sobota, 9 marca 2024

,,Sanktuaria słowiańskie''

 

,,Dlaczego właściwie należy klękać do modlitwy? Gdybym ja szczerze pragnęła się pomodlić, wiem, co bym uczyniła. Poszłabym sama, samiuteńka na wielką, piękną łąkę, albo jeszcze lepiej do dużego, ciemnego lasu i patrzałabym na obłoki, het, w górę, w te cudne, bezgraniczne niebiosa. Wtedy po prostu odczuwałabym modlitwę...’’ - Lucy Maud Montgomery ,,Ania z Zielonego Wzgórza’’



Bogusław Gierlach (1930 – 2007) był polskim archeologiem i historykiem religii. Napisał min. ,,Wierzenia i kult na Mazowszu Wschodnim i Podlasiu’’ (1975), ,,Świt Mazowsza’’ (1984), ,,Początki chrześcijaństwa w Polsce’’ (1988), ,,Tak powstały Siedlce’’ (2001) itd.



W marcu 2024 r. przeczytałem po raz drugi jego pracę popularnonaukową ,,Sanktuaria słowiańskie’’ z 1980 r., której wznowienie ukazało się nakładem wydawnictwa ,,Replika’’. Książka omawia historię religii pogańskich Słowian Zachodnich z ziem obecnej Polski, Czech, Słowacji oraz z Połabia.




Autor poświęcił sporo miejsca podstawom materialnym (marksistowskiej ,,bazie’’) dawnych kultów. Słowianie tworzyli społeczeństwa rolnicze. Do lamusa należy odłożyć mit o jednej wielkiej puszczy porastającej dawną Słowiańszczyznę i podstawowej roli myślistwa w zdobywaniu pożywienia przez naszych przodków. Najczęściej spożywane było wówczas mięso bydła i gęsi, a nie wieprzowina jak utarło się w wyobrażeniach. W relacji Ibrahima Ibn Jakuba (912 – 966) znajdujemy ornitologiczną ciekawostkę w postaci białych i czarnych bażantów zamieszkujących kraj Mieszka I.

Czytając zamieszczony w książce zarys historyczny, należy pamiętać, że Autor prezentował w nim poglądy dziś uznawane za przestarzałe i w dużej mierze zarzucone przez współczesną archeologię.



Gierlach był zwolennikiem teorii autochtonicznej Józefa Kostrzewskiego (1885 – 1969), który za prasłowiańską uważał już kulturę łużycką 1.



                                     Fot. za: ,,Farwny Świat''


Mieszkańcy starożytnych ziem polskich utrzymywali kontakty z handlowe z tajemniczymi Etruskami 2. Zaowocowały one pojawieniem się na naszych ziemiach urn twarzowych, służących przechowywaniu popiołów zmarłych i prawdopodobnie także młota jako atrybutu bóstw śmierci.




Rys. za: Kate Merrick


Licznym w I wieku n. e. kontaktom z Celtami, Autor przypisywał liczne zapożyczenia jak: kamienny dzik lub niedźwiedź na Ślęży3, rzeźby wielogłowych bóstw (ich pierwowzorem były celtyckie boginie, zwane matres) oraz bocian jako symbol bogini płodności.



Dowodem na toczone wówczas walki z najazdami Scytów są liczne, charakterystyczne dla tego ludu groty strzał, znajdowane na ziemiach polskich.



Autor przypuszczał, że najazd Hunów w V wieku mógł zniszczyć zaczątki pierwszego państwa na ziemiach polskich. Wówczas to doszło do oddzielenia się Słowian i Bałtów (Kurko, pruski bóg zboża mógł być deifikowanym szkodnikiem). Sami Słowianie podzielili się na zachodnich, wschodnich i południowych.



We wczesnym średniowieczu powstały pierwsze państwa słowiańskie. Były to Państwo Samona, Wielkie Morawy, Czechy i państwo Polan. Pierwszymi władcami tego ostatniego byli (uważani wcześniej za legendarnych) książęta Ziemowit, Lestek i Ziemomysł.



Chrzest Mieszka I w 966 r. był wymuszony historyczną koniecznością stworzenia nowoczesnego państwa. Chrystianizacja Polan przebiegała stopniowo i w miarę łagodnie. Tzw. reakcja pogańska po śmierci Mieszka II była wymierzona bardziej przeciw feudałom niż nowej religii.



Inaczej rzecz przedstawiała się na nękanym ustawicznymi najazdami niemieckimi, Połabiu, którego mieszkańcy uparcie trwali przy pogaństwie. Ostatecznie zostali podbici przez Niemców, którzy przynieśli im zagładę biologiczno – kulturową. Zdobycie w roku Arkony przez duńskiego króla Waldemara I Wielkiego i biskupa Absaloma było symbolicznym końcem religii pogańskich Słowian. Współczesnym reliktem dawnych Połabian są Łużyczanie.



Posągi świątynie pojawiły się dopiero na późnym etapie ewolucji religii Słowian. Zostały wprowadzone jako reakcja na przymusową chrystianizację i wykazują wpływy chrześcijańskie.

Chram w Szczecinie posiadał wykonane z wielkim kunsztem kolorowe płaskorzeźby.



Duński kronikarz Saxo Gramatyk opisał olbrzymi, drewniany posąg Świętowita z Arkony. Bóg plemienia Ranów posiadał cztery głowy. Czczono go wróżbami z ofiarnego kołacza i poziomu miodu w pucharze (Autor przypuszcza, że kapłani mogli wykorzystywać w tych obrzędach praktyczną wiedzę o parowaniu płynów).

Połabski chram boga Prowego był otoczony płotem, oddzielającym sacrum od profanum.



Po chrzcie Pomorza w Szczecinie mieściło się tajne sanktuarium Trygława. Wdowa strzegła złotego posążku bóstwa ukrytego w dziupli. Chrześcijański szpieg odnalazł to miejsce. Zdobył zaufanie strażniczki, a następnie opluł bożka.



Tzw. Światowida ze Zbrucza nie należy mylić ze Świętowitem. Zdaniem Autora, ten odnaleziony w XIX wieku posąg przedstawia dwóch bogów i dwie boginie wyobrażonych jako jedna rzeźba. 4



Z bogatego świata słowiańskich demonów 5 bliżej omówione zostały tylko: południca, upiór (zmarły niepokojący żywych, przeciwko któremu stosowano zabiegi polegające na okaleczaniu zwłok) oraz domowe duszki, będące pierwowzorem baśniowych krasnoludków.



Budowa nowego domu lub świątyni wymagała ofiary zakładzinowej. Składana była z ludzi (np. z 12 – letniej dziewczynki z Płocka), zwierząt, rogów lub poroży (chram Swarożyca w Radogoszczy według ,,Kroniki’’ Thietmara). Jej reliktem są ludowe wycinanki.



Noc Kupały była dla młodzieży świętem erotycznej inicjacji. Znaleziony przez archeologów tajemniczy przedmiot o fallicznym kształcie mógł używany podczas rytualnej defloracji dziewic. Jeszcze XIII – wieczny książę mazowiecki Siemowit został zaskoczony przez wrogów podczas Nocy Kupały.



Chrześcijańscy misjonarze niszczyli świątynie i posągi oraz ujeżdżali wróżebne konie. Ucięte głowy szczecińskiego Trygława zostały wysłane Papieżowi do Rzymu jako trofea. Niekiedy kamienie z pogańskimi symbolami były wykorzystywane do wznoszenia kościołów, co miało zapewne symbolizować pokonanie mocy bogów przez Chrystusa. Zdaniem Autora polscy kronikarze rozmyślnie unikali podawania imion słowiańskich bogów, utożsamiając ich z szatanem. Działo się tak aż do czasów Jana Długosza (Gierlach negował wiarygodność jego panteonu).



Jako relikty dawnych wierzeń pogańskich, utrwalone w folklorze podaje min. pisanki, śmińgus – dyngus, kult świętych źródeł, wróżby (np. z wosku czy z odrywanych listków) oraz szacunek do starych drzew (przekazy ludowe mówią często o jedynej gałązce zielonej przez cały rok) 6.




1 Odsyłam do postów: ,,Biskupin’’ i ,,Dysk z Nebry’’.

2 Odsyłam do postów: ,,Etruska Atlantyda’’, ,,Legendy o włoskiej kuchni’’ i ,,Prawdziwi założyciele Rzymu’’.

3 Odsyłam do posta: ,,Praca magisterska’’.

4 W XXI wieku pojawiła się koncepcja, że posąg jest XIX – wiecznym fałszerstwem romantyka, Tymona Zaborowskiego.

5 Odsyłam do postów: ,,Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach’’, ,,Bestiariusz słowiański część druga. Rzecz o biziach, kadukach i samojadkach’’, ,,Bestiariuszek. Niewidzialni pomocnicy’’, ,,Polska demonologia ludowa’’, ,,W kręgu upiorów i wilkołaków. Demonologia słowiańska’’ oraz ,,Wśród polskich syren, rusałek, meluzyn, świtezianek i innych wodnych panien’’.

6 Odsyłam do posta: ,,Rytuały, obrzędy, święta’’.