sobota, 7 stycznia 2017

Immanuel Welikowski (1895 - 1979)







,,Urodził się w Rosji, ale w 1939 roku wyemigrował do USA, Był psychoanalitykiem, autorem mityczno - antropologicznej teorii, którą przedstawił w Worlds in Collision (Zderzenie światów; 1950). Uważał, że starożytne mity z całego świata przedstawiają zniekształcone wspomnienia wydarzeń tak przerażających, że doprowadziły do masowej amnezji. [...] 'Ludzie zatonęli w gęstej cieczy padającej z nieba'. Welikowski twierdził, że była to ropa. Część spadła na ziemię bez ognia, część zapaliła się. 'Potem niebiosa wybuchły i ich cząstki zaczęły spadać w dół, zabijając wszystko i wszystkich', opowiadał Saszinaua z Brazylii. Persowie z lękiem stwierdzili, że jeden dzień stał się równy trzem. Chińczycy pisali o czasach, w których słońce nie zachodziło przez wiele dni, dopóki ziemia nie została wypalona. Wszędzie szalały huragany, planeta przechylała się, bieguny się przesunęły. Ginęły całe narody, Izraelici opuścili Egipt. Ziemia przesiąknięta ropą stała się jadalna niczym manna albo ambrozja. Ciemna noc osnuła planetę na wiele lat. Później Wenus wybiła Marsa z orbity; Mars zbliżył się do Ziemi, powodując kolejną falę kataklizmów. Oś Ziemi znowu uległa przesunięciu, rok wydłużył się z 360 do 365 dni. [...]'' - Stuart Gordon ,,Popularna encyklopedia mitów i legend''. 







Dla porównania: w mojej mitologii erę dziewiątą, kiedy to światem władały rusałki i wodniki zakończył Potop Smoły wylewającej się z głębin Ziemi. Jego pozostałością było Morze Smoły (dzisiejsze Morze Czarne). Na pomysł ten wpadłem nic nie wiedząc o Welikowskim ;). 

Oniricon cz. 273

Śniło mi się, że:






- w czasie Wigilii chodząc po mieście spotkałem łysą Hinduskę, która pomagała dzieciom z sierocińca znaleźć nową rodzinę (zainspirowane filmem ,,Lion. Droga do domu''),
- idąc na zakupy wyszedłem poza Szczecin, nastał wieczór i goniły mnie jakieś czarne cienie,
- w czasie jakiejś wycieczki z panem Tomasusem ov S., Xandra pracowała na budowie,







- w wakacje pojechałem razem z Mamą na wyspy Galapagos, gdzie leżeliśmy na plaży i gdzie spotkaliśmy Polaków,







- Józef Piłsudski w dzieciństwie idąc do szkoły walczył z potworami,







- Waldemar Łysiak pisał, że kiedy Rosjanie przywieźli Romana Dmowskiego pociągiem na Syberię, ten wyskoczył z wagonu i dziękował oprawcom za uratowanie życia, bo ,,w Polsce zabijano robotników'',
- w jakiejś sali zobaczyłem Romana Dmowskiego (Erkele Romanusa), który zamiast nóg miał ogon węża; Dmowski mówił, że ,,wojska Rosz są srogie, okrutne i niezwyciężone'', a wtedy jeden ze słuchaczy przypomniał, że kiedyś Polacy w armii cesarza Trinco doszli aż pod mury Więzienia Narodów,







- dowiedziałem się o śmierci Jakuba Ćwieka,







- czytałem fragment ,,Tako rzecze Zaratusztra'' Friedricha Nietzschego,








- do mojego domu przyszedł sympatyczny Amerykanin Czumbala, który czytał tylko ,,Biblię'' i ,,Gwiezdne wojny'', nalegał, abym oddał mu na własność książki wypożyczone z biblioteki, odmówiłem i zamiast tego dałem mu książkę z domu o Gwiezdnych Wojnach, potem przyszła Mama, krzyczałem, a Babcia wstydziła się za mnie,







- znalazłem się w Niebie, gdzie było pełno lasów nawiedzanych przez wilkołaki, szukałem dzieci urodzonych dzięki św. Janowi Chrzcicielowi, szedłem przez las razem z franciszkaninem, którego w pierwszej chwili wziąłem za św. Franciszka z Asyżu, doszliśmy do jakiegoś sklepu prowadzonego przez prawosławnych, w tym sklepie pracowała piękna dziewczyna z warkoczem,








- Aleksander Omieczyński umarł w 2000 roku,
- w sklepie spożywczym ,,Stoczniowiec'' w Szczecinie, ekspedientka za ladą trzymała młodego żółwia skórzastego między dwiema kromkami chleba; ów żółw był ugotowany żywcem, lecz przeżył, zrobiło mi się go żal i chciałem go uwolnić, lecz ekspedientka chciała go uśpić i zjeść,








- Andrzej Pilipiuk napisał opowiadanie o wielkiej, szarej piranii pływającej w Amazonce,
- kiedy mały piesek się uśmiechał, zatykałem mu pysk dłonią,
- marzyłem, by zostać mitologiem PiS - u.