niedziela, 10 kwietnia 2016

Oniricon cz. 202

Śniło mi się, że:




- na studiach narysowałem alkę olbrzymią, która trzymała francuską flagę z zielonym półksiężycem i gwiazdą, oraz mówiła: ,,Parli du penguenaise'?, co znaczyło: ,,Czy mówisz po pingwińsku''?




- pewien publicysta ,,Fronda pl.'' napisał w jakiejś dyskusji internetowej, że aby pozbyć się wszystkich pamiątek związanych z islamem, wyrzucił całą kolekcję monet pochodzących z krajów muzułmańskich; właściciele tych monet mieli o to do niego pretensję,
- pewien Polak trafił do obozu Auschwitz - Birkenau, gdzie pewna Niemka z SS broniła go przed złym traktowaniem; w obozie był wielki dół, w którym Niemcy więzili Murzynów noszących spiczaste czapki ze skór lampartów; owi Murzyni urządzili powstanie, lecz jeden z nich walczył po stronie oprawców,




- jakiś internauta zarzucał czasopismu ,,Zwierzaki'', że za dobrze pisano w nim o muzułmanach,
- posiadałem dużą, jubileuszową monetę z wizerunkiem Mikołaja Kopernika i Układu Słonecznego,




- dostałem się przez telewizor do programu telewizyjnego, gdzie spotkałem faraona Echnatona chcącego uprawiać seks ze swoją żoną,




- zamierzałem napisać na blogu posta o Konradzie T. Lewandowskim i wczesnej wersji ,,Sagi o kotołaku'' zatytułowanego ,,Gniewny Mistrz'',




- w Szczecinie spotkałem przed kościołem Mateusza Kijowskiego,
- jeździłem autobusem po Szczecinie, aby się uczyć orientacji w terenie,




- byłem na jakiejś zabawie dla członków PiS - u i spotkałem Jana Szyszkę,
- moja Mama po wielu latach zadzwoniła do cioci Ursuli ov Sienitiki,




- razem z Mamą poszedłem na spotkanie starych kobiet z sekty wicca, kiedy to tłumaczyłem jakiejś dziewczynce dlaczego kult wicca jest zły,




- czytałem dodatkowy, ósmy tom ,,Opowieści z Narnii'', w którym Aslan opowiadał o fantastyce okultystycznej i o młodym, murzyńskim pisarzu, który wymyślił dom z żelaza,
- w ramach terapii leżałem w łóżku razem z piękną i młodą terapeutką na co patrzał Matiełas ov Jarcevicius,




- w filmie ,,Cierń Boga'' Apostołowie w czasie Ostatniej Wieczerzy machali nogami w wodzie (zainspirowane recenzją Jana Bodakowskiego).