułowa wiedźma Vimka, Reanie narzucali podbitym ludom wiarę w swych bogów. Wreszcie, barbarzyńcami było nazywane plemię Szarych Psów, odłam wielkiego ludu Wenów (nawiązanie do Wenedów, czyli Słowian) z powieści ,,Wilczarz'' Marii Siemionowej. Ostatnim przedstawicielem tego plemienia był tytułowy Wilczarz, zaczerpnięty z rosyjskiej legendy o Wołkodawie – Wilkobylu, który pomścił swe krzywdy, zabijając ludożercę. Wilczarz tak jak Conan będący synem kowala, zawsze stawał po stronie skrzywdzonych, tak naprawdę prawdziwymi barbarzyńcami byli jego wrogowie (książę Winitar ,,Ludojad'', rozbójnik Żadoba, bojar Promień). W 2008 roku ,,Fabryka Słów'' wydała ,,Kanon barbarzyńców'' – zbiór opowiadań polskich autorów z gatunku heroic fantasy. Można w nim przeczytać o: Toricu i wiedźmie Azu, Durusie szukającym porwanej córki, Cairenie walczącym z potwornymi psami w realiach przypominających dawne Chiny, Litwinie Varnasie walczącym w Wielkim Księstwie Moskiewskim z rasą ludzi – węży, oraz o wielu innych ciekawych bohaterach, w tym o samym Conanie.