wtorek, 29 września 2020

Oniricon cz. 636

 Śniło mi się, że:



 



- na planecie Pterotyjandii zobaczyłem kościół zbudowany przez katolickich misjonarzy i uznałem, że ziemskie kościoły są ładniejsze,






- zobaczyłem małe majazaury wykluwające się z jaj,






- w lesie spotkałem ptaka łęczaka (brodźca leśnego) o czerwonym dziobie,







- w Liszkowie w czasie II wojny światowej, Mach i Szebestowa walczyli w polskiej partyzantce, przyleciał do nich jastrząb i ludzkim głosem podziękował za opiekę nad pałacem,






- hrabia Liszkowski nauczył Macha gry w szachy lub warcaby rzucając trzema kostkami naraz,







- poszedłem do szkoły zapomniawszy zabrać ze sobą plan zajęć, na szkolnym korytarzu biłem się z Irenausem ov Kudlabicicem, który zamienił się w Dartha Vadera, a potem w szkolnej świetlicy słuchałem wykładu jakiejś nauczycielki, wreszcie poszedłem do gabinetu pielęgniarki gdzie Andrzej Pilipiuk przeprowadzał na mnie eksperymenty medyczne; nacinał mi skórę i wpuszczał do rany gąsienicę, która wychodziła drugą stroną,






- w czasie pandemii koronawirusa Chińczycy masowo spisują testamenty, w których widnieją listy zabytkowych przedmiotów z czasów starożytnych,






- istniały dwa akwaria morskie; jedno piękne, drugie brzydkie, to drugie założył lewak, mieszkańcy pierwszego akwarium zjedli stworzenia mieszkające w drugim,






- kolorowałem na czerwono gryfa, kiedy leżałem w łóżku w ścianie pękła rura z wodą i zaczęło zalewać podłogę, a ja poszedłem oglądać internetowy filmik Andrzeja Pilipiuka o traperze, który strzelał do Wielkiej Stopy, lecz tylko ją rozdrażnił,






- w ,,Sadze o wiedźminie'' pojawia się banda Kopciuszka uzbrojona w bicze,







- zobaczyłem bonobo z czerwonymi ustami,






- Matt Finch napisał powieść fantasy o upadłym aniele, który więził dzieci w świecie zwanym Eterną,







- leżałem w łóżku razem z Lilith, Babcia pytała mnie później czy uprawiałem z nią seks, lecz zaprzeczyłem,







- czytałem książkę o dawnych Węgrach; dowiedziałem się z niej o Karolu XX, który zdobył zamek, o węgierskich kreskówkach ostrzegających przed kąpielą w Dunaju (otyli Węgrzy nie stosują się do zakazu), oraz poznałem mit ugrofińskiego plemienia Aża z Syberii opowiadający o myśliwym, który sporządził sobie broń z ułamanego ciosu morsa czym ściągnął na swoje plemię gniew waleni,







- przeczytałem na niebieskiej tablicy słowa króla lubiącego hamburgery spisane białymi literami: .,Hipokrynezja jest najlepszą formą zabijania czasu'',






- w Empiku czytałem  ,,Księgę Welesa'' lub inny słowiański falsyfikat znaleziony w Podebłociu w Polsce, zastrzegłem, że nie jest to żaden dowód, ani na znajomość pisma przez dawnych Słowian, ani na istnienie Wielkiej Lechii,






- oglądałem w telewizji wybory miss, obok mnie leżały piękne kobiety w niebieskich bikini i ćwiczyły, a ja ćwiczyłem razem z nimi, dowiedziałem się, że jakiś gangster wykorzystywał seksualnie uczestniczki konkursu piękności i poczułem się winny,






- na Ukrainie Dymitr Mendelejew obronił przed karą śmierci młodą Albankę imieniem Opis lub Noacha, którą niesłusznie oskarżono o zjedzenie musztardy wyglądającej jak żabi skrzek,






- Herodot pisał, że zwykle Babilończycy dążyli do pokoju, a Grecy do wojny, lecz tym razem było na odwrót. 

Legenda o Hatszepsut





 

 ,,Hatszepsut [...] W celu wzmocnienia swej pozycji stworzyła legendę o swoich narodzinach jako córki królowej Jahmes i samego Amona, który wcielił się w jej ojca. Koncepcja boskich narodzin władcy, istniejąca w pewien sposób już w Starym Państwie, została tu po raz pierwszy wyrażona w tak jednoznacznej formie'' - Andrzej Ćwiek ,,Religia Egiptu'' [w]: Krzysztof Pilarczyk, Jan Drabina (red.) ,,Religie starożytnego Bliskiego Wschodu''