środa, 25 czerwca 2014

Oniricon cz. 40

Śniło mi się, że:



- wzywając imienia Ageja wziąłem udział w obronie południowoamerykańskiej wioski przed najeźdźcami,



- narysowałem Borutę i Dziewannę jako Murzyna i Murzynkę,



- na plaży zobaczyłem tygrysa szablozębnego (?) i niebieską nimfę, którą pocałowałem,



- ,,Sezon burz'' jest pierwszą częścią nowej trylogii o wiedźminie,



- obierając rybę widziałem, że ma kości kończyn zwierzęcia lądowego, co uznałem za dowód na ewolucję,
- Mama urodziła mnie po raz drugi,
- Boliwię założył zapaśnik z wielkimi wąsami,



- na spotkaniu z klasą gimnazjalistów bądź licealistów czytałem im o buddyzmie,
- po raz pierwszy od wielu lat odwiedziłem wujka Markusa i ciocię Jolenę ov Kujvis,
- poszedłem na lekcję języka polskiego w samych majtkach,
- poszedłem do szkoły z pustym plecakiem,
- jakaś kobieta wylewała wodę przez balkon, a oblane przez nią małe dziecko płakało,



- ktoś przybił do ściany domu wypchanego krokodyla jako kpinę z niepełnosprawnych,



- w rozmowie z bibliotekarką wykazywałem wyższość ,,Kajtusia czarodzieja'' nad ,,Harrym Potterem'',
- rozmawiałem z Sapkowskim o magii w literaturze; powiedział mi, że jeśli jestem wierzący, niech nie czytam ,,Trylogii husyckiej'',



- pewna średniowieczna rodzina ze stanu rycerskiego wyjechała na wakacje (?) do mitologicznej krainy na Bliskim Wschodzie, której nazwa zaczynała się na ,,A'' (matka mówiła: ,,Kiedy byłam hoża, chodziła do cukierni''),



- malowałem krzesło na czarno, kiedy odwiedził mnie Neil Gaiman, chciał mi złożyć autograf, lecz nie miałem w domu żadnej z jego książek, chciałem się go spytać czy zna Sapkowskiego i jakie jest przesłanie książki ,,Na szczęście mleko'',



- pewna mała dziewczynka została porwana przez bandytę, który żądał okupu i kazał jej brać udział w wyborach małej miss,
- wieczorem szedłem po ulicy z małym nożem do samoobrony, widziałem innych ludzi uzbrojonych w noże i się bałem,



- Babcia bała się mnie dotknąć, bo myślała, że nie jestem potomkiem Adama i Ewy, ale leśnym człowiekiem,



- nakrzyczał na mnie dominikanin, o. Paweł Gużyński.