piątek, 18 grudnia 2020

Węgorze z Atlantydy

 





,,Sugerowano, że Morze Sargassowe było kiedyś wewnętrznym morzem zatopionej Atlantydy, i dlatego węgorze wracają do gniazda swych przodków'' - Maciej Kuczyński ,,Życie jest myślą''




 

,,Ostatni elf''

 

,,Kiedy woda zatopi ziemię,

zniknie słońce, nastaną ciemności i chłód.

Kiedy ostatni smok i ostatni elf

przerwą krąg,

przeszłość i przyszłość spotkają się,

słońce nowego lata zabłyśnie na niebie’’

- przepowiednia z czasów drugiej dynastii runicznej







Z twórczością włoskiej pisarki Silvany De Mari zetknąłem się po raz pierwszy na studiach przeczytawszy pozytywną recenzję jej książki w ,,Gościu Niedzielnym’’.


,,Silvana De Mari urodziła się w 1953 roku w miasteczku Caserta pod Turynem. Została chirurgiem i wykonywała ten zawód najpierw we Włoszech, a następnie w Etiopii jako wolontariuszka. Obecnie zajmuje się psychoterapią. Jest autorką licznych powieści, m.in. L’ultima stella a destra della luna (2000), La bestia e la bella (2003), Il cavaliere, la strega, la morte e il diavolo (2009), a także studium na temat literatury fantasy Il drago come realtà (2007). [...]’’ - opis wydawcy polskiego.


De Mari jest także, podobnie jak Orson Scott Card i Jacek Komuda prześladowana przez lobby LGBT (odsyłam do artykułu: ,,Słynna włoska pisarka przed sądem za opinię o LGBT’’ [w]: ,,Gość Niedzielny’’ z 17 lipca 2018).







W grudniu 2020 r. przeczytałem jej młodzieżową powieść fantasy ,,Ostatni elf’’ (wł. ,,L’ultimo elfo’’). Pozostałe części cyklu to: ,,Ostatni smok’’, ,,Ostatni ork’’, ,,Ostatnie zaklęcia’’ i ,,Powrót królów’’. Akcja rozgrywa się w quasi – średniowiecznej krainie przypominającej tolkienowskie Śródziemie.







Tytułowym bohaterem jest młody elf Yorsh (właśc. Yorshkrunsquarkljonestrink), którego imię znaczyło: ,,Największy, najmocniejszy i ostatni, ten, po którym nie będzie już żadnego innego’’. Jego ojcem był elf Gornonkenmayenguld (,,Ten, który odnajduje drogę i wskazuje ją innym’’). Odkąd Yorsh sięgał pamięcią, był sierotą, wychowywanym przez babcię w Obozie dla Elfów, który ostatecznie zatopiła powódź. Miał spiczaste uszy, niebieskozielone oczy (ulubiony kolor elfów) i blond włosy. W różnych okresach swego życia nosił żółte ubranko dziecięce, zabrudzoną ptasimi odchodami suknię ślubną – sic! (bynajmniej nie wynikało to z żadnych odchyleń seksualnych, a jedynie z braku innego przyodziewku), oraz szarą tunikę. Był niezwykle wrażliwy na cudzą krzywdę, a zarazem ufny, naiwny i po dziecięcemu szczery. Jako dziecko często płakał. Dysponował też mocą wskrzeszania małych zwierząt np. królika, kury, czy szczura, komunikacji ze zwierzętami (np. z czarnymi, więziennymi szczurami) oraz otwierania zamków bez kluczy. Jego wiedza przekraczała wiedzę ludzi. Mieszkając ze smokiem w starej bibliotece zgłębił sekrety licznych nauk. Uzdrowił rękę dziewczynki z obciętym palcem. Powieść pokazuje jak z płaczliwego, elfiego dziecka wyrósł na dzielnego wojownika i przywódcę prowadzącego byłych mieszkańców Domu Sierot do kraju Erbrow, gdzie mogli żyć wolni (nasuwa to skojarzenia z biblijnym Mojżeszem, a w pewnym stopniu również z Jezusem).






W drodze do jaskini – biblioteki zamieszkanej przez starego smoka, Yorshem opiekowali się Sajra (kobieta o blond włosach, której imię oznaczało gatunek kwiatu) i myśliwy Monser. Ich początkowa, wzajemna niechęć i nieufność wobec elfa, w miarę pokonywania kolejnych przygód, ustępowała miejsca przyjaźni. Sajra posiadała psa, któremu Yorsh po długim namyśle nadał imię Wierny. Po rozstaniu z elfem, który zamieszkał w smoczej jaskini, Sajra i Monser obdarowani przez swego przyjaciela złotem, zamieszkali razem jako mąż i żona. Ciężko pracując zapewnili sobie dostatnie życie. Mieli córkę Junę (Jutrzenkę).






Idąc przez las z Sajrą i Monserem, Yorsh napotkał bandę złożoną z łuskowatego trolla o wystających zębach i dwóch olbrzymów. Dziecięco naiwny i niewinny elf, uznał, że groźny troll jest … piękny i razem ze swymi kamratami zajmuje się stolarstwem. Bandyci wzruszeni tym, że ktoś dostrzegł w nich dobro, porzucili rozboje.






Smok Erbrow Starszy był przedostatnim przedstawicielem rasy zarozumiałych gadów, które przyczyniły się do zagłady feniksów. Wraz z wiekiem jego pamięć uległa osłabieniu do tego stopnia, że zapomniał własnego imienia. Choć był samcem, ostatnie chwile życia spędził na wysiadywaniu złożonego przez siebie jaja i przekazywaniu mu poprzez dotyk odwiecznej smoczej mądrości. Wysiadujący smok był stworzeniem niezwykle marudnym, a obcowanie z nim wymagało anielskiej cierpliwości.






Smok Erbrow Młodszy był potomkiem Erbrowa Starszego, wyklutym ze złożonego przezeń jaja. Pokryty był zarówno łuską jak i zielonym futrem. Słabo poruszał się po ziemi. Jego dzieciństwo skończyło się gdy Yorsh nauczył go latać (na grzbiecie smok posiadał drugą parę skrzydeł tworzącą rodzaj wygodnej skórzanej kieszeni dla jeźdźca). Odtąd smok zaczął się zachowywać jak przemądrzały starszy brat. Zasmakował też w mięsie ptaków i delfinów, co napełniało elfa smutkiem i obrzydzeniem. Pomógł dzieciom w ucieczce z Domu dla Sierot, później zaś oddał życie w ich obronie zraniony w pierś (jedyny słaby punkt) przez żołnierzy hrabstwa Daligar. Yorsh nazwał na cześć przyjaciela odkryty przez siebie kraj wolnych ludzi Erbrow (nazwa ta brzmi podobnie jak etnonim ,,Hebrajczycy’’, co dodatkowo upodabnia Yorsha do Mojżesza).







Juna była córką Sajry i Monsera. Żyła szczęśliwie ze swoimi rodzicami, aż ci zostali zabici z rozkazu Zarządcy Daligaru. Powodem była ich zamożność osiągnięta ciężką pracą, której chciwy władca chciał ich pozbawić pod hasłem walki z ,,egoizmem’’ (celna krytyka socjalizmu i komunizmu). Po śmierci rodziców Juna trafiła do Domu dla Sierot prowadzonego przez Karambola i Bekę, zwanych Hienami. Sierociniec ten przypominał obóz koncentracyjny dla dzieci, których dni wypełniało bicie, głód, niewolnicza praca, brud i nędza. Yorsh wraz ze smokiem pomógł Junie i innym dzieciom opuścić Dom dla Sierot. W kraju nazwanym Erbrow Juna została żoną Yorsha z czego bardzo się ucieszyła.

Główny czarny charakter, Zarządca hrabstwa Daligar był obłąkanym starcem kochającym tylko swoją rozkapryszoną córkę Aurorę. Utrzymywał swych poddanych w głodzie i ciemnocie, chętnie szafując śmiercią na szubienicy, zaś skonfiskowana żywność służyła mu jako nawóz dla kwiatów kwitnących cały rok. W jego lochach przebywali Yorsh wraz z Sajrą i Monserem, a w późniejszych latach – Juna.

Choć ,,Ostatni elf’’ jest przeznaczony dla młodych czytelników, jest to tak dobra książka, że i dorosły człowiek znajdzie w niej coś dla siebie ;).