poniedziałek, 14 sierpnia 2023

Oniricon cz. 938

         Śniło mi się, że:



- tłumaczyłem feministce, że starożytni bohaterowie tacy jak Achilles, Budda i Salomon byli ,,psami na kobiety'' i mieli wiele żon,



- niedawno Feliks W. Kres kłócił się na Facebooku z pisarzem Adamem Bielawskim, którego wcześniej zaczepiał, a ja zdziwiłem się, bo myślałem, że Kres umarł,



- w powieści ,,W pustyni i w puszczy'' są wzmianki o dinozaurach,



- spotkałem na ulicy chorego psychicznie Lecha Wałęsę, który mówił sam do siebie i zaczepiał mnie, miałem ochotę mu powiedzieć: ,,Lech Wałęsa, góra mięsa'',



- pisząc posta zapomniałem wspomnieć o diable Aargarocie,



- pewien Murzyn miał na pośladkach cęgi skorka,

- jadąc tramwajem pisałem czarnym mazakiem po szybie, zawstydziłem się tego i starłem napisy, człowiek podobny do Michalusa ov Pilativicia powiedział mi, że mogę za to trafić do więzienia, zawstydzony zamierzałem wyznać to na spowiedzi,



- pod moim domem świętowano Noc Kupały, kiedy to dziewczynki biegały wokół ogniska, śmiały się i oblewały wodą,



- powiedziałem, że św. Jan Kapistran przypominał Mordimera Madderdina i był nazywany Młotem na Żydów nie tylko dlatego, że zwyciężał ich w dysputach, ale też posyłał ich na stos,



- młody dromader odłączył się od karawany kupieckiej i poszedł za Trzema Królami do Betlejem,



- ksiądz katecheta opowiadał o chłopcu, który biczował się na złość nauczycielce matematyki, umarł i ,,teraz ma kremowe skrzydła'' to znaczy zamienił się w anioła,

- Mama powiedziała mi, że zawsze śmierdzę, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- Chiny kojarzyły mi się z brzydkimi zapachami, a potem zobaczyłem chińską księżniczkę otwierającą szkatułkę z mirrą,



- byłem na rodzinnej konferencji o zjawiskach paranormalnych, połączonej z ucztą, w której brała udział Anna ov S., chciałem powiedzieć , powołując się na ks. Aleksandra Posackiego, o opętanych reagujących agresją na ukryte dewocjonalia, lecz wujek Andreus ov Küjvis zabronił poruszać wątków religijnych,



- miałem w kieszeni ponad 100 zł. i po namyśle udałem się do CH ,,Kaskada'' w Szczecinie, aby móc sobie kupić chińszczyznę, której porcję mógłbym sam sobie nałożyć, kierując się tam, częściowo biegłem na czworakach, koło kościoła zobaczyłem budkę z kebabami i zastanawiałem się czy raczej tam nie zjeść,



- inkwizytor Mordimer Madderdin pojechał do Grecji,



- byłem na weselu Tatry i Lecha III, lecz jako abstynent nie tknąłem piwa ani wódki, zadowalając sę kwasem chlebowym i wodą z sokiem,



- po raz pierwszy od dłuższego czasu piłem colę i obawiałem się, że nie będę mógł zasnąć w nocy,

- pracownica Empiku zwróciła się do mnie po imieniu i nazwisku zakazując mi czytania książek,




- miałem kochankę o czarnych włosach, która powiedziała mi, że z jej pochwy wypływa zielonkawy, cuchnący płyn, lecz pocieszyłem ją mówiąc, że ona sama ładnie pachnie, UWAGA: To tylko sen, na jawie nie mam kochanki.