środa, 4 października 2023

Oniricon cz. 959

         Śniło mi się, że:



- kąpałem się w szczecińskiej łaźni miejskiej razem z mimem ucharakteryzowanym na Charliego Chaplina, rozmawiałem z nim, potem spotkałem Rafała A. Ziemkiewicza, któremu powiedziałem, że od książek braci Strugackich wolę fantasy, szukałem toalety, lecz wszystkie były zajęte przez półnagą młodzież obu płci,



- powiedziałem pani Annie ov Scayapakovej, że chciałbym pisać o historii również ciekawie jak czynili to Aleksander Brückner, Aleksander Krawczuk, Paweł Jasienica, autorzy książek z serii ,,Tak żyli ludzie'', Norman Davies i Terry Deary, z czego ten ostatni nie jest zawodowym historykiem, natomiast za nudnego autora uznałem Gyulę Alföldego,



- oglądałem ukraiński serial ,,Nepruhi'' wzorowany na ,,Świecie według Kiepskich'',



- Halina, piękna blondynka w niebieskiej sukience zamieniła się w albatrosa wędrownego i odleciała (z myśli poprzedzających zaśnięcie),



- na Filipinach jadłem zgniłe jajo, które było całe czarne,



- byłem na wycieczce, rano do mojego pokoju weszły małe dzieci, zaproszone przez moją Babcię i hałasowały, krzyczałem na nie, aby nie wchodziły do mojego pokoju, zaś małemu chłopcu zrobiło się przykro, Bolesław Chrobry i Józef Piłsudski upominali mnie, że zgrzeszyłem, a ja przeprosiłem małego chłopca, potem mieliśmy lecieć samolotem do Londynu, gdzie obawiałem się, że zaatakują mnie czarne wdowy,




- w moim pokoju zalęgły się ptaszniki czerwonokolanowe oraz duża, żółta gąsienica, którą rozdeptałem, wcześniej usprawiedliwiając się z tego przed Bogiem,



- pisałem wiersze o je...aniu Putina, bombardowaniu Kremla i kłamstwach rosyjskiej propagandy,



- kiedy korzystałem z toalety, obserwowała mnie ruda babcia klozetowa w okularach, która skojarzyła mi się z XVI - wiecznym urzędnikiem dworskim znającym tajemnice królewskiej alkowy,

- na wycieczce spotkałem nagą dziewczynkę, którą nazwałem boginią,



- wszyscy bogowie Świata Dysku zostali wymyśleni przez modą Murzynkę, Salomeę Guin, kiedy już powołała ich do życia, ci uwięzili ją na płaskowyżu,

- spotkałem Daruća ov Küjvisa, który ostatnio miał siwe włosy, które teraz znów były czarne,



- Czesław Białczyński mieszka w Szczecinie, jest moim sąsiadem i 10 października 2023 r. zaprosił mnie do swojego pałacu, ukazywali mi się słowiańscy bogowie mówiący: ,,Pamiętaj o swoich stwórcach'', lecz odpędzałem ich jako fałszywe bożki, Białczyński sam zaprojektował swój pałac, którego korytarze miały błękitno - złote ściany, pisarz w stroju kardynała odprawiał prasłowiańską mszę, potem nastąpiła uczta, na której podano ogórki konserwowe i słone paluszki, Białczyński zachęcał mnie do jedzenia, lecz bałem się jeść potrawy ofiarowane bożkom, pytałem pisarza dlaczego w 2022 r. nic nie napisał na swoim blogu o śmierci Mai Lidii Kossakowskiej, Białczyński kwestionował jej patriotyzm, a ja przypomniałem, że Kossakowska podpisała listy w obronie Jacka Komudy i Straży Granicznej, pytałem go też dlaczego chciał uderzyć Pawła Linetty, chciałem mu powiedzieć, że źle uczynił szerząc teorie spiskowe na temat pandemii koronawirusa, że uważam go jednocześnie za foliarza i genialnego autora, marzyłem o tym, by głaskać jego półnagą córkę, Sawę Białczyńską.